PENTAGRAM

[Triceratops]

Dokladnie. Zreszta takiej "wiwisekcji" mozna by dokonac z kolejnymi przykladami. Przeciez kolejny lol na tej liscie to Firewind. Nie bede sie babral w RammaGaye czy Helloweeny, ale w ogole mam wrazenie, ze ktos tu mocno chce zrobic na zlosc mamie i odmrozic sobie uszy. No chyba, ze juz odmrozil i teraz ma problemy ze sluchem. :)))

[Adrian696]

ale tak to jest jak ktos na sile próbuje zaszufladkować muzyke, ale ze wiedzy nie starcza to wypisuje takie 10 płyt z Heavy czy z Doom i sie okazuje, ze za glupi na szufladkowanie muzyki

[Triceratops]

Ogolnie mowiac to wyglada na to, ze wszystkie chwyty dozwolone aby obronic bzdurna teze hehe. Raz wypowiedzi typu "jebac szufladki, sluchajmy muzyki" jakie gdzies tu sie przewijaly, zeby za chwile rozbierac wszystko na kawalki co czym nie jest a co jest, a potem zarzuty o wskrzeszaniu trupa heavy metalu z lat 80-tych i kopiowaniu jego najbardziej wiesniackich patentow i w kontrargumencie podawania wlasnie takiej pozycji. Czyli w zaleznosci od tego jak pasuje od sytuacji.

////////////////////////////////////

3000 posta dedykuje dlugopisowi heheh

[Karkasonne]

Bylo raf zapodac link z tuby do monumentalnego I Am The North z cyklopowo-tytaniczna praca sekcji i najlepszym solem AD2008. Efekty bylby wiekszy hehe

Heheh, efekt byłby zbyt nokautujący ;)
Bas kruszy mury, wokal jak dzwon, epicki monumentalny klimat, no jak to możliwe żeby powiedzieć, że to chujowa czy słaba heavy metalowa płyta, to się nie mieści w głowie wprost <wciąż nie może wyjść z szoku>.

Dokladnie. Zreszta takiej "wiwisekcji" mozna by dokonac z kolejnymi przykladami, przeciez kolejny lol na tej liscie to Firewind. Nie bede sie babral w RammaGaye czy Helloweeny ale w ogole mam wrazenie, ze ktos tu mocno chce zrobic na zlosc mamie i odmrozic sobie uszy. No chyba, ze juz odmrozil i teraz ma problemy ze sluchem :)))

Fakt, mimo, że z obu stron padają co chwila jak na mój gust jakieś bzdury, tak Firewind to aż za łatwa ofiara do upolowania - nie ma się nawet jak wybronić tymi melodyjkami, może się kawałeczek odczołgać w krzaki, ale to wszystko, kaszlnąć na łowcę, ale to wszystko.

[Triceratops]

Uspokoj sie juz, nie goraczkuj tak i schowaj te kompleksy, nikt ci przeciez nie wyrzuca prowincjonalizmu, alkoholizmu i handlowania warzywami. Z czegos trzeba zyc, cos robic i gdzies mieszkac.

[Xapapote]

dobry heavy metal by Raf

niezle, niezle

dobry heavy metal by IronMill

czyli coś jak Hammerfall ;)

ja pierdole JAKA CHUJNIA :DDDDD

a idźcie w chuj z oboma

[YNKE]

Dwa ostatnie Grand Magusy to cepelia niestety. Hymny dla facetów w rajtuzach.

[Raf]

Tak? Ciekawe, to ja poproszę od kolegi listę 10 heavy metalowych płyt wydanych w ostatnich dziesięciu latach, na których według ciebie nie ma hymnów dla facetów w rajtuzach. Oczywiście mam na myśli tradycyjny klasyczny heavy metal, bez stonera, thrashu itd.

Chujnia na drewnianych kółkach, patataje dla ciot.

Nie, to po prostu klasyczny tradycyjny heavy metal. Coś czego, sądząc po twojej liście nie ogarniasz, nie masz pojęcia co to właściwie jest. A to, że ci się to nie podoba nie usprawiedliwia braków merytorycznych jeśli podejmujesz się dyskusji.

[Pteroczłek]

Proszę bardzo, nawet 11:

1. Omni Potens
2. Too Extreme!
3. Existo Vulgoré
4. Blades for Baal
5. I Am Morbid
6. 10 More Dead
7. Destructos VS the Earth / Attack
8. Nevermore
9. Beauty Meets Beast
10. Radikult
11. Profundis - Mea Culpa

[YNKE]

Idę na dwór. Pogoda ładna, szkoda czasu, a Grand Magus to nie jest chyba klasyczna heavy metalowa kapela, o ile się nie mylę.

[Raf]

Powiem tak: jak się mówi, że coś jest słabe chujowe itd., to wypadałoby podać argumenty, przykłady, gdzie jest to samo tylko lepiej. To standard dyskusji o muzyce. Przynajmniej kiedyś tak było. Dziś taka sztuka rozmowy w zaniku zapewne. Większość to reaktywne posty bez argumentacji, a jebnąć jakiś tekst, że chujowo, podeprzeć ROTFLEM, no i mamy dzisiejszych dyskutantów.

Grand Magus to nie jest to band, który powstał w latach 80-tych, więc w tym sensie nie jest klasyczny. Pierwsze dwa albumy "Grand Magus" i "Monument" to doom, na następnym "Wolf's Return" grają już z przesunięciem na heavy metal, zagrali coś co nazywamy heavy/doom. Natomiast na ostatnich dwóch: "Iron Will" i "Hammer Of The North", grają tradycyjną odmianę heavy metalu stylistycznie umieszczoną pomiędzy klasycznym Dio, a epickim Manovvar. Oczywiście brzmi to nowocześnie, ale inspiracje są słyszalne.

[Xapapote]

"grają tradycyjną odmianę heavy metalu stylistycznie umieszczoną pomiędzy klasycznym Dio, a epickim Manovvar"

wiocha w wykonaniu DIO czy Manowar ma swój niezaprzeczalny urok. poza tym to prekursorzy takiego grania i całej tej epickiej "filozofii" smoka i miecza.

pozwolę sobie na gastronomiczne porównanie. jeśli muzyka takiego Manowar to porządny schaboszczak zakrapiany zimną wódeczką to Grand Magus jest jak tłusta tuszonka popijana ciepłym bimbrem.

do DIO/Manowar często wracam z sentymentu. Grand Magusa nie łykam bo nie lubię jak mi się odpija drożdżami.

[Raf]

Nie mam pojęcia czego w ogóle słuchasz, ale rozumiem logicznie rzecz biorąc - na podstawie tego co piszesz - że także nie słuchasz nowych bandów grających inne style muzyczne powstałe kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu, bo wszystko to odbija ci się drożdżami? Rozumiem, że innych doomowych bandów poza weteranami jak Pentagram w ogóle nie słuchasz, tak?

[YNKE]

ja sądzę że aż tak źle to z tą kapelą nie jest, ja na przykład bardzo sobie cenię "Wolf's Return" za to że tak zgrabnie wbili się w Heavy/doom-wą stylistykę, niestety jak słucham ich następnych dokonań to słyszę że kapela postawiła na przymilanie się do Heavy Metalowej gawiedzi, te cekiny, wstążki powodują u mnie odruch wymiotny i nic z tym nie poradzę kolego Raf :)

ps. Posłuchaj sobie tego, tak odnośnie nowych bandów:

[Raf]

ja sądzę że aż tak źle to z tą kapelą nie jest, ja na przykład bardzo sobie cenię "Wolf's Return" za to że tak zgrabnie wbili się w Heavy/doom-wą stylistykę, niestety jak słucham ich następnych dokonań to słyszę że kapela postawiła na przymilanie się do Heavy Metalowej gawiedzi, te cekiny wstążki powodują u mnie odruch wymiotny i nic z tym nie poradzę kolego Raf :)

Ostatni album Grand Magus jest słabszy niż "Iron Will" i nigdy nie twierdziłem inaczej, ale ogólnie jakiś tam niezły poziom trzyma.
W ogóle zacząłem słuchać metalu w latach kiedy nie było jeszcze thrashu, a cekiny i wstążki były na porządku dziennym, więc w pewnym sensie jestem przyzwyczajony. ;)

Posłuchaj sobie tego, tak odnośnie nowych bandów:

Thx, obadam. Dobrego heavy nigdy mało. Ja nie z tych co słyszeli wszystko o cokolwiek nie spytani. ;) W ogóle słuchanie muzyki i o niej wypowiadanie się po przesłuchaniu to u mnie normalne. ;)

[Xapapote]

rozumiem, że innych doomowych bandów poza weteranami jak Pentagram w ogóle nie słuchasz, tak?

Oczywiście, że słucham.

[Raf]

I wtedy ci się taki doom nie odbija drożdżami, a heavy metal już tak? Niezbyt to logiczne.

[Xapapote]

Ale ja nie napisałem, że mi się hewi metal odbija tylko, że mi się Grand Magus odbija. Czytaj, a nie literuj.

[Raf]

No dobra, w takim razie jaki heavy ci się nie odbija? Możesz podać jakieś przykłady nowego bandu heavy metalowego, który uważasz za dobry i gra dla ciebie ok?

[Xapapote]

Black Label Society.