HATE ETERNAL

[Nasum]

Słucham tej płyty kolejny już raz i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że to naprawdę niezły kawał muzyki. Słabych momentów nie zauważyłem, w mojej ocenie nie jest słabsza od F&F, jest po prostu inna. I w tym właśnie tkwi cała jej siła - w podsumowaniu roku pewnie znajdzie się wysoko.
@ Headcrab - zdjęcie chujniopaka nie odda całego badziewia który sobą reprezentuje, zobacz na własne oczy.

[Headcrab]

Jakoś nie mam zamiaru kupować czegoś co jest chujopakiem, szkoda kasy i nerwów. Będę słuchał z pirata skoro wytwórnia nie chce moich pieniędzy.

[Castor]

Panowie. I jak ten ostatni album Hate Eternal?? Po ostatnim, nie najlepszym albumie Morbidów nachodzi mnie coraz większa ochota na "Phoenix Amongst the Ashes":) Warto??

[nicram]

Ja chciałem kupić nawet, bo muzycznie warto, ale jak przedmówcy wcześniej, jak zobaczyłem wydanie i cenę to powiedziałem sobie w duchu: SPIERDALAJCIE!

[Kurt]

Panowie. I jak ten ostatni album Hate Eternal?? Po ostatnim, nie najlepszym albumie Morbidów nachodzi mnie coraz większa ochota na "Phoenix Amongst the Ashes":) Warto??

Warto, bardziej przejrzyste brzmienie, a i do samych kompozycji podeszli inaczej, nie jest (aż) tak gęsto. Mnie się podoba.

[Castor]

do samych kompozycji podeszli inaczej

Właśnie owe nowe podejście do kompozycji kusi mnie najbardziej. ;)

Ja chciałem kupić nawet, bo muzycznie warto, ale jak przedmówcy wcześniej, jak zobaczyłem wydanie i cenę to powiedziałem sobie w duchu: SPIERDALAJCIE!

Pozostaje ściągnąć mpchujki i czekać na inne wydanie niż to w tym mega cienkim digi-sraku.

[Heretyk]

generalnie można posłuchać. oczywiście jeśli się komuś wyjątkowo nudzi i nie ma ciekawszego pomysłu na wieczór

[Headcrab]

Nie przesadzaj Heretyk, ta płyta to nie jest żadna zapchajdziura żeby słuchać jej tylko w bardzo nudny wieczór.

[Skaut]

Panowie. I jak ten ostatni album Hate Eternal?? Po ostatnim, nie najlepszym albumie Morbidów nachodzi mnie coraz większa ochota na "Phoenix Amongst the Ashes":) Warto??

przekleję to, co napisałem wcześniej:

posłuchałem sobie dość dokładnie ostatnio nowego Hate Eternal i nie wiem czym tutaj się podniecać? Brzmi to tak jakby Hate Eternal kopiowało BEHEMOTH (wcześniejsze, nie ostatnią płytę), które z kolei kopiowało MORBID ANGEL (nie ostatnią płytę);) Czasami jest nawet ok, ale do jakiejś zajebistości baaaardzo daleko

[KRIS1977]

Nowa płyta jest świetna a ten kto twierdzi inaczej to nie powinien juz słuchać defu metalu.

[Skaut]

Bez jaj - wyszło spokojnie 10 lepszych płyt z "def" metalem w tym roku.

[AroHien]

Panowie. I jak ten ostatni album Hate Eternal?? Po ostatnim, nie najlepszym albumie Morbidów nachodzi mnie coraz większa ochota na "Phoenix Amongst the Ashes":) Warto??

Jasne, że warto, bo to kawał bardzo dobrej muzyki. Nawet jeśli nie pasowały Ci poprzednie albumy to spokojnie możesz dać temu szansę. Więcej oddechu pomiędzy charakterystycznym dla nich rozpierdolem. Łatwiej sobie ponucić... Choć mi osobiście, nadal lepiej smakuje ich poprzedni album, no i to wydanie... (dobrze, że choć niewiele mnie kosztowało).

[KRIS1977]

A co ci się nie podoba w tej płycie? Jest to bardzo mocna produkcja z genialną perką i piekielnie dobrze wchodzi od pierwszego odsłuchu. Materiał, który bije na głowę niejedną płytkę wydaną ostatnio.

[Skaut]

Wyżej napisałem co mi nie leży, nie lubię marnować czasu na przeciętne krążki po prostu. Nie wiem, które płyty HE bije, wiem za to które płyty z palcem w dupie biją nowy HE:

Parasignosis
Odes of the Occult
Towards the Megalith
In The Flesh
Macabre Eternal
Illud Divinum Insanus
The Destroyers of All
Transformation
Entity
Tenebrous Towers
The Dagger & the Chalice

[KRIS1977]

Illud Divinum Insanus nie no ty król komedii jesteś.

[Skaut]

Ta płyta akurat jest lepsza od co najmniej połowy tej listy.

[KRIS1977]

Nie ma co polemizować jednemu się podoba a 2 nie.Kto co woli

[nan]

Mi ostatni HE wszedł wybornie - niby sieka bez hamulców, ale bardzo to komunikatywne, zapamiętywalne, co nie znaczy, że oswojone w dzikości :)

[Nasum]

Jasne, że warto, bo to kawał bardzo dobrej muzyki. Nawet jeśli nie pasowały Ci poprzednie albumy to spokojnie możesz dać temu szansę. Więcej oddechu pomiędzy charakterystycznym dla nich rozpierdolem. Łatwiej sobie ponucić... Choć mi osobiście, nadal lepiej smakuje ich poprzedni album, no i to wydanie... (dobrze, że choć niewiele mnie kosztowało).

Warto - nie tylko jeśli bardzo Ci się nudzi, to płyta jak to w przypadku technicznego death metalu dość wymagająca, wszystkich patentów od razu nie wyłapiesz, i nie zanucisz pod nosem po pierwszym przesłuchaniu, ale album na pewno będzie zyskiwał wraz z kolejnym przesłuchaniem. Klimat nie jest już tak mroczny i duszny jak na poprzednim krążku, inna jest produkcja tego krążka, wyzwala inne emocje, ale nadal jest to pierwszorzędne napierdalanie, brutalne ale z pomysłem, niby nic odkrywczego, ale jeśli ktoś lubi taką muzykę to nie powinien marudzić, jest tutaj rzeczywiście więcej oddechu, nieco inny klimat niż na poprzedniczce, bardziej....przyswajalny. Mocna pozycja, minus tylko za wydanie, no, może brzmienie mogłoby być nieco cięższe, ale to szczegóły. Warto.

[Heretyk]

Nie przesadzaj Heretyk, ta płyta to nie jest żadna zapchajdziura żeby słuchać jej tylko w bardzo nudny wieczór.

Dla mnie jest, co ci poradzę? Mam setki lepszych propozycji w zanadrzu.

Nowa płyta jest świetna a ten kto twierdzi inaczej to nie powinien juz słuchać defu metalu.

Złote wary października.