METALLICA

[Żułek]

na Black Album nie ma z kolei ani jednego słabego utworu;)

No, są same chujowe ;d

pieprzysz jak Kraft tyle że na odwrót :P

[Bloodcult]

uwaga, obwieszczam, dobre utwory z czarnego albumu to:

Wherever I May Roam 6:44
Don't Tread on Me 4:00
Of Wolf and Man 4:16
The God That Failed 5:08

tak więc sami panowie widzicie że czarna epka by z tego była a nie czarny album :)
(wahałem się czy "Sad but True" się nie łapie, ale nie, nie łapie się)

[Żułek]

Don't Tread on Me jest najgorszy na płycie akurat ;)

[Bloodcult]

Holier Than Thou jest zdecydowanie najgorszy, to najgorszy kawałek Mety z tamtego okresu.

[Żułek]

Holier Than Thou jest zdecydowanie najgorszy, to najgorszy kawałek Mety z tamtego okresu.

ja tam go lubie ;) taki brzydszy bliżniak Through The Never ;)

[harvestman]

Holier Than Thou jest zdecydowanie najgorszy, to najgorszy kawałek Mety z tamtego okresu.

He, he, w kategorii najgorsza piosenka Metalliki z tamtego okresu wybór może być tylko jeden, Nothing Else Matters :)

Never cared for what they do
Never cared for what they know
But I know

dramat

[moonfire]

S/t to najlepsza Metallica IMO, oczywiście subiektywnie. Ich thrash metal od dawna mnie nie przekonuje. Stokroć wolę Slayera, a z wersji technicznej ciekawszych kapel jest jeszcze więcej. Forbidden, Voivod, Coroner, Mekong Delta. Najbardziej przekonuje mnie więc rockowa wersja Metalliki.

[manieczki]

rockallica metallicka
popollica
=
GÓWNO

[Kraft]

Stokroć wolę Slayera, a z wersji technicznej ciekawszych kapel jest jeszcze więcej

W 2004 na Donington, jak Meta wzięła Lombardo na zastępstwo to Het wyczaił okazję do skowerowania Raining Blood, bo fani ich o to molestowali od dawna. No i se tak ćwiczą w tjuning rumie i nagle Lombardo krzyczy STOP! i gada Jamesowi że gra ze dwa razy szybciej niż oni na płycie, w dodatku wszystko na downpicku. James gada no to zajebiście, a Lombardo że nie bardzo, bo raz że zrobią siarę Kingowi, a dwa że Mecie dobierze się do dupy FTC. Jakie kurwa FTC pyta Het? I Lombardo zaczął mu tłumaczyć, że tak odegrany cover skończy Slayera i że Komisja podzieli Metę na pół, bo będzie mieć monopol na zajebisty thrash. James chwilę pomyślał i gada że ma w dupie to FTC, ale Kinga mu żal, bo szczali za młodu po tych samych spelunach i obaj przeżyli traumę współpracy z Mustainem. No i w końcu odpuścili... Tyle w temacie Slayera i technikaliów.

true story bro

[Riven]

Zabawne, bo jak widziałem "cover" raining blood w wykonaniu mety, to nie tylko perkusja nie dawała rady, ale jeszcze gitary rozjechaly się po paru chwilach... A raining blood nie jest jakimś szczególnie wymagającym technicznie utworem. Natomiast fakt, że James to świetny gitarzysta rytmiczny to oczywizm dla każdego kto interesuje się gitarą. Ogólnie jest on naprawdę znakomitym, precyzyjnym gitarzystą

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

[535]

Zabawne, bo jak widziałem "cover" raining blood w wykonaniu mety, to nie tylko perkusja nie dawała rady, ale jeszcze gitary rozjechaly się po paru chwilach... A raining blood nie jest jakimś szczególnie wymagającym technicznie utworem.

eee z pewnością zjebali go specjalnie, by nie robić przykrości panu Kingowi

[[V]]

http://www.blabbermouth.net/news/metall ... g-cocaine/" onclick="window.open(this.href);return false;

he,he,he..

[Harlequin]

Czytając Wasze wypociny na temat zespołu, do którego coraz mniej osób chce wracać...

[moonfire]

W 2004 na Donington, jak Meta wzięła Lombardo na zastępstwo to Het wyczaił okazję do skowerowania Raining Blood, bo fani ich o to molestowali od dawna. No i se tak ćwiczą w tjuning rumie i nagle Lombardo krzyczy STOP! i gada Jamesowi że gra ze dwa razy szybciej niż oni na płycie, w dodatku wszystko na downpicku. James gada no to zajebiście, a Lombardo że nie bardzo, bo raz że zrobią siarę Kingowi, a dwa że Mecie dobierze się do dupy FTC. Jakie kurwa FTC pyta Het? I Lombardo zaczął mu tłumaczyć, że tak odegrany cover skończy Slayera i że Komisja podzieli Metę na pół, bo będzie mieć monopol na zajebisty thrash. James chwilę pomyślał i gada że ma w dupie to FTC, ale Kinga mu żal, bo szczali za młodu po tych samych spelunach i obaj przeżyli traumę współpracy z Mustainem. No i w końcu odpuścili... Tyle w temacie Slayera i technikaliów.

true story bro

Ot, drobna różnica między twórcą a odtwórcą. Niech James napisze coś porządnego, to porozmawiamy.

[Kraft]

King przy Hecie to zwykły wyrobnik. Co do twórców i odtwórców, to on tam był:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... kwWA#t=202

[Riven]

Hanneman był mozgiem tego zespołu, nie ma co do tego wątpliwości. Natomiast jeśli podsumowac dorobek kompozycjny Kinga i heta przez ostatnie 10 lat, to ten pierwszy ma na koncie znacznie więcej świetnych riffow.

Sent from my GT-I9100 using Tapatalk

[535]

King przy Hecie to zwykły wyrobnik.

Wyścig tych dwóch miłych panów, jest jak pojedynek jednonogiego z kulawym, przy dowolnie wybranym, brzdęknięciu ŚWINKI.

[harvestman]

http://www.blabbermouth.net/news/metall ... g-cocaine/

he,he,he..

[youtube][/youtube]

Nasz bohater wrócił w takim stanie z przerwy jaką miał podczas solówki Jasona i Kirka. Podobna akcja miała miejsce kilka dni wcześniej w Warszawie i pewnie na kilku innych koncertach.

tu widac lepiej
[youtube][/youtube]

[[V]]

zadrość? Gwiazdy rocka wciągają koke z pośladków modelek a Kerry King....pije po koncercie monster'a z puszki którego kupił w pound szopie :D

[harvestman]

zadrość? Gwiazdy rocka wciągają koke z pośladków modelek a Kerry King....pije po koncercie monster'a z puszki którego kupił w pound szopie :D

Żadna zazdrość, tak mi się przypomniało. Sytuacja zabawna w jeżeli wezmiemy pod uwagę to co gadali na temat narkotyków w latach 90-tych.