CARCASS

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

16-04-2006, 13:21

Głos bez większego zastanowienia poszedł na 'Symphonies Of Sickness'. Płyta dla mnie idealna, bez wątpienia nr 'jeden' wszechczasów w kategorii gore-grind. Nawet gdybym nie wiedział o czym są teksty, nie widział nigdy okładki to czułbym że ta muzyka jest chora... Brzmienie, kompozycje - wszystkow tej muzyce przesiąknięte jest zgnilizną, smrodem gnijących ludzkich członków. Jedna z moich najulubienszych płyt jakie szłyszałem.

'Reek...' - tutaj chłopaki jeszcze nie do końca były opierzone, materiałowi brak dojrzałości, a w konsekwencji takiej mocy, jaka przyszła na następnych ich albumie. Mimo tego przypierdolenie takie jakie lubie, czyli bez zbędnego pitolenia.

'Necroticism...' - od lat próbuję się przekonać to tego albumu. Przyznaje jest dobry, ale w porównaniu do pierwszych dwóch wyraźnie odstaje. Brzmienie jest za mało opętanie, masywne. Kompozycje za bardzo death-metalowe, a za mało grindowe.

'Heartwork' - fajny album, czasem lubie posłuchać nawet bez przerwy przez kilka dni, ale później muszę odpocząć od niego. Za bardzo przebojowy, w gruncie rzeczy zero grindu, a jedynie melodyjne plumpanie death-metalowe.

'Swansong' - nomen omen. Typowy łabędzi śpiew, choć czasem są dobre momenty.

Generalnie - wtedy kiedy grali grind było doskonale, im bardziej od tej muzyki odchodzili tym gorszą wg mnie muzykę tworzyli.
stary

16-04-2006, 20:06

przegapiłem topic.a żałuje bo to jeden z moich ulubionych bandów.zespoł praktycznie niegdy nie zszedł ponizej pewnego wysokiego poziomu.podpisuje sie pod tym co napisał fazi. ale oskar goes to: reek of putrefaction

ps. tak manius- to muzyka jest własnie.
esq
postuje jak opętany!
Posty: 650
Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
Lokalizacja: Galaktyka Kurwix

16-04-2006, 20:13

coś między Necroticism..a Heartwork...nie moge sie zdecydować
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
Awatar użytkownika
JOYLESS
zaczyna szaleć
Posty: 157
Rejestracja: 18-09-2005, 22:27

17-04-2006, 11:09

Nie przepadam za "Swansong", ale kazda poprzednia plyte uwielbiam tak samo tyle, ze za co innego. Dlatego wlasnie nie potrafie sie zdecydowac. Carcass wielkim zespolem byl.

PS. Glos, pomimo wszystko, oddalem na jedynke, bo to dla mnie grindcore w pigulce ;)
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

17-04-2006, 11:19

[quote][i]Wysłane przez stary[/i]
reek of putrefaction

ps. tak manius- to muzyka jest własnie. [/quote]
Może w paru momentach. Wolę REPULSION.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Set
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 02-02-2006, 21:23

18-04-2006, 21:30

pierwsze trzy plyty rules,chociaz Heartwork tez nie jest taki zly,jednaknie tak chcialem,widziec ten zespol,wiec glos na Reek...,a Swansong nie trawie ani minuty
NECRO SKINS SOCIETY
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1126
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

18-04-2006, 23:07

mam takie małe pytanko: dlaczego tak bardzo nie lubicie Swansong? Ja ten krążek uważam za nieco hiciarskie przegięcie, ale do wódeczki i śledzika jest w sam raz, choć to zupełnie inny Carcass od tego, który nagrał poprzednie krążki...
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

18-04-2006, 23:12

lubimy i to bardzo ;)
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1126
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

18-04-2006, 23:25

osobiście wolę inne płyty, ale jak pisałem wyżej Swansong + dobra ekipa = ogień z dupy :)
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Awatar użytkownika
Set
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 02-02-2006, 21:23

18-04-2006, 23:28

trzeba by jeszcze namowic ekipe na sluchanie tego,a tu moze byc problem hehe
NECRO SKINS SOCIETY
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1126
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

18-04-2006, 23:32

eeeee, niekoniecznie... mam sprawdzonych ludzi :) zaraz potem zapuszczamy sobie Megadeth :D
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

19-04-2006, 00:20

ja uwielbiam Swansong. dobry death'n'roll nie jest zły.
Awatar użytkownika
Brązowy Jenkin
w mackach Zła
Posty: 776
Rejestracja: 09-07-2004, 10:35

19-04-2006, 09:24

Heartwork, zaraz potem Necroticism. Pewnie dlatego, ze najwięcej w nich death metalu.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

19-04-2006, 09:30

death metal w Heartwork? chyba w przebraniu Iron Maiden...
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

19-04-2006, 10:03

a co, nie?
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1126
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

19-04-2006, 10:11

no, tu się z trotzkym nie zgodzę - Heartwork to jak najbardziej deathowy, choć zarazem melodyjny krążek
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

19-04-2006, 10:15

no właśnie, w duzym stopniu właśnie dzięki popularności 'Heartwork' zaczęło się na większą skale granie takiego melodyjnego death metalu
Awatar użytkownika
masterful
weteran forumowych bitew
Posty: 1420
Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

19-04-2006, 10:16

oddalem glos na Necroticism ... w.g mnie najlepsza plytka
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

19-04-2006, 10:17

jak dla mnie to 100% death metalu w death metalu to mamy w Carcass TYLKO na Necroticism. na drugim miejscu jest Symphonies... i tu praktycznie mamy czysty death, bo elementy grind core z jedynki w zasadzie występują już w ilościach śladowych... natomiast Heartwork... cóż, nie odmówię tej płycie tego, że w swojej klasie jest dobra, natomiast dla mnie, osobiście, było to ogromne rozczarowanie i zarazem początek degrengolady gatunku - to w zasadzie programowa płyta tzw. melodyjnego death metalu - tu sie zaczyna całe gówno ;)
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4952
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

19-04-2006, 10:18

Tyle, że prawie nikomu nie wychodziło to tak świetnie jak Angolom.
Mój głos padł na Heartwork.
ODPOWIEDZ