PENTAGRAM

[Raf]

Hmm, ok ale oni bardziej stonerowo grają. Przez tradycyjny heavy metal rozumiem coś właśnie w stylu: Dio, Iron Maiden, Manowar, Judas Priest, takie klimaty, chyba wiadomo o co biega.

[Xapapote]

To w takim razie nie znam żadnej nowej kapeli "heavy metalowej". Zainteresowałem się tym Grand Magusem, bo rozwodzicie się nad tym na dwie strony. Pożyczyłem, posłuchałem i uznałem, że to nie jest muzyka warta uwagi. Wtórna, nic nie wnosząca, bez jakiejś iskry.

W temacie padła nazwa Electric Wizard. W kontekście Pentagram. doom metal, tak? Ale EW przedefiniował ten gatunek, wniósł wiele świeżości, zainspirował wiele innych bendów. Doom metal EW nie jest tym samym doom metalem co doom Pentagram, czy Candlemass. Już napisałem, że 'Last Rites' nie jest dla mnie płytą doomową. Ale newermajnd.

Co wniósł GM do metalowego mainstreamu? To poprawnie, a nawet efektownie zagrana muzyka. Nic więcej. Zero emocji, zero inwencji. Można zarzucać DIO, czy Manowar skrajny kicz, ale kiedy Eric Adams śpiewa: "death to false metal" to mam ochotę krzyczeć razem z nim, bo to są słowa skierowane do takich bandów jak Grand Magus.

[Raf]

ale kiedy Eric Adams śpiewa "death to false metal" to mam ochotę krzyczeć razem z nim. bo to są słowa skierowane do takich bandów jak Grand Magus.

Nie do takich tylko pudla lat 80-tych, tłumaczyć co to był pudel metal?

[Xapapote]

Wtedy tak. Teraz te słowa idealnie pasują do xero bandów.

[Mort]

Zainteresowałem się tym Grand Magusem, bo rozwodzicie się nad tym na dwie strony. Pożyczyłem, posłuchałem i uznałem, że to nie jest muzyka warta uwagi. Wtórna, nic nie wnosząca, bez jakiejś iskry.

Przesluchales ktorys z albumow Grand Magus wiecej niz raz? Nie pisze tego, zeby bronic GM, bo nie znam tej kapeli, ale wiem, rowniez z wlasnego doswiadczenia, ze, zeby cos ocenic i docenic najczesciej trzeba wiecej niz jednego przesluchania. Czasem warto odstawic plyte zeby dojrzewala na polce. Sam sie sobie dziwie, ale u mnie takim polkownikiem byl Gallery of Suicide Cannibali - rok przelezala. Ostatni Mayhem po jednym kawalku z internetu uznalem za slaby, a od roku slucham Ordo... z wypiekami na twarzy.

[Raf]

co wniósł GM do metalowego mainstreamu? to poprawnie, a nawet efektownie zagrana muzyka. nic więcej. zero emocji, zero inwencji.

Emocje są tylko ty ich nie odbierasz lub twoja wypowiedź jest po prostu czysto reaktywna na to co ja pisałem kontrując Pentagram jako najlepszą genialną doomową płytę od lat. Tylko, że ja uważam ostatni Pentagram za dobrą płytę, a ty na ślepo walisz do Grand Magus: zero emocji, zero inwencji (tak oczywiście, zapewne ostatni Pentagram jest wyjątkowo nowatorski). Grand Magus oczywiście prochu nie wymyślił i nigdy tak nie twierdziłem, ale właśnie prezentując bardziej tradycyjny styl heavy styl na tyle heavy/neopowerowych przytupajców prezentuje się całkiem dobrze.

Wtedy tak. teraz te słowa idealnie pasują do xero bandów.

Jasne, i co, młode oldschoolowe death metalowe bandy jadące po klasykach z lat 90-tych to też xero bandy i false metal? <zaszokowany>
Chyba się zagalopowałeś.

[koreaniec]

Black Label Society

[Raf]

To na razie, idę na koncert, będe jutro ;)

[Xapapote]

młode oldschoolowe death metalowe bandy jadące po klasykach z lat 90-tych to też xero bandy i false metal?

Oczywiście, że tak.

[Triceratops]

"grają tradycyjną odmianę heavy metalu stylistycznie umieszczoną pomiędzy klasycznym Dio, a epickim Manovvar"

wiocha w wykonaniu DIO czy Manowar ma swój niezaprzeczalny urok. poza tym to prekursorzy takiego grania i całej tej epickiej "filozofii" smoka i miecza.

pozwolę sobie na gastronomiczne porównanie. jeśli muzyka takiego Manowar to porządny schaboszczak zakrapiany zimną wódeczką to Grand Magus jest jak tłusta tuszonka popijana ciepłym bimbrem.

do DIO/Manowar często wracam z sentymentu. Grand Magusa nie łykam bo nie lubię jak mi się odpija drożdżami.

A ja np. lubie bimber w kazdej postaci i wole od kazdej wodki. Nie znosze DIo, nienawidze Manowar, rzygam na hejwi, ale Grand Magus lubie, he he. A tlusta tuszona jest lepsza pod kazdym wzgledem od schaboszczaka, z dietetycznego punktu widzenia tym bardziej.

black label society

to fakt, skrajna chujnia ten zespol, zaorac dziadow

[Xapapote]

Spalić i obsrać, abo na odwrót.

[Triceratops]

Powermetal? Znasz z 10 plyt powermetalowych w ogole, ze pierdolisz takie smuty?

[Triceratops]

Tak jak myslalem, pierwszy do odpytywania a sam zero merytoryczne z kazdej strony. Wez juz lepiej sie zaloguj na warzywnystragan.forum.pl tam z pewnoscia jestes bardziej w temacie, bo tutaj jestes plugiem oderwany od rzeczywistosci.

[Karkasonne]

Słuchałem na razie połowy, przy "Windmills and Chimes" muszę przyznać, że mi dygnął.

[Xapapote]

właśnie odpaliłem "Last Rites" z winyla. nie mam uwag. wsadźcie se w dupy te wszystkie Grand Magusy i cały new schoolowy heavy metal.

[Maria Konopnicka]

i załóżcie oddzielny temat o GRAND MAGUS, w którym będziecie marszczyć naplety i porównywać do Manowar i Dio (biedak pewnie się w grobie przewraca)

Dla odmiany odsłuchałem sobie dziś wszystkie płyty PENTAGRAM i na dziś mogę powiedzieć, że "Last Rites" to dla mnie ich najlepsza płyta.

[Xapapote]

odsłuchałem sobie dziś wszystkie płyty PENTAGRAM i na dziś mogę powiedzieć, że "Last Rites" to dla mnie ich najlepsza płyta.

zrobiłem tak samo jakiś czas temu i wypada mi się tylko zgodzić. prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy :)

aczkolwiek mam nadzieję, że to nie ostatnia płyta Pentagram/

[Triceratops]

i załóżcie oddzielny temat o GRAND MAGUS, w którym będziecie marszczyć naplety i porównywać do Manowar i Dio (biedak pewnie się w grobie przewraca)

Dla odmiany odsłuchałem sobie dziś wszystkie płyty PENTAGRAM i na dziś mogę powiedzieć, że "Last Rites" to dla mnie ich najlepsza płyta.

Wroc 3 strony wczesniej i sie odnies. Ten Firewind to tez poracha. Twoja lista jest z dupy. Nie potrafisz podac nawet 10 lepszych plyt od Iron Will w tej konwencji he he. Oczywiscie od ciebie zalezy czy zaczniesz dronizowac czy xapapotyzowac (jeden chuj w sumie) czy tez sie odniesiesz i przestaniesz udowaniac, ze jednak nie jestes wielbladem.

[Bonny]

dajcie sobie już na wstrzymanie...

[Maria Konopnicka]

Wroc 3 strony wczesniej i sie odnies. Ten Firewind to tez poracha. Twoja lista jest z dupy. Nie potrafisz podac nawet 10 lepszych plyt od Iron Will w tej konwencji he he. Oczywiscie od ciebie zalezy czy zaczniesz dronizowac czy xapapotyzowac (jeden chuj w sumie), czy tez sie odniesiesz i przestaniesz udowaniac, ze jednak nie jestes wielbladem.

Rozmowa jest idiotyczna i nie będę jej ciągnął - niby co chcesz z takim uporem mi udowodnić, że dla mnie miękka, rozlazła power metalowa kupa Grand Magus jest lepsza od całkiem fajnego, oldskulowego Enforcer?
Ma mi się przestać podobać ostatnia - znakomita płyta Firewind, na której każdy utwór kasuje dwie ostatnie płyty Grand Magus w 3 sekundy? Każdemu podoba się co innego i tyle - energię straconą na spory z Tobą wolę wykorzystać na napisanie kilku kolejnych hymnów pochwalnych na cześć ostatniego Pentagram. Dzięki temu jest szansa, że kolejne osoby sięgną po ten album i go docenią.