DISMEMBER - NAJSŁABSZA PŁYTA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

12-10-2008, 16:32

no własnie.to przecietny zespoł.
Awatar użytkownika
Scorpion
rozkręca się
Posty: 44
Rejestracja: 11-09-2008, 19:16

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

12-10-2008, 17:14

jester pisze:Bzdura, HC urywa łeb przy samej dupie, absolutnie genialny krążek. \M/ot\Z/
Nie masz racji.Ta płyta jest najsłabsza z ich dyskografii.Zapoznałem się nieco ze starszymi dyskusjami o zesołach na tym forum i stwierdzam że za bardzo emocjonujesz się niektórymi rzeczmi typu Joyless,Den Saakaldte,jednocześnie nie doceniasz takich zajebistych płyt jak Imperator - The Time Before Time i starych płyt Dragon.Oczywiście masz do tego prawo ale nie znaczy to że wszystko co lubisz to jakiś mega kult kasujący większość blacku czy podobne stwierdzenia,których używasz na forum a które rzuciły mi się w oczy.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

12-10-2008, 17:18

Scorpion pisze: nie znaczy to że wszystko co lubisz to jakiś mega kult kasujący większość blacku czy podobne stwierdzenia,
Błazenek: zapisz sobie to dużymi literami nad miejscem gdzie trzymasz komputer i spoglądaj na to za każdym razem jak się czymś niezdrowo podniecisz.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10254
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

12-10-2008, 17:25

Dziękuję imć Scorpion, że mi powiedziałeś czym wypada się jarać mniej, a czym bardziej, czym jest racja i kto ma do niej dostęp, ale tu już jest paru takich bawiących się w coś w ten deseń, więc ta reprypenda brzmi raczej jak odległe, mgliste deja vu :lol:
Jak dla kogoś niezły, ale zupełnie archaiczny i niezbyt profesjonalny TTBT, a zwłaszcza jakiś badziewny "Fallen Angel" to wzór cnót w death metalu i top gatunku to ok, nie mój problem. Wolę DM, który w 2008 roku brzmi atrakcyjnie, co najmniej jak bardzo dobre "Hate Campaign", dobre plus "Where Ironcrosses Grow" czy dupourywacz "Like An Ever Flowing Stream". Ale tutaj lubiącym "niewłaściwe" płyty i zespoły zaleca się brom na zluzowanie, więc to nihil novi :lol:
Yare Yare Daze
vulture

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 19:19

ale parę rzeczy sie chopakom udało :wink:

ja np. mam dni gdy już od rana przy goleniu nuce sobie Casket Garden :lol:
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2233
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 20:21

vulture pisze:
ja np. mam dni gdy już od rana przy goleniu nuce sobie Casket Garden :lol:
Mocne słowa jak na 10 latka ; ) : )


Poza debiutem, dwójką i może jeszcze WIG reszta ich dyskografii idealnie pasuje do nazwy tematu.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 20:37

jester pisze: a zwłaszcza jakiś badziewny "Fallen Angel" to wzór cnót w death metalu i top gatunku to ok,
ke???
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
vulture

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 21:18

Pelson pisze:
vulture pisze:
ja np. mam dni gdy już od rana przy goleniu nuce sobie Casket Garden :lol:
Mocne słowa jak na 10 latka ; ) : )

ty,siedź cicho jak dorośli rozmawiają :lol:
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2233
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 22:38

vulture pisze:
Pelson pisze:
vulture pisze:
ja np. mam dni gdy już od rana przy goleniu nuce sobie Casket Garden :lol:
Mocne słowa jak na 10 latka ; ) : )

ty,siedź cicho jak dorośli rozmawiają :lol:

no dobra, mocne słowa jak na 12 latka ; )


Abstrahując od uprzejmości- co jest takiego dobrego w Casket Garden? IMO to jest rzadkie jak stolec po śliwkach, trzecioligowe granie.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
vulture

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 22:56

Pelson,powaga?

Ja lubię tą siermieżność,ciężar,riffy,wokal,średnie tempo,no kurwa bierze mnie to ,za cholerę bym nie powiedział ze to jakieś 3 -ligowe granie.Abstrahując,lubię cała tą płytę z której ten utwór pochodzi,bez podniet i wyciągania ciężkiej artylerii no ale lubię po prostu..
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2233
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 23:26

696% powagi.

Siermiężność i naiwność riffów tego kawałka powodują, że gdy go słucham to na zmianę sie śmieję, załamuję ręce i mam ochotę roztrzaskać komputer o ścianę. Niby nie skupiając się zbytnio na szczegółach, tylko pozwalając temu kawałkowi lecieć, można powiedzieć, że to typowy szwedzki walec ale... Kurwa, ta naiwność tej melodyjki powoduje, że po minucie mam serdecznie dość i dla dobra fizycznego rodziny wrzucam coś innego. Nazwij to syndromem Casket Garden ; )
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
vulture

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 23:34

Pelson pisze:696% powagi.

Siermiężność i naiwność riffów tego kawałka powodują, że gdy go słucham to na zmianę sie śmieję, załamuję ręce i mam ochotę roztrzaskać komputer o ścianę. Niby nie skupiając się zbytnio na szczegółach, tylko pozwalając temu kawałkowi lecieć, można powiedzieć, że to typowy szwedzki walec ale... Kurwa, ta naiwność tej melodyjki powoduje, że po minucie mam serdecznie dość i dla dobra fizycznego rodziny wrzucam coś innego. Nazwij to syndromem Casket Garden ; )
O,słuchamy muzyki z komputera? :wink: Śmieszna i nieprzekonywująca to jest ta argumentacja tak jakby dyskusja dotyczyła jakiegoś In Flames albo inneego dziadostwa.Moge zaraz tutaj sypnąc kilkoma ewidentnie gównianymi trackami Entombed przy których pewnie szczytujesz z całą rodziną a które Casket Garden wpierdala na śniadanie.Utwór jest znakomity.Klasyczny przykład jak grać prosto,wolno i rozpierdalajaco.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2233
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

13-10-2008, 23:59

Sypnij, przekonamy się czy znasz mnie tak dobrze jak Ci się wydaje ; ) Pewnie będzie to coś z Inferno, bo kiedyś strasznie bruździłeś na ten album? :D

Jak ma być w ten sposób -OK- Casket Garden jest dla mnie przykładem dziecinnej, nużącej melodyjki. Klasyczny przykład jak grać prostacko, wolno i nudno. IMO -strata czasu.
Co nie zmienia faktu, że niektórym ten typ grania może robić dobrze.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

14-10-2008, 07:59

vulture pisze:Moge zaraz tutaj sypnąc kilkoma ewidentnie gównianymi trackami Entombed
dawaj dawaj ;)
chętnie się wszyscy pośmiejemy ;)
ale kawałki z Same Difference się nie liczą ;)
vulture

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

14-10-2008, 08:51

ja rozumiem że pralnia dobrze prosperuje i sieć sie rozrasta a twórcy Left Hand Path to taka święta krowa tego forum co nie zmienia faktu iż w mojej opinii nagrali kilka wyjątkowo podłych numerów i rozkładają się one równomiernie pomiędzy Inferno (brawo Pelson) i połowę Same Difference (druga połowa jak na ironię jest super).
Naturalnie nie chodzi mi tutaj o analize porównawczą Entombed - Dismember,gdyz w ostatecznym rozrachunku ten pierwszy zespól jest bardziej interesujący.Bronię jedynie Casket Garden,który jest po prostu dobrym,charakterystycznym i zapadajacym w pamięć utworem .
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

14-10-2008, 10:22

Pierwsze dwie świetne, przedostatnia bardzo fajna, ostatnia ok, a reszta mnie nie kręci.
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2308
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

14-10-2008, 21:01

Jak dla mnie najslabsze sa 'trojka' i przedostatnia.Ogolnie Dismember nie jest zespolem ktorego plyty wywoluja u mnie jakies wielkie emocje(poza pierwszymi dwiema) To taki zespol, ktory choc dosc lubie to jednak ich plyt nie kupuje(ale kopiuje jak najbardziej-hehe).Jesli jutro by sie rozpadli to nie zrobiloby to na mnie wiekszego wrazenia...
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

14-10-2008, 21:56

przyznam szczerze ,że bohaterowie tematu średnio mnie interesują. jak już to pierwsze dwie z naciskiem na "dwójkę"(oryginalnie co nie? :)). Jeszcze z dekadę temu wydawało mi się ,że są lepsi niż Entombed, ale zmądrzałem :). Teraz między tymi "zawodnikami" jest mniej więcej taka różnica jak między Morbid Angel a Deicide...
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

15-10-2008, 15:55

ja tak miałem przy jedynce Unleashed.tez myslałem ,ze sa lepsi od Entombed.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10254
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: NAJSŁABSZA PŁYTA DISMEMBER

16-10-2008, 07:39

Adrian696 pisze:ke???
Co "ke???"
Yare Yare Daze
ODPOWIEDZ