MEGADETH

[Kurt]

Ty tak na serio Nicram ? Czy tylko zgrywasz głąba ? No chyba, że muzyka, której słuchasz to dla Ciebie nic więcej jak tylko ten kawałek plastiku, to wtedy rozumiem.

[nicram]

A czy Ty zgrywasz głąba, bo wydaje mi się, że nie masz zielonego pojęcia o relacji między wyrażeniami, a rzeczywistością, do której te wyrażenia się odnoszą. Żeby Ci to prosto wyłożyć: nie istnieje coś takiego jak dusza utworu muzycznego.

No chyba, że muzyka, której słuchasz to dla Ciebie nic więcej jak tylko ten kawałek plastiku, to wtedy rozumiem.

Czy myślisz, że jestem na tyle głupi, żeby gdzieś napisać, że muzyka to dla mnie kawałek plastiku?

[Kurt]

Kompozycja w piosence to jak fabuła w filmie czy książce, porównanie było spot on.

Nie chce mi się tłumaczyć faktów ;)

[nicram]

^hahahaaaaaaaaaaaa polecam Ci postudiowanie semantyki drogi Kurcie, a nie wklejanie cytatów z Morpha.

[Triceratops]

nie istnieje coś takiego jak dusza utworu muzycznego.

A istnieje dusza czegokolwiek innego? (zelazko pomijamy)

[nicram]

nie istnieje coś takiego jak dusza utworu muzycznego.

A istnieje dusza czegokolwiek innego? (zelazko pomijamy)

Sorry, nie jestem najlepszy w tematyce eschatologicznej

...jestem jak św. Tomasz, nie wierzę gdy nie doświadczę, zatem nie do mnie powinieneś zaadresować to pytanie, gdyż ja odpowiem, że nie, ale Kurt prawdopodobnie wie nieco więcej w tej materii (przynajmniej mam takie wrażenie). :-)

[Kurt]

A w muzyce nie znajdziesz "układu zdarzeń oraz ich wzajemnych relacji w świecie przedstawionym utworu"
(resztę wyciąłem, oczywiście) ? Przecież jak film odrzesz z treści, też pozostanie tylko pustą sekwencją obrazów, które jednak mimo to mogą mieć jakąś wartość samą w sobie, którą reżyser chciał im nadać. Podobnie jak w muzyce, można (a przynajmniej tak być powinno) odczytać intencje muzyka (czy może raczej Muzyka), bez żadnego problemu, rozszyfrować jego zamysł w tym.

[trzeci]

zdecydowanie najgorszy wokalista metalowy z tych "duzych" zespolow.

[Triceratops]

nie istnieje coś takiego jak dusza utworu muzycznego.

A istnieje dusza czegokolwiek innego? (zelazko pomijamy)

Sorry, nie jestem najlepszy w tematyce eschatologicznej

...jestem jak św. Tomasz, nie wierzę gdy nie doświadczę, zatem nie do mnie powinieneś zaadresować to pytanie, gdyż ja odpowiem, że nie, ale Kurt prawdopodobnie wie nieco więcej w tej materii (przynajmniej mam takie wrażenie). :-)

Jezeli nie jestes najlepszy w tematyce eschatologicznej to skad wiesz, ze nie istnieje dusza utworu muzycznego?
A moze duszy w ogole nie ma i nikt jej nie ma, bo nikt jej nigdy nie widzial? A moze wedlug innej teorii dusze sa i ma ja kazdy przedmiot nawet martwy, wytwor i utwor?

[nicram]

A w muzyce nie znajdziesz "układu zdarzeń oraz ich wzajemnych relacji w świecie przedstawionym utworu"
(resztę wyciąłem, oczywiście)?

Typowy przykład wyjęcia czegoś z kontekstu: "układu zdarzeń oraz ich wzajemnych relacji w świecie przedstawionym utworu epickiego i dramaturgicznego, a także filmu." Czy kompozycja muzyczna jest jednym z w/w utworów? Czy w muzyce zachodzą relacje między zdarzeniami: czasu fabuły, relacje przyczynowo-skutkowe między zdarzeniami oraz związki teleologiczne między zdarzeniami? ODPOWIEDŹ BRZMI: NIE!!!!!!!!!!!, BO TAM NIE MA ZDARZEŃ, WNIOSEK: KOMPOZYCJA MUZYCZNA NIE MA FABUŁY!!!!!!!!!!!!!!!!

To moze duszy w ogole nie ma i nikt jej nie ma, bo nikt jej nigdy nie widzial?

Czy doświadczanie naprawdę zawężasz tylko do zmysłu wzroku????

[Triceratops]

Nikt duszy nie slyszal, nie sprobowal, nie dotknal, nie powachal. Teraz lepiej?



Tworcy tego utworu zatytulowali go "Przygody saksofonika i klarofonu" i stwierdzili, ze utwor posiada fabule a jest (sa) nia wlasnie przygody tytulowego saksofonika i klarofonu. Ponad 35 lat temu to stwierdzili.

[beastov23]

zdecydowanie najgorszy wokalista metalowy z tych "duzych" zespolow.

On ma jakieś problemy zdrowotne? Bo męczy się strasznie.

[trzeci]

nie wiem, moze nie polknal.

[nicram]

To, że ktoś tam sobie stwierdzi, to nie ma żadnego znaczenia. Ktoś może sobie np. stwierdzić, że nie ma grawitacji, a dane eksperymentalne świadczą, że jednak jest.

[Triceratops]

Zatem tworca nie ma wplywu na swoje dzielo? Fabula musi byc napisana proza i posadac okreslone skladniki wyrozniajace ja?

[nicram]

Na gruncie nauki (tu językoznawstwa) tak właśnie jest i wolałbym nie wychodzić poza jej ramy. Oki?

To moze duszy w ogole nie ma i nikt jej nie ma, bo nikt jej nigdy nie widzial?

Czy doświadczanie naprawdę zawężasz tylko do zmysłu wzroku????

Nikt duszy nie slyszal, nie sprobowal, nie dotknal, nie powachal. Teraz lepiej?

Ani eksperymentalnie nie dowiódł jej istnienia, dlatego ja odpowiadam, że nie ma i nie do mnie powinieneś zaadresować to pytanie.

[mad]

Tak nie jest. O fabule mówi nie językoznawstwo, lecz literaturoznawstwo. Fabuła nie musi być pisana prozą.
:)

[Triceratops]

NIkt duszy nie slyszal, nie sprobowal, nie dotknal, nie powachal. Teraz lepiej?

Ani eksperymentalnie nie dowiódł jej istnienia, dlatego ja odpowiadam, że nie ma i nie do mnie powinieneś zaadresować to pytanie.

Wiecej; nikt nigdy eksperymentalnie nie probowal dowodzic, ze dusza utworu nie istnieje jak i istnieje, wiec skad ty masz te pewnosc, ze nie istnieje?

Dlaczego zatem ludzie mowia, ze niektore filmy maja dusze, ze niektora muzyka ma dusze, ze stare samochody maja dusze (np Ford Mustang z 1965), ze ludzie maja dusze?

[mad]

Przenośnia, mości panie, przenośnia.
Ludziska lubią metafizykę.

[KreatoR]

Żelazka też miały dusze.