Są jeszcze oazy i neokatechumenat.Lord Gorloj pisze:Tylko kto dzisiaj poważyły się na to, żeby grać buntowniczą muzykę tak bardzo poważnie, jak tamci? Dwie możliwości - albo idioci (którzy takiego ruchu nie zdołałliby dzisiaj stworzyć) albo ludzie... starsi.
VADER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: VADER
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: VADER
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:Ale pierdolenie, wy tu jesteście na bakier z N A J N O W S Z Y M I TRENDAMI w BLACK METALU, pałujecie się nad DsO wciąż jak he he dziady, podczas gdy można już posłuchać TRANSSEKSUALNEGO BM!!! TO JEST MUZA KURŁAAANasum pisze:Vege bm....kurwa mać...
a co do muzyki buntu. Trochę a nawet trochę więcej niż trochę śmieszą mnie te wszystkie wiekowe kapele które w swoich tekstach próbuja buntować sie przeciwko PIS, tak, jak w poczatkowych latach buntowali się przeciw komunie. Big Cyc czy Perfect napisali teksty o współczesnym politycznym krajobrazie, ale dla mnie brzmi to sztucznie i jakoś tak nieszczerze.
[youtube][/youtube]
Pacjent wiem że to to pokochasz!!
Jakby co to gość tworzy też HENTAI GRIND!! A WY PEWNIE NAWET NIE WIECIE CO TO JEST!
A w temacie tyle, że jak was poczytałem to aż sobie puściłem De Profundis i leci, joł!
przypomniało mi sie takie słynne pigmejskie przysłowie "słowny jak karkasone" btw pasuje do ciebie ten trans bm
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: VADER
Wiedziałem, ze wpadniesz tutaj specjalnie dla mnie : *
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Wasyl
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1328
- Rejestracja: 09-03-2007, 13:44
Re: VADER
Z wywiadu Szubrychta z Peterem w Wyborczej.
Z próbek nowych nagrań, których pozwoliłeś mi posłuchać, wyłania się materiał bezkompromisowy, brutalny, pozbawiony nawiązań do heavymetalowej klasyki, które ostatnio lubiłeś przemycać.
- To nie jest kalkulowane. Nie planuję, by na jednej płycie Vader grał tak, a na innej inaczej. Wiem jednak o czym mówisz, bo szczególnie na poprzedniej płycie było sporo judasowskich riffów. Nigdy nie ukrywałem swojej fascynacji tym zespołem i ducha Judas Priest czuć w wielu produkcjach Vadera. Na nowej płycie więcej jest jednak tego Vadera, który w latach 90. przez moment uciekł od heavy metalu w kierunku bardziej brutalnej muzyki. Nowy materiał może przypominać tamte czasy, bliżej mu do Vadera z pierwszych trzech płyt niż z trzech ostatnich. Takie jest przynajmniej moje wrażenie.
No ciekawe?
Z próbek nowych nagrań, których pozwoliłeś mi posłuchać, wyłania się materiał bezkompromisowy, brutalny, pozbawiony nawiązań do heavymetalowej klasyki, które ostatnio lubiłeś przemycać.
- To nie jest kalkulowane. Nie planuję, by na jednej płycie Vader grał tak, a na innej inaczej. Wiem jednak o czym mówisz, bo szczególnie na poprzedniej płycie było sporo judasowskich riffów. Nigdy nie ukrywałem swojej fascynacji tym zespołem i ducha Judas Priest czuć w wielu produkcjach Vadera. Na nowej płycie więcej jest jednak tego Vadera, który w latach 90. przez moment uciekł od heavy metalu w kierunku bardziej brutalnej muzyki. Nowy materiał może przypominać tamte czasy, bliżej mu do Vadera z pierwszych trzech płyt niż z trzech ostatnich. Takie jest przynajmniej moje wrażenie.
No ciekawe?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: VADER
Co z tego? Każdy gatunek metalu można zagrać w sposób do bólu nudny, co od dawna wychodzi temu zespołowi najlepiej.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 591
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: VADER
Wiele razy na tym forum pojawiało się takie właśnie stwierdzenie, mianowicie że szkoda, że ''De Profundis'' nie dostała brzmienia takiego jak ''Sothis''. Chyba nawet Marian Konopnicki wylewał łzy z tego powodu, choc tu akurat mogę się mylic. Epka "Sothis'' rzeczywiście miała niesamowite brzmienie, takie mistyczne i soczyste, pełne otchłani. A że nagrywana była w Polsce, to i nie ma możliwości pomylenia tego brzmienia z tym, jakie wykręcano na przykład w Morrisound. Czyli Vader zachował tu swoją polską tożsamośc, a jednoczesnie chyba właśnie taką produkcję możnaby uznac za najbardziej charakterystyczną dla tego zespołu. Ech, gdyby połączyc te dwa atuty, tzn. znakomite kompozycje z ''De Profundis'' z brzmieniem i sposobem wykonania takim jak na ''Sothis'', moglibyśmy otrzymac jedną z kilku najlepszych płyt deathmetalowych lat 90. Marzenia Mariusza Kmiołka byc może by się urzeczywistniły i Vader chociaż na krótką chwilę zasiadłby na death metalowym podium. Dwójka i tak jest bardzo dobrą płytą, ale to w trakcie nagrywania epki zespół Petera był w swojej życiowej formie, co słychac po tym, że utwory wspólne dla albumu i epki lepiej brzmią własnie na EP. I na to także zwracano tutaj uwagę.mayhem pisze:DP zawsze bylo doceniane, ale zniszczenie byloby jeszcze wieksze gdyby ten lp brzmial jak ep Sothis
In God We Trust
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: VADER
TAK!Agony pisze:Wiele razy na tym forum pojawiało się takie właśnie stwierdzenie, mianowicie że szkoda, że ''De Profundis'' nie dostała brzmienia takiego jak ''Sothis''. Chyba nawet Marian Konopnicki wylewał łzy z tego powodu, choc tu akurat mogę się mylic. Epka "Sothis'' rzeczywiście miała niesamowite brzmienie, takie mistyczne i soczyste, pełne otchłani. A że nagrywana była w Polsce, to i nie ma możliwości pomylenia tego brzmienia z tym, jakie wykręcano na przykład w Morrisound. Czyli Vader zachował tu swoją polską tożsamośc, a jednoczesnie chyba właśnie taką produkcję możnaby uznac za najbardziej charakterystyczną dla tego zespołu. Ech, gdyby połączyc te dwa atuty, tzn. znakomite kompozycje z ''De Profundis'' z brzmieniem i sposobem wykonania takim jak na ''Sothis'', moglibyśmy otrzymac jedną z kilku najlepszych płyt deathmetalowych lat 90. Marzenia Mariusza Kmiołka byc może by się urzeczywistniły i Vader chociaż na krótką chwilę zasiadłby na death metalowym podium. Dwójka i tak jest bardzo dobrą płytą, ale to w trakcie nagrywania epki zespół Petera był w swojej życiowej formie, co słychac po tym, że utwory wspólne dla albumu i epki lepiej brzmią własnie na EP. I na to także zwracano tutaj uwagę.mayhem pisze:DP zawsze bylo doceniane, ale zniszczenie byloby jeszcze wieksze gdyby ten lp brzmial jak ep Sothis
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: VADER
szkoda czasu na takie dywagacje, bardziej istotną sprawą jest dlaczego scieżka zespołu Vader była tak smutną ścieżką, ściezką zmarnowanego potencjału w gruncie rzeczy.Padli oni ofiarą własnego kultu, byli świętą krową której nie można było krytykować, byli cielcem, byli prosięciem, toteż zaszli gdzie zaszli i skończyli gdzie skończyli, Polska po prostu
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: VADER
Watpie, aby Piotrka bylo stac na cos chociaz pokroju "Litany". Jednakze zdarzaja sie przypadki, ze nawet bezpolodne zespoly potrafia na stare lata czyms zaskoczyc. Moze zatem Vader cos wyda godnego dawnej chwaly? Kto wie.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1092
- Rejestracja: 26-02-2018, 19:47
Re: VADER
Pożyjemy, zobaczymy - nie bardzo w to wierzę, choć chciałbym aby w końcu nagrali dobry pełny album po kilku hmmm.... takich sobieWasyl pisze:Z wywiadu Szubrychta z Peterem w Wyborczej.
Z próbek nowych nagrań, których pozwoliłeś mi posłuchać, wyłania się materiał bezkompromisowy, brutalny, pozbawiony nawiązań do heavymetalowej klasyki, które ostatnio lubiłeś przemycać.
- To nie jest kalkulowane. Nie planuję, by na jednej płycie Vader grał tak, a na innej inaczej. Wiem jednak o czym mówisz, bo szczególnie na poprzedniej płycie było sporo judasowskich riffów. Nigdy nie ukrywałem swojej fascynacji tym zespołem i ducha Judas Priest czuć w wielu produkcjach Vadera. Na nowej płycie więcej jest jednak tego Vadera, który w latach 90. przez moment uciekł od heavy metalu w kierunku bardziej brutalnej muzyki. Nowy materiał może przypominać tamte czasy, bliżej mu do Vadera z pierwszych trzech płyt niż z trzech ostatnich. Takie jest przynajmniej moje wrażenie.
No ciekawe?
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: VADER
Świat się kończy, zgadzam się z Luckiem!Lucek pisze:szkoda czasu na takie dywagacje, bardziej istotną sprawą jest dlaczego scieżka zespołu Vader była tak smutną ścieżką, ściezką zmarnowanego potencjału w gruncie rzeczy.Padli oni ofiarą własnego kultu, byli świętą krową której nie można było krytykować, byli cielcem, byli prosięciem, toteż zaszli gdzie zaszli i skończyli gdzie skończyli, Polska po prostu
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11089
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: VADER
Nie ma co tu dorabiać ideologi o złotych cielcach, krowach czy prosiętach. Przeszli drogę jaką przechodzi większość zespołów. Nagrali kilka udanych albumów (do "Black..." włącznie znakomite, a i "Litany" niezła). Potem skończyła się wena i tyle, a w jej poszukiwaniach zapuszczali się w dziwne rejony. Zupełnie typowa historia dla zespołów polskich, niemieckich amerykańskich, portugalskich itp. Grają dalej, bo co Pioter ma robić, zatrudnić się w Biedronce?
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1768
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: VADER
Forma tego zespołu była pierwsza pochodną formy Docenta. Jak ten zjezdzal to kapela razem z nim. Tyle i aż tyle.Hatefire pisze:Nie ma co tu dorabiać ideologi o złotych cielcach, krowach czy prosiętach. Przeszli drogę jaką przechodzi większość zespołów. Nagrali kilka udanych albumów (do "Black..." włącznie znakomite, a i "Litany" niezła). Potem skończyła się wena i tyle, a w jej poszukiwaniach zapuszczali się w dziwne rejony. Zupełnie typowa historia dla zespołów polskich, niemieckich amerykańskich, portugalskich itp. Grają dalej, bo co Pioter ma robić, zatrudnić się w Biedronce?
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.