MGŁA

[pr0metheus]

We futrach niedzwiedzich. Następna trasa Behemotha będzie z graveland

[COFFIN]

Z fejsa Mgły:

Nie mogliście lepszego supportu znaleźć? Trochę siara z behemotem mieć coś wspólnego

:D

MIKOŁAJ ZDRADZIŁ ANDERGRANDA Z BARBEREM :((( OSTATNI PUOMIEŃ ZGAS [*]

:]

[neuro]

Mgła będzie jako 2support, siłą rzeczy będzie mieć znacznie gorsze nagłośnienie, z 40 min set itd.

Akurat na trasach behe supporty na nagłośnienie narzekać nie mogą. Sam byłem raz w Katowicach jak grali m.in z Tribulation i tam wszystkie rozgrzewacze zabrzmiały bdb jak na warunki klubu. Raporty bywalców innych koncertów (m.in ostatniego z Pragi) też to potwierdzają. Behemotha można lubić lub nie, ale akurat politykę koncertową mają OK. Supporty są co najmniej dobre jakościowo i mają szansę zagrać dobry koncert.

[maciek z klanu]

Mgła będzie jako 2support, siłą rzeczy będzie mieć znacznie gorsze nagłośnienie, z 40 min set itd.

Akurat na trasach behe supporty na nagłośnienie narzekać nie mogą. Sam byłem raz w Katowicach jak grali m.in z Tribulation i tam wszystkie rozgrzewacze zabrzmiały bdb jak na warunki klubu. Raporty bywalców innych koncertów (m.in ostatniego z Pragi) też to potwierdzają. Behemotha można lubić lub nie, ale akurat politykę koncertową mają OK. Supporty są co najmniej dobre jakościowo i mają szansę zagrać dobry koncert.

dokladnie. i warto dodac ze behemoth na zywca tez zawsze fajne wypada

[Ascetic]

Mgła będzie jako 2support, siłą rzeczy będzie mieć znacznie gorsze nagłośnienie, z 40 min set itd.

Akurat na trasach behe supporty na nagłośnienie narzekać nie mogą. Sam byłem raz w Katowicach jak grali m.in z Tribulation i tam wszystkie rozgrzewacze zabrzmiały bdb jak na warunki klubu. Raporty bywalców innych koncertów (m.in ostatniego z Pragi) też to potwierdzają. Behemotha można lubić lub nie, ale akurat politykę koncertową mają OK. Supporty są co najmniej dobre jakościowo i mają szansę zagrać dobry koncert.

czyli same pozytywy ...

[hcpig]

Tym bardziej, że nadal bliżej im do undergroundu niż do telewizji śniadaniowej i innego gówna. Przykład Mgły pokazuje, że można grać swoje i konsekwentnie ulepszać styl, bez skurwienia się, czego nie można powiedzieć o innych czasem.

O to, to! Rzadki przykład i co prawda ręki sobie uciąć nie dam ale raczej nie obstawiam dania ciała czy pójścia na kompromisy na następnych albumach. Zresztą chyba nie doceniacie popularności Mgwahy bo nawet gimbometalofce słuchają (confirmed), także głównym beneficjentem będzię tutaj raczej Behemoth, któremu Mgwaha robi za kwiatek u kożucha i pozwala utrzymać część podziemnego elektoratu zrażonego całym tym syfem jaki powstał w ogół zespołu w ostatnich latach.

[COFFIN]

Nie no, o zawartość kolejnych materiałów raczej bać się nie trzeba. W końcu nie grają od roku, czy dwóch i chyba każdy widzi, jak to przebiega do tej pory.

[DeadButDreaming]

No dobrze, ale odmówili kontraktu Season of Mist ("tym którzy wydają Mayhem") a jadą na trasę z Behemoth. Coś niespójność.

[WaszJudasz]

To różne sfery jednak. Kontrola nad swoimi wydawnictwami jedno, a udział w koncertach na określonych warunkach drugie.

[DeadButDreaming]

Raczej tak, ale pewien zgrzyt jest nieunikniony.

[uglak]

zgrzyt bylby gdyby np. tez zaczeli uzywac czarnego konfetti - poki graja swoje jest ok

[yossarian84]

założę się, że chłopcy z mgły czytają ten temat i mają ubaw z tych wszystkich rozkmin na 4 ostatnie strony :-)
a może nie mają ubawu, chyba nie są zbyt radośni :-(

jadą to jadą, na chuj drążyć temat
swoją drogą ze 3 lata temu pisałem tutaj, że mgła dojdzie w końcu do takiego etapu kariery, że prawdziwki będą zawiedzione ich decyzjami. a to pewnie dopiero początek :-)

[booshee]

ja trzy dni temu zdecydowałem się na zmianę pacierza, od trzech dni, przed pójściem spać , mówię teraz taki: Dobry Panie Boże, nie pozwól żeby ten Adam namącił w głowie Mgle, niech ich nie wmanerwruje w występy w gazetce drogerii Rossmanna, tudzież empiku, czy tygodnika dla wątłych duchowo i emocjonalnie kobit, niech szczęśliwe po ty trasie do domu powrócą. amen.

mały edit Matko Bosko: niech mi kiedyś zagrają szósteczkę z With Hearts na żywo. Dziękuję. Amen.

[COFFIN]

To różne sfery jednak. Kontrola nad swoimi wydawnictwami jedno, a udział w koncertach na określonych warunkach drugie.

This.

[Karkasonne]

Na Mgłę pójdę zawsze z przyjemnością, na Behemotha z ciekawości pewnie też się kiedyś wybiorę, ale tak razem to mi nijak nie pasują.

[manieczki]

[youtube][/youtube]

:-)

[Ascetic]

[youtube][/youtube]

:-)

o zespole Virgin zapomniał nadmienić ...

[Karkasonne]

To nagranie składa się głównie z yyy aa ee nie wiem co powiedzieć

[Sova]

winyle Exercises in futility są ponownie dostępne:

http://allegro.pl/mgla-exercises-in-fut ... 01659.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[uglak]

gdyby kogos interesowalo ile bylo pierwszgo tloczenia:

"Exercises in futility" 12" LP is now back in stock at No Solace (retail orders only). Copies are en route to Northern Heritage, Malignant Voices, Salvation and other distributors, and expected to be available at these places in a few days.

Quick clarification regarding supply vs demand / not enough copies pressed / vinyl version initially getting sold out so fast:
Underground standard for LP pressing is 500 copies. 1000 if you're feeling confident. 1500 if you're really, really confident. We initially pressed 3000, assuming the LP would be available for months if not years before running low on copies. With this amount the least thing you can expect is to sell out in a few days. Unlike CDs, which can be produced in several days, reorder of vinyl record takes easily 8-10 weeks of processing time at the factory. Of course we ordered more copies immediately upon realizing we're close to being sold out, but still had to wait. 1st reorder arrived now, 2nd one is scheduled for late March. The represses are identical to the first pressing. Same masters, same design, same factory. The aim is to keep the album in stock for years to come, so if it sells out again at some point, it will be repressed again. To the extent of our control, we try to keep Mgła outside the limited/die-hard/rare/OOP collector (and/or speculant) approach and instead opt for long term availability of our records, even if at times it can take a while to repress or reissue items.