VADER

[535]

Ja natomiast jebnę wam historią z życia. Stoimy kiedyś z Peterem, on małe pojemności, jakieś naparstki, ja zwyczajowo z rozmachem, podczas wystąpienia Bolzer i ten nagle ni stąd ni zowąd mówi coś w stylu. To chwilowa fascynacja nic z tego nie będzie , w sensie, że jakieś miałkie to jest sztucznie napompowane.

[535]

Skoro z moich podatków finansowane są imprezy katolickie i nie kruszę z tego tytułu kopii,

kruszysz. nawet ja krusze. czy Vadery czy Rodowicz czy Arka Noego nie powinni dostawac ani grosza panstwowych pieniedzy.

To oczywiste. Nikt kto nie jest szczególnie pokrzywdzony nie powinien dostawać złamanego pierdolonego grosza. I wszystko powinno być jak na tacy, pardon, chciałem napisać modniej, czyli transparentne.

[Medard]

Ja natomiast jebnę wam historią z życia. Stoimy kiedyś z Peterem, on małe pojemności, jakieś naparstki, ja zwyczajowo z rozmachem, podczas wystąpienia Bolzer i ten nagle ni stąd ni zowąd mówi coś w stylu. To chwilowa fascynacja nic z tego nie będzie , w sensie, że jakieś miałkie to jest sztucznie napompowane.

Coś w tym jest, Peter miał chyba rację co do Bolzera.
I jeszcze te tatuaże ze swastykami, znaczy się z hinduskim słońcem, bo to pewnie sympatycy antify.

[535]

Ja natomiast jebnę wam historią z życia. Stoimy kiedyś z Peterem, on małe pojemności, jakieś naparstki, ja zwyczajowo z rozmachem, podczas wystąpienia Bolzer i ten nagle ni stąd ni zowąd mówi coś w stylu. To chwilowa fascynacja nic z tego nie będzie , w sensie, że jakieś miałkie to jest sztucznie napompowane.

Coś w tym jest, Peter miał chyba rację co do Bolzera.
I jeszcze te tatuaże ze swastykami, znaczy się z hinduskim słońcem, bo to pewnie sympatycy antify.

Tak, miał rację. Z mojej perspektywy mógłby się nigdy nie urodzić.

[Medard]

Nie byłoby generała, a są inni magicy, jednak strata by była.
A bez bolzera dałoby radę, co innego bez bolsa, to byłoby ciężko.

[535]

Nie byłoby generała, a są inni magicy, jednak strata by była.
A bez bolzera dałoby radę, co innego bez bolsa, to byłoby ciężko.

Chyba tobie. Ja mógłbym wiadrami wylewać bolsa do oceanu, stojąc na łódce ze skrzynią harnasia pod piętą. Strata czyja? Patrząc z tamtej perspektywy nic by się nie stało, gdyby nie było Vader. Ta kapela niczego nowego nie wniosła, prócz sprawnego przerabiania klasyków. Kraj pochodzenia w metalu ma trzeciorzędne znaczenie. Pajace biegający z flagami powinni być kasowani na bramkach i kierowani na łódstok. Tak to słyszę.

[smooker]

Nie byłoby generała, a są inni magicy, jednak strata by była.
A bez bolzera dałoby radę, co innego bez bolsa, to byłoby ciężko.

Chyba tobie. Ja mógłbym wiadrami wylewać bolsa do oceanu, stojąc na łódce ze skrzynią harnasia pod piętą.

Muszę się z panem Romualdem zgodzić.

[Medard]

Ja zawsze promuję wyższość dwóch lub trzech kielonków, albo małpki nad przeciętnym piwem. Wiadomo, czasami się trafi piwo miód, ale lepiej potarga czysta.

[535]

Ja natomiast zawsze promuję muzykę interesującą choć trochę nieszablonową, dlatego Bolzer zawsze postawię na półce, jednocześnie Vader, a już z pewnością ten dzisiejszy, spuszczając w muszli.

[ultravox]

Ja z kolei, tak jak generalnie lubię Bolzer, tak na pewno prędzej rozstałbym się z ich muzyką niż z wczesnymi nagraniami VADER.

[wolff]

Szkoda, że Bolzer skończył się na Somie.

[Pacjent]

Ja natomiast zawsze promuję muzykę interesującą choć trochę nieszablonową, dlatego Bolzer zawsze postawię na półce, jednocześnie Vader, a już z pewnością ten dzisiejszy, spuszczając w muszli.

VADER do "De Profundis". Reszta może dla mnie nie istnieć. Natomiast BOLZER wszystko. Bardzo dobry zespół, nawet jeśli robi jakieś skoki w bok, co np. Wiwczarkowi kompletnie nie wychodzi.

[Nasum]

W zasadzie sprawdzam każdą nową płytę Vadera, ale od wielu wielu lat nie znalazłem tam niestety nic, co by mnie by tym albumie zatrzymało na dłużej. Na koncerty mogę się jeszcze wybrać, ale jak ma fajne supporty - bo żeby ich zobaczyć po raz kolejny to aż takiego ciśnienia nie mam.

Jak tak patrzę na te legendy, za które kiedyś dałbym się pokroić, a teraz jestem wobec ich nagrań zwyczajnie "letni", to zastanawiam sie co się stało. Albo oni przestali czuć tę muzykę, albo ja szukam już w niej czegoś innego niż mając lat naście.

[vicek]

W zasadzie sprawdzam każdą nową płytę Vadera, ale od wielu wielu lat nie znalazłem tam niestety nic, co by mnie by tym albumie zatrzymało na dłużej. Na koncerty mogę się jeszcze wybrać, ale jak ma fajne supporty - bo żeby ich zobaczyć po raz kolejny to aż takiego ciśnienia nie mam.

Jak tak patrzę na te legendy, za które kiedyś dałbym się pokroić, a teraz jestem wobec ich nagrań zwyczajnie "letni", to zastanawiam sie co się stało. Albo oni przestali czuć tę muzykę, albo ja szukam już w niej czegoś innego niż mając lat naście.

Inne brzmienie

[535]

Prosta sprawa. Wystarczy włączyć The Empire. Przecież to obraża godność człowieka. Pańszczyzna, papierowe czołgi i brzmienie z laptopa. Żeby nie było, że szargam legendę i mszczę się na kieszonkowym generale. Przez ostatnie lata widziałem dwa koncerty tej kapeli. Jeden w Niemczech, a drugi w Czechach. Tu nie mam zastrzeżeń. Peter nadal potrafi zebrać sprawne kommando i przyjebać elegancko.

[bartwa]

Zabawne, że antysemita broni semickiej wiary...

Zawsze mnie to rozpierdalało. To tylko dowód jak debilnym społeczeństwem jesteśmy.

[ozob]

Ja z kolei, tak jak generalnie lubię Bolzer, tak na pewno prędzej rozstałbym się z ich muzyką niż z wczesnymi nagraniami VADER.

Oczywista oczywistosc. Wvzesny Vader > caly Bolzer.

[535]

a też se cyknę nierówność cały Bolzer >>>> cały polski metal

[Hatefire]

Jak tak patrzę na te legendy, za które kiedyś dałbym się pokroić, a teraz jestem wobec ich nagrań zwyczajnie "letni", to zastanawiam sie co się stało. Albo oni przestali czuć tę muzykę, albo ja szukam już w niej czegoś innego niż mając lat naście.

To po prostu naturalna kolej rzeczy, zaczynają kończyć się pomysły, zaczynają się autoplagiaty i fabryka, albo poszukiwanie nowego stylu, zazwyczaj nieudane. Oczywiście znajdą się wyjątki, ale w ten schemat popada większość zespołów, co mają w dyskografii płyt naście a nie np 3.

Edit: Z drugiej strony wszystko do Black to the Blind znakomite (a i Litany dobre choć nie moim guście), czyli 4 zajebiste pełniaki plus taka epka jak Sothis. Każdemu zespołowi życzyłbym takiego lotu wznoszącego.

[ozob]

a też se cyknę nierówność cały Bolzer >>>> cały polski metal

Zagraniczne to lepsie. (: