DEATHSPELL OMEGA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

25-06-2019, 23:51

Przecież ostatnia płyta DsO jest stricte publicystyczna. Równie dobrze możesz mieć pretensje, że np. "Folwark zwierzęcy" albo "Nowy wspaniały świat" nie mówią o rzeczach wprost, bo powinno być dosłownie "że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo..." cytując klasyka.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: DEATHSPELL OMEGA

25-06-2019, 23:53

Drone pisze:Przecież ostatnia płyta DsO jest stricte publicystyczna. Równie dobrze możesz mieć pretensje, że np. "Folwark zwierzęcy" albo "Nowy wspaniały świat" nie mówią o rzeczach wprost, bo powinno być dosłownie "że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo..." cytując klasyka.
dobrze.
siadam w takim razie w skupieniu i czytam jakie to ważkie problemy współczesnego świata ona podnosi.

może być w punktach.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 00:04

Trzeba spojrzeć na te teksty pod kątem opisu wydarzeń, które zachodzą na Ziemi. Tylko w oderwaniu od naoczności. Gdy odlepi się od zdarzeń i zjawisk nazwiska osób, nazwy krajów, kolory, systemy wartości i wierzeń, to zobaczy się mechanizm, który prowadzi od zdarzenia do zdarzenia, a zdarzenia są z kolei częściami procesów rozwijających się w czasie. Jest to ogląd teleologiczny, który na co dzień nie dochodzi do głosu, bo przykryty jest migającą kolorowo naocznością.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 00:10

Drone pisze:Trzeba spojrzeć na te teksty pod kątem opisu wydarzeń, które zachodzą na Ziemi. Tylko w oderwaniu od naoczności. Gdy odlepi się od zdarzeń i zjawisk nazwiska osób, nazwy krajów, kolory, systemy wartości i wierzeń, to zobaczy się mechanizm, który prowadzi od zdarzenia do zdarzenia, a zdarzenia są z kolei częściami procesów rozwijających się w czasie. Jest to ogląd teleologiczny, który na codzień nie dochodzi do głosu, bo przykryty jest migającą kolorowo naocznością.

no, nie jestem zadowolony. piwo się odgazowywuje a odpowiedź opisowa. jako surowy belfer uznałbym, że lejesz wodę. a, że nie jestem belfrem, choć surowy jestem zasadniczo, poproszę o przyłożenie się do odpowiedzi.

konkrety w punktach.

przecież, nie będą za was roboty robił i sam sobie na swoje pytanie odpowiadał.

swoją drogą typowe przeintelektualiowane pierdolenie. "przykryty jest migającą kolorowo naocznością". masz ty loty. nie powiem. pole do kolejnych interpretacji-interpretacji na godziny rozłożone. ale ja nie mam czasu. dawaj konkrety. wydarzenie. społeczne. data. ich punkt widzenia.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 00:21

Odsyłam do tekstów z płyty. Nie mam niestety czasu na prowadzenie internetowej egzegezy :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 00:29

Drone pisze:Odsyłam do tekstów z płyty. Nie mam niestety czasu na prowadzenie internetowej egzegezy :)
.

D: "tu znajdziesz wszystko"
W:. "gdzie?"
D: "sam se poszuka/ prd'się."

inaczej sprawe ujmując. mówisz "sprawdzam". a tu jeb stolik do góry nogami ląduje. standard.

tyle z "poważnej" rozmowy.
na dziś.
mówi wasz miś.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10091
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 15:45

Wacław pisze:
trochę zedytowałem. tak ciupci. mini-mini. teraz jest już dobrze napisane. brawo Ty. brawo JA.
Kolega widzę chce się wypisać z listy wartościowych użytkowników :/
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 16:14

hcpig pisze:
Wacław pisze:
trochę zedytowałem. tak ciupci. mini-mini. teraz jest już dobrze napisane. brawo Ty. brawo JA.
Kolega widzę chce się wypisać z listy wartościowych użytkowników :/
dawno temu się samoczynnie wypisałem z listy wartościowych użytkowników -:) nie ciągnie mnie na tą pozycje -:)
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 764
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 16:27

Wacław pisze:zacznij stosować nie moją technikę -
Ty to jednak jak byrgh jesteś, a przez moment myślałem, żeś rozsądny koleś. Wydaje ci się, że wszystko się kręci wokół ciebie i cię naśladuję. Ech. Jest mi smutno, że tacy nadęci, egocentryczni goście z deficytem poczucia humoru uważają się za moich kolegów. Ja twoim nie jestem i nie będę, przykro mi - możemy co najwyżej cyfrowo pogłaskać się po wzgórkach łonowych jeśli jeden napisze coś, z czym drugi się zgadza, ale dzieci z tego nie będzie. W tym wątku niestety pierniczysz tak, że oczy bolą i trzeba będzie z tym coś zrobić. Be prepared.
raczej nikt mi tutaj nie zarzuci, że narzucam swoje zdanie. jestem pierwszy i nie ostatni co obsrywa gust obiektywny. np. zasadniczo mam w dupie kto ma jaki gust, bo mam swój i równie głęboko w dupie mam co kto sądzi o moim guście
To takie podejście rodem z liceum. Brakuje ci tylko koszulki Behehehe i tomiku Nietzschego pod pachą.
Gust ma znaczenie tylko gdy mówimy o ocenach płyt, o tym co się nam podoba a co nie. W przypadku dyskusji o zjawiskach kulturowych czy artystycznych nie ma mowy o guście. Są fakty, są rozumowania, są koncepty, które można odrzucać lub przyjmować na podstawie przesłanek, które nie podlegają gustowi. Jeżeli nie przyjmujesz tego założenia, nie masz prawa w ogóle wchodzić w dyskusję. Możesz tylko stać z boku i powtarzać w kółko MNIE się wydaje że jest tak, JA wiem że nie może być inaczej, JA twierdzę, że wszyscy się mylicie... i się dziwić, że ktoś ma z tym jakiś problem.
Dyskusja to nie narzucanie własnego zdania. To wymiana zdań i wskazywanie partnerom tego, co nie bangla, w celu dojścia do jakiejś prawdy.
Niestety dfzisiaj większośc ludzi uważa dyskusje za narzucanie zdań. Jak ktoś próbuje powiedzieć cokolwiek w duchu "jest tak i tak ponieważ tak i tak", to czują się atakowani personalnie. A tak nie jest. Jeśli w tym "jest tak i tak ponieważ tak i tak" widzisz coś, co się nie zgadza, to trza to wypunktować, bez żadnego ad personam. Partner powtarza zabieg - jeśli krytyka była słuszna, ustępuje. Jeśli uważa że nie i może to poprzeć, robi to. I tak dalej. Czasami obie strony "sporu" są tak dobrze uargumentowane albo błędy tkwią tak głęboko, że spór jest nierozstrzygnięty, ale to nie ma NIC WSPÓLNEGO Z NARZUCANIEM INNYM SWOJEGO ZDANIA.
Żeby takie rzeczy kurwa tłumaczyć. Dlaczego w szkołach nie uczy się podstaw logiki i retoryki?
Wacław pisze:
Drone pisze:Trzeba spojrzeć na te teksty pod kątem opisu wydarzeń, które zachodzą na Ziemi. Tylko w oderwaniu od naoczności. Gdy odlepi się od zdarzeń i zjawisk nazwiska osób, nazwy krajów, kolory, systemy wartości i wierzeń, to zobaczy się mechanizm, który prowadzi od zdarzenia do zdarzenia, a zdarzenia są z kolei częściami procesów rozwijających się w czasie. Jest to ogląd teleologiczny, który na codzień nie dochodzi do głosu, bo przykryty jest migającą kolorowo naocznością.

no, nie jestem zadowolony. piwo się odgazowywuje a odpowiedź opisowa. jako surowy belfer uznałbym, że lejesz wodę. a, że nie jestem belfrem, choć surowy jestem zasadniczo, poproszę o przyłożenie się do odpowiedzi.

konkrety w punktach.
Przecież to są konkrety do bólu, może nie napisane językiem który zrozumie Janusz ze sklepu, ale na pewno zwięzłym. Czego nie rozumiesz? Dlaczego jeśli ja pisze w trybie przeintelektualizowanego śmichu chichu to jest pociesznie i słowotocznie, ale w sumie ok i nawet czasami - oho! - zgadzasz się ze mną i podejrzewasz, że cię naśladuję, a jak taki Dronełe zasadzi jakąś bardziej akademicką metaforą i spokojniejszym wywodem, to na pewno pierdoli głupoty? Czekaj, może ty w ogóle niewiele z tego wszystkiego rozumiesz, tylko dajesz się ponieść narracji, która ci bardziej odpowiada? Poczytaj sobie co Rorty miał do powiedzenia o słownikach i o ich konkurencyjności. On co prawda taki stan rzeczy afirmuje - że niby prawdy nie ma i jedyne co można robić to przekonywać ludzi do swoich narracji poprzez nadawanie im atrakcyjnej postaci - a mnie się to zdaje patologiczne, ale sam opis zjawiska jest bardzo interesujący.

Idę na spacer, bo zaraz się wyrzygam kolejnym eposem.

No i o samym DsO trzeba będzie coś napisać, bo na razie cała dyskusja rozgrywa się w radosnej przestrzeni metapoziomów, a tu wszak konkretne pytania padły. W tradycji tego wątku leżały w końcu hermetyczne egzegezy, które umarły tak na poziomie CTK - o ile pamiętam, to semantycznych analiz Paranapletka w duchu jungowskiej psychoanalizy chyba nikt tu nie uprawiał.
Ostatnio zmieniony 26-06-2019, 16:40 przez Lord Gorloj, łącznie zmieniany 1 raz.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15812
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 16:37

W tej, bez ironii, ciekawej dyskusji, przyznaję punkty Wacławowi.

Może nie powinienem się wypowiadać, bo nie znam twórczości DsO, nawet nie ciągnie mnie zbytnio by poznawać najbardziej wpływowy, awangardowy, niesamowicie głęboki, naprawdę religijny i nieszablonowy zespół na scenie black metalowej, a być może nawet metalowej, którego teksty są intelektualną pożywką porównywalną z książką. Tak można przynajmniej wywnioskować po postach, które zamieszczacie.

535 mówi, że w dupie ma teksty i po prostu cieszy się muzyką - dobre rozwiązanie. Drone natomiast szuka głębiej i zaczytuje się w tekstach, które, nie mówię że nie, może są dobrze napisane, ciekawe, intrygujące, ale to wszystko. Natomiast czytając wypowiedzi,dochodzę do wniosku, że oto omija mnie co najmniej epokowe wydarzenie z kręgu filozoficzno - publicystycznego. Chyba jednak ktoś się tutaj za bardzo zagalopował.

Rozumiem, że muzyka może dostarczać emocji, może wpływać na słuchacza, może poprzez teksty nawet skłonić go do poszukiwań w ramach jakiegoś zagadnienia, ale to wszystko. Moim zdaniem szum wokół tych tekstów i otoczki zespołu, to takie trochę na siłę poszukiwanie głębszego sensu tam, gdzie tak naprawdę aż tak głębokiego sensu nie ma. To przypisywanie zbyt wygórowanych cech, których ta płyta nie posiada. Może wpływ na to ma muzyka, która w jakiś sposób Was oczarowała, która jest tak dobra, że nie możecie uwierzyć, że kryje się za tym coś o wiele mniejszego, niż sądzicie?

No chyba że tak jak Wacław poprosił - zobaczę wypunktowane jak krowie na miedzy znaczenie tych tekstów. Ot, taki niewierny Tomasz ze mnie.
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 764
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 16:45

Wiesz, z faktu, że czegoś nie widać, nie wynika że tego nie ma. Ty nie widzisz - ok. Ale jeśli ktoś inny widzi, to czemu zarzucasz, że nie może widzieć, bo na pewno tego nie ma, skoro sam nie widzisz?

Anyway, w pełni zgadzam się z tym:
Nasum pisze:No chyba że tak jak Wacław poprosił - zobaczę wypunktowane jak krowie na miedzy znaczenie tych tekstów. Ot, taki niewierny Tomasz ze mnie.
Przyjmuję wyzwanie, z największą przyjemnością się tym zajmę dla własnej satysfakcji - nie waszej - i zobaczę, co tam dokładnie siedzi. Tylko zajmie mi to pewnie kilka chwil (dni?) i będzie wymagało osobnego tematu, jak też, bardzo mi przykro, potraktowania pewnych tez* - być może kontrowersyjnych - poważnie.
Postaram się to zrobić jak najprościej i w miarę możliwości w oparciu o konkretne cytaty, żeby nie było że wyciągam coś z kapelusza, ale ostrzegam - tekst może być długi, bo będzie wymagał rozjaśniania pewnych rzeczy, które normalnie by można było pominąć jako znane i zrozumiałe dla odbiorcy.
Postaram się wyrobić do weekendu. Do soboty powinienem znaleźć na to dość czasu, bo chwilę mi to zajmie.

Jeżeli tego nie zrobię, możecie mnie wytarzać w pierzu i melasie.


*np. takiej, że na płycie metalowej mogą być zawarte jakieś poważniejsze treści, bo dla wielu tutaj to jest oksymoron. Jakby z faktu, że płyta zawiera muzykę metalową wynikało całkowicie, że treści nie mogą być poważne. Jakby Judas Priest miało w tekstach cytaty z "Wprowadzenia do analizy matematycznej" to byście uznali, że to wszystko pierdolenie bez sensu?
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15812
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 16:57

Lord Gorloj pisze:Wiesz, z faktu, że czegoś nie widać, nie wynika że tego nie ma. Ty nie widzisz - ok. Ale jeśli ktoś inny widzi, to czemu zarzucasz, że nie może widzieć, bo na pewno tego nie ma, skoro sam nie widzisz?

Akurat to doskonale rozumiem. Może też chciałbym zobaczyć? Może akurat w dalszym ciągu tego watku ktoś mnie nakieruje?
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 16:58

@ Nasum - jesteś uroczy. dziękuje. choć domyślam się, że przyjęcie mojej optyki może być niewygodne i niełatwe


@ Lord G. - ty to rzeczywiście mocno żeś złapał tą moją pałeczkę i zapiedalsz na oślep. z jednej strony to cieszy. bo sztafeta trwa. z drugiej strony tez to cieszy bo się przejesz tymi swoimi bałaganiarskim i barokowymi wpisami a na końcu potkniesz o swoje nogi. co do trwania, czuje się zwolniony z obowiązku, a, że się zmęczyłem to sobie zrobię mała przerwę -:) co do nieuchronnego fikoła, podnieś stolik i odpowiedz na pytania, którym kol. Dołne nie podołał. do tego czasu tez powinienem wrócić ze spaceru. zrelaksowany z czystą głową z nie-chęcią poczytam.

no a teraz turlaj dropsa
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 764
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 17:02

Ja to zrobię, nie bój żaby. Może nawet osobny wątek na to założę, żeby nie zginęło i, w przeciwieństwie do byrdzia, nie rzucam słów na wiatr. Do soboty tekst się pojawi, wyciągnę z tej płyty wszystko co będę w tym czasie w stanie wyciągnąć - i tak zapodać, żeby każdy to ogarnął i mógł się do tego ustosunkować.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18042
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 17:04

Lord Gorloj pisze:Jeżeli tego nie zrobię, możecie mnie wytarzać w pierzu i melasie.
Gorzej, naslemy na ciebie byrgha i jego techniki operacyjne
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2678
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 17:06

Lord Gorloj pisze:Wiesz, z faktu, że czegoś nie widać, nie wynika że tego nie ma. Ty nie widzisz - ok. Ale jeśli ktoś inny widzi, to czemu zarzucasz, że nie może widzieć, bo na pewno tego nie ma, skoro sam nie widzisz?
znamy. znamy. tą technikę. ty nie widzisz. ja widzę. jest bo u ciebie nie ma. taka nieudolna próba ustawienia się jako ten lepszy. próby wywołania poczucia mniejszości u rozmówcy. czyli kompensacja kompleksów wychodzi. plus formy przemocowości. takiej nie fizycznej a psychologicznej. znamy. znamy.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15812
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 17:07

[quote="Lord Gorloj]
Przyjmuję wyzwanie, z największą przyjemnością się tym zajmę dla własnej satysfakcji - nie waszej - i zobaczę, co tam dokładnie siedzi. Tylko zajmie mi to pewnie kilka chwil (dni?) i będzie wymagało osobnego tematu, jak też, bardzo mi przykro, potraktowania pewnych tez* - być może kontrowersyjnych - poważnie.
Postaram się to zrobić jak najprościej i w miarę możliwości w oparciu o konkretne cytaty, żeby nie było że wyciągam coś z kapelusza, ale ostrzegam - tekst może być długi, bo będzie wymagał rozjaśniania pewnych rzeczy, które normalnie by można było pominąć jako znane i zrozumiałe dla odbiorcy.
Postaram się wyrobić do weekendu. Do soboty powinienem znaleźć na to dość czasu, bo chwilę mi to zajmie.

Jeżeli tego nie zrobię, możecie mnie wytarzać w pierzu i melasie.


*np. takiej, że na płycie metalowej mogą być zawarte jakieś poważniejsze treści, bo dla wielu tutaj to jest oksymoron. Jakby z faktu, że płyta zawiera muzykę metalową wynikało całkowicie, że treści nie mogą być poważne. Jakby Judas Priest miało w tekstach cytaty z "Wprowadzenia do analizy matematycznej" to byście uznali, że to wszystko pierdolenie bez sensu?[/quote]


Ok. Z chęcią przeczytam, być może nawet jeszcze dłuższy tekst niż ten, który napisałem w temacie dokąd zmierza black metal.


Poza tym, nigdzie nie powiedziałem, że na płycie zawierającej muzykę metalową, nie można znaleźć poważniejszych treści. I nie, nie brzmi to dla mnie jak oksymoron. Po prostu, wyszedłem z założenia, że - być może - zauważacie zbyt wiele treści niż jest tam zawarte w rzeczywistości. I że być może jest to wynikiem odbierania muzyki, która w tym przypadku być może jest naprawdę znakomita, porywająca, i po prostu tak udana, że trudno uwierzyć, by tak doskonałe dźwięki nie miały tak wysokich lotów tekstów czy mówiąc ogólnie przekazu. To, że nie śpiewają o błahostkach na poziomie gimbazy, ok, zgodze się, podaliście już wystarczająco wiele dowodów - gdyby teksty traktowały o duperelach, nigdy by nie wywiązała się taka słowna szermierka. Ale ciekaw jestem, na ile te teksty sa głębokie, czy mogą istnieć niezależnie od muzyki, czy są tylko z pozoru takie, pozostając intrygującym, ale mimo wszystko uzupełnieniem do muzyki.

Tak więc świetnie, że podejmujesz wyzwanie.
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 764
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 17:11

Stoi.
W takim razie ruszam do mojej wieży z kości słoniowej, zaopatrzony w zapas chusteczek, świerszczyków i dzieł Derridy, odpalam "The Furnaces of Palingenesia" i nie ma mnie do soboty (lub krócej).

Do usłyszenia.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 17:36

Trzymam kciuki za efekty pracy. Ja naprawdę nie mam teraz czasu na dłuższe wywody, ale też po doświadczeniach z przeszłości mam lekką niechęć do zamieszczania ich tutaj... Jednocześnie myślę, że łatwiej byłoby wielu przyjąć optykę DsO, gdyby znali właśnie Spenglera, Toynbee'ego i oczywiście Junga - to takie trochę wejście w temat od ogółu do szczegółu, natomiast dekonstrukcjoniści, ale i postoświeceniowi myśliciele francuscy idą od szczegółu do ogółu. Ci pierwsi (Spengler i reszta) mówią wprost: są pewne procesy, które mają autonomię i dzięki nim zjawiska przybierają takie a takie formy. Ci drudzy dokonują analizy elementów świata i dochodzą do podobnych wniosków, ale nie odwołujących się tak mocno do wyobraźni - oczywiście mówię w wielkim uproszczeniu, ot takie luźne skojarzenie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 5851
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: DEATHSPELL OMEGA

26-06-2019, 17:44

Drone pisze:Trzeba spojrzeć na te teksty pod kątem opisu wydarzeń, które zachodzą na Ziemi. Tylko w oderwaniu od naoczności. Gdy odlepi się od zdarzeń i zjawisk nazwiska osób, nazwy krajów, kolory, systemy wartości i wierzeń, to zobaczy się mechanizm, który prowadzi od zdarzenia do zdarzenia, a zdarzenia są z kolei częściami procesów rozwijających się w czasie. Jest to ogląd teleologiczny, który na co dzień nie dochodzi do głosu, bo przykryty jest migającą kolorowo naocznością.
Wincyj. Wincyj kwasu. (:
Stopień skomplikowania nie decyduje o tym, co jest wartościowe. To nie ma żadnego znaczenia, że DsO gra muzyke złożoną, a Bumzur bardzo prostą. Zresztą akurat w tym wypadku i DsO i Varg prezentują równie wysoki poziom i docierają do blackmetalowych szczytów, każdy po swojemu. W sumie to dekonstrukcja brzmienia i adaptacja monotonnej rytmiki pochodzącej z muzyki elektronicznej jest równie odważna i radykalna jak to, co robili Francuzi, a może też - kto wie, to by się trzeba zastanowić - odwazniejsza i radykalniejsza (bardziej TRANSGRESYWNA, idźcie się popłakac na brzmienie tego słowa). Darkthrone na Transilvanian Hunger niby poszło dalej i wywaliło do kosza całą formę, zamieniając bm w rodzaj ambientu, ale Filosofem nagrano wcześniej.
Nie odpowiadaj, wiem, że nie kumasz.
Zrob sobie late i przykrec wasa, a pozniej zapnij guzik pod szyja w koszuli w krate. Tyle warte te rozkminy.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
ODPOWIEDZ