Dobre pytania.
Może wiek? Barney z NP też od dawna ma słabszy wokal.
A z drugiej strony taki Glen, Tardy czy Corpsegrinder wciąż wokalnie wymiatają.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Dobre pytania.
Z Barneyem niekoniecznie się zgodzę. Zawsze mi imponował jego głęboki growl który prezentował na Harmony Corruption czy na Subscouncious terror, ale im więcej płyt Napalm Death, którzy przecież eksperymentowali z brzmieniem, tym jego wokal też się zmieniał.
Też znawcą nie jestem ale na koncertach (niestety oglądałem tylko na YT) w starych kawałkach już krzyczy a nie growluje. Wydaje mi się, że po prostu nie daje już rady (nie potępiam, nie jego wina, ma swoje lata i swoje dla muzyki już zrobił)
C//A pisze: ↑23-05-2024, 19:28Z czysto biznesowego punktu widzenia, to nie jest głupie. Nergalowi ostatnio wlepili wyrok za obrazę uczuć religinych. Jeśli swoje wygłupy będzie publikował za kasę, to szansa, że ktoś się do niego przyczepi jest mniejsza. W ten sposób oddzieli też łykających wszystko fanboy'ów od ludzi, którzy może i lubią Behemoth, ale są zażenowani niektórymi treściami. To powinno poprawić sentyment fanow. A dodatkowo skuteczniej zmonetyzuje te żenujące treści.
Koń na B2. Szach.
A poza stroną biznesowa, wiadomo: żenada.
Panie kolego, napisal pan juz prawie 200 (!) postow w temacie twierdzac, ze Cie w ogole to nie obchodzi, to sie jakos nie klei.
To jest w sumie dobre zagadnienie jako temat dla jakiejś pracy badawczej. Generalnie im ktoś intensywniej i częściej twierdzi, że ma coś w dupie, tym z reguły jest zupełnie odwrotnie. W temacie Behemoth wystarczy przeanalizować liczbę wypowiedzi pseudo wyluzowanych, pasywno agresywnych frustratów pokroju Pacjentova czy innej Marii Konopnickiej poruszających ten temat żeby stwierdzić u nich coś na miarę obsesji na punkcie Nergala i jego zespołu.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑24-05-2024, 10:17Panie kolego, napisal pan juz prawie 200 (!) postow w temacie twierdzac, ze Cie w ogole to nie obchodzi, to sie jakos nie klei.
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Ej. Nie deprymuj. Stara się jak może. Na wpisy przygłupów nie reaguje, jak spadnie ruch do tego jaki jest aktualnie na Marywilskiej, to tłucze te posty namiętnie. Stara się jednym słowem. Ambitny gość.Nerwowy pisze: ↑24-05-2024, 13:46To jest w sumie dobre zagadnienie jako temat dla jakiejś pracy badawczej. Generalnie im ktoś intensywniej i częściej twierdzi, że ma coś w dupie, tym z reguły jest zupełnie odwrotnie. W temacie Behemoth wystarczy przeanalizować liczbę wypowiedzi pseudo wyluzowanych, pasywno agresywnych frustratów pokroju Pacjentova czy innej Marii Konopnickiej poruszających ten temat żeby stwierdzić u nich coś na miarę obsesji na punkcie Nergala i jego zespołu.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑24-05-2024, 10:17Panie kolego, napisal pan juz prawie 200 (!) postow w temacie twierdzac, ze Cie w ogole to nie obchodzi, to sie jakos nie klei.