Zgadzam się, niech jest kim chce i wierzy w co chce, nic mnie to w zasadzie nie obchodzi, zastanawia mnie tylko czy to jest tak naprawdę szczere czy tylko powierzchowne tak jak powierzchowny okazałby się jego bunt i satanizm. Ile w tym sztucznej pozy jak na fotkach Morbid Angel gdzie Trey z duma pokazywał swój wytatuowany odwrócony krzyż, Pete obwieszony pentagramami i odwróconymi krzyżami, a ile faktycznej chęci powrotu do czegoś, z czym nie miał przez całe lata nic wspólnego, co jak to trafnie ująłeś, po gruntownym przemyśleniu "nawrócenie" nie jest praktycznie możliwe.Heretyk pisze:dla mnie coś takiego jak "nawrócenie" jest śmieszne i tyle. albo ktoś coś dobrze przemyślał i wtedy powrót do wiary jest w zasadzie niemożliwy, albo nie, no ale wtedy ten jego cały bunt i satanizm był tylko powierzchowny i na pokaz. co w sumie nawet by mnie specjalnie nie zdziwiło. z drugiej strony nie wiem też, jak można się czymś takim bulwersować. chuj w niego ogólnie, niech robi co chce :)
MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16064
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4107
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16064
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
Szlak niechaj przetrze Vincent albo Trey, taka sensacja jak nawrócenie Bentona mogłaby wstrząsnąć metalowym światkiem;-)
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4107
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: MORBID ANGEL
Skończy się metal i zostanie tylko HopHip, głód i halucynacje.
support music, not rumors
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MORBID ANGEL
mlodzi ludzie czesto kieruja sie porywem chwili,impulsem,trudno oczekiwac po mlokosach gruntownych przemyslen. Zwroccie uwage,ze Trey kilka lat temu tez opublikowal oswiadczenie na swoim my space,ze to cala evil otoczka juz go nie bawi I uwaza ja za tania I wyswiechtana.Tez bylo poruszenie,mi sie wydaje ze cos takiego rozpala mlode umysly zadne sztucznej krwi I szatana, w pewnym wieku akceptujesz fakt,ze ludzie chca isc w innym kierunku I nie mozna ich przeciez za to winic.Nasum pisze:Zgadzam się, niech jest kim chce i wierzy w co chce, nic mnie to w zasadzie nie obchodzi, zastanawia mnie tylko czy to jest tak naprawdę szczere czy tylko powierzchowne tak jak powierzchowny okazałby się jego bunt i satanizm. Ile w tym sztucznej pozy jak na fotkach Morbid Angel gdzie Trey z duma pokazywał swój wytatuowany odwrócony krzyż, Pete obwieszony pentagramami i odwróconymi krzyżami, a ile faktycznej chęci powrotu do czegoś, z czym nie miał przez całe lata nic wspólnego, co jak to trafnie ująłeś, po gruntownym przemyśleniu "nawrócenie" nie jest praktycznie możliwe.Heretyk pisze:dla mnie coś takiego jak "nawrócenie" jest śmieszne i tyle. albo ktoś coś dobrze przemyślał i wtedy powrót do wiary jest w zasadzie niemożliwy, albo nie, no ale wtedy ten jego cały bunt i satanizm był tylko powierzchowny i na pokaz. co w sumie nawet by mnie specjalnie nie zdziwiło. z drugiej strony nie wiem też, jak można się czymś takim bulwersować. chuj w niego ogólnie, niech robi co chce :)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Re: MORBID ANGEL
Benton to obecnie książkowy przykład kabotynizmu, więc wątpię :)Nasum pisze:Szlak niechaj przetrze Vincent albo Trey, taka sensacja jak nawrócenie Bentona mogłaby wstrząsnąć metalowym światkiem;-)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16064
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
A to ciekawe - chyba mi umknęło to oświadczenie Treya. zresztą jego tatuaż jakoś też dziwnie wyblakł...
- Knokkelmann
- postuje jak opętany!
- Posty: 472
- Rejestracja: 24-12-2010, 09:41
Re: MORBID ANGEL
Rattlehead pisze:To teraz czekamy na Bena Glentona.

Mówisz-masz. To już się dzieje.
Jak widać ściął kudły, usunął krzyż z czoła (nie wiem jak, może zaszpachlował) i poszedł w dubstep.
Tracklista również dość wymowna:
1. Fathers Son
2. Believe
3. Hermans Hideout
4. Defect Mind
5. 20/20 VIP
6. The Core (Benton Remix)
7. The Prey
8. We're Both Lost (to chyba o nim i Sandovalu)
9. Joi
10. Drones (Benton Remix)
11. Virus
12. Snowfall 07
This is where everything goes backwards.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16064
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
DCI Hunt pisze:Benton to obecnie książkowy przykład kabotynizmu, więc wątpię :)Nasum pisze:Szlak niechaj przetrze Vincent albo Trey, taka sensacja jak nawrócenie Bentona mogłaby wstrząsnąć metalowym światkiem;-)
Swoja drogą ciekawe, pod iloma swymi wypowiedziami z przeszłości podpisał by się dziś. Pamiętam go z jakiegoś wywiadu który udzielał dla jakiejś stacji, na pytanie czy wierzy w opętanie, odpowiedział oczywiście, czy sam jesteś opętany - oczywiście. W miedzyczasie wybałuszył gały że można było rzeczywiście odnieść wrażenie że przemawia przez niego sam diabeł. A potem po latach zobaczyłem tego samego gościa który zblazowaną miną udzielał wywiadów, żując gumę i co rusz mówiąc jeeee jeeeeeeeee jeeeeeeeeee.....
Re: MORBID ANGEL
Ale tu nie chodzi o to żeby na siłę pierdolił młodzieńcze farmazony tylko o przeniesienie tego na grunt dorosłego życia. To zupełnie naturalne, że z czasem nabierasz dystansu do wielu rzeczy, ale to wcale nie musi oznaczać zostania zwykłym cywilem w klapkach zico wierzącym w nowy telewizor. Benton sprawia jednak wrażenie gościa, dla którego bycie diabełkiem to taki zawód. Coś jak ksiądz bez wiary, który po wyciągnięciu siurka z ministranta idzie opowiadać o miłości bożej ;)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16064
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORBID ANGEL
DCI Hunt pisze: Benton sprawia jednak wrażenie gościa, dla którego bycie diabełkiem to taki zawód. Coś jak ksiądz bez wiary,
Mniej więcej o to mi chodziło, choć być może źle to ubrałem w słowa. Kiedyś, do czasu mniej więcej "Once upon the cross" zachowywał sie jak koleś, który wierzy w to wszystko, czuje że ma misję zaordynowaną przez samego Lucyfera, później jakoś mimowolnie mozna zauważyć że ten zapał w nim wygasł, i w tej chwili to bycie diabełkiem jest dla niego zawodem, przynosi mu to profity finansowe więc ciągnie to dalej. Porównanie do księdza bez wiary bardzo trafne.
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5340
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: Odp: MORBID ANGEL
Zwłaszcza, że ma katolika gitarzyste w kapeli
- Alkoholokaust
- postuje jak opętany!
- Posty: 643
- Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
- Lokalizacja: delirium
- Kontakt:
- REINHARD IRRUMATOR
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 21-11-2011, 17:05
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3085
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: MORBID ANGEL
Dla takich sentencji warto czytać Masterfula :DDCI Hunt pisze:Coś jak ksiądz bez wiary, który po wyciągnięciu siurka z ministranta idzie opowiadać o miłości bożej ;)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MORBID ANGEL
"What I mean is people who are past that rebellious stage in their life and are filled with joy and love. This is where I am. The only thing that would be viewed by myself at this time as a negative is ignorance, ignorance to what life is really about, being that of LOVE, BEAUTY, JOY and the celebration of such. The celebration of CREATIVITY.Nasum pisze:A to ciekawe - chyba mi umknęło to oświadczenie Treya. zresztą jego tatuaż jakoś też dziwnie wyblakł...
"I don't want comments that are 'evil' or whatever; it's quite unnecessary. That kind of stuff is better to send to those other bands, not me.
"I only want to be a part of joy and the celebration of the gifts we all have as people filled with the beauty of SPIRIT.
"All these overly dark and evil comments really bore me and it has NOTHING whatsoever to do with where I am in my life.
"Like I said, some of you who read this may find it confusing or something, I'm sorry. I have my own thoughts in my head now and I have nothing to rebel against, nothing to be freed from. Nothing to hate, period.
"I have only love for you and my art is to interrupt the illusions that hold so many today. So that perhaps, the REAL SELF will be realized, and IT IS ONLY LOVE."
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- świeżak
- Posty: 5
- Rejestracja: 08-08-2011, 22:33
Re: MORBID ANGEL
Lica, Malejonek, a teraz jeszcze Sandoval............WORLD COMING DOWN my friends :-(
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3085
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: MORBID ANGEL
Fakt, wyborne towarzystwo.
-
- w mackach Zła
- Posty: 694
- Rejestracja: 15-04-2009, 16:00
Re: MORBID ANGEL
Smutny bardzo ten tekst[V] pisze:"What I mean is people who are past that rebellious stage in their life and are filled with joy and love. This is where I am. The only thing that would be viewed by myself at this time as a negative is ignorance, ignorance to what life is really about, being that of LOVE, BEAUTY, JOY and the celebration of such. The celebration of CREATIVITY.Nasum pisze:A to ciekawe - chyba mi umknęło to oświadczenie Treya. zresztą jego tatuaż jakoś też dziwnie wyblakł...
[...]
"I have only love for you and my art is to interrupt the illusions that hold so many today. So that perhaps, the REAL SELF will be realized, and IT IS ONLY LOVE."
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: MORBID ANGEL
"poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli"Tarpaulin pisze:Smutny bardzo ten tekst[V] pisze:"What I mean is people who are past that rebellious stage in their life and are filled with joy and love. This is where I am. The only thing that would be viewed by myself at this time as a negative is ignorance, ignorance to what life is really about, being that of LOVE, BEAUTY, JOY and the celebration of such. The celebration of CREATIVITY.Nasum pisze:A to ciekawe - chyba mi umknęło to oświadczenie Treya. zresztą jego tatuaż jakoś też dziwnie wyblakł...
[...]
"I have only love for you and my art is to interrupt the illusions that hold so many today. So that perhaps, the REAL SELF will be realized, and IT IS ONLY LOVE."
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.