ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:37

Dowody ze studia, o zyciowej formie Asphyx, nie sa przekonywujace. Dwa pierwsze albumy gniota mocniej niż "Death... the Brutal Way". Ale w zyciowa forme koncertowa jestem w stanie uwierzyc, bo przeciez nie mozna death metalowego gigu zagrac lepiej niz to mialo miejsce w Progresji.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:40

Mort pisze:Dwa pierwsze albumy gniota mocniej niż "Death... the Brutal Way".
Trzy. Ale tak czy inaczej "Death..." to świetna płyta.
DCI Hunt

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:40

Koncertowo to jest zabójstwo, widziałem w tym roku u makaronów i rozjebali doszczętnie.
Maria Konopnicka pisze:Entombed to bogowie przebrzmiali, lekko zagubieni. Entombed to wykastrowany kot perski, który zostawia sierść na kanapie.
Chyba Cię wczoraj Douglas skrzywdził. ;)
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:43

ultravox pisze:
Mort pisze:Dwa pierwsze albumy gniotą mocniej niż "Death... the Brutal Way".
Trzy. Tak czy inaczej "Death..." to świetna płyta.
Wlacze kiedy tylko mi sie Dead Congregation dokreci do konca.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:46

Maria Konopnicka pisze:
H-K44 pisze:
Maria Konopnicka pisze:Dla mnie np. na chwilę obecną taki Entombed przy Asphyx w ogóle nie istnieje.
Ja pierdolę... Obrazek
Dawaj jeszcze!
Uważasz, że "Death...the Brutal Way" jest płytą słabszą niż "Serpent Saints - The Ten Amendments"? Uważasz, że na żywo Enrombed wypada lepiej niż Asphyx? Kurwa! Ile Ty masz lat?
Marian nie pij tyle. Obrazek
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 15:47

Moim zdaniem "Death..." absolutnie w niczym nie ustępuje ich największym dokonaniom. Na żywo te kawałki też znakomicie się sprawdzają. Miałem okazję się o tym przekonać zarówno w Progresji jak i na Brutalu. Przy takim "Scorbutics" czy tytułowym mało się nie zabiłem własnym headbangingiem. Ze dwa dni jeszcze głową machałem po obu tych koncertach bez przerwy na sen. :)))) Jak ktoś nie wierzy to wystarczy sobie obejrzeć ich ostatnie dvd - widziałem już z pięć razy i za każdym razem podskakuję na kanapie przed telewizorem jak na elektrycznym krześle. W przyszłym roku jak przyjadą do nas, albo będą w którymś z okolicznych państw to mam zamiar zobaczyć ich tak dużo razy jak tylko to będzie możliwe.
Conflagrator pisze:Chyba Cię wczoraj Douglas skrzywdził. ;)
No kurwa, nie mów, że ostatni Entombed podoba Ci się bardziej niż ostatni Asphyx? Albo, że widziałeś ostatnio występ Entombed, który byłby bardziej porywający niż koncert Holendrów. Nie porównuję tych zespołów całościowo, chodzi mi tylko o ich aktualną kondycję.
535

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 16:13

Melepeta pisze:Angisiak a Blasphemy? Kto im ołtarze stawiał w 1993-00r. hę? ;) Teraz klasyki jeden z drugim nie zna, ale telewizor Fallen na plecach widnieje. No cóż, takie czasy. :D
No chwila, chwila. Ja byłem w grupie ścinających drzewa na te ołtarze, wzorem aktywistów z "mej" parafii. Żyją jeszcze ci co to pamiętają.
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 16:17

Maria Konopnicka pisze:
Conflagrator pisze:Chyba Cię wczoraj Douglas skrzywdził. ;)
No kurwa, nie mów, że ostatni Entombed podoba Ci się bardziej niż ostatni Asphyx?
Przecież to jest oczywiste. Asphyx nagrał bardzo dobrą płytę, nie przeczę. Ale gdzie im do Entombed...
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 16:22

Asphyx nagrał bardzo dobrą płytę, a Entombed najwyżej dostateczną, w porywach do dobrej. W skali 1-6 Asphyx oceniam na piątkę, Entombed na 3+, no może na 4 - jak mam wyjątkowo dobry humor i jestem po trzech piwach. :)
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 20:43

Maria Konopnicka pisze:Moim zdaniem "Death..." absolutnie w niczym nie ustępuje ich największym dokonaniom.
Długo tej płyty nie słuchałem, właśnie leci u mnie po raz drugi. Zawsze lubilem arcyciezki, barbarzynski death metal, ale od kilku miesiecy slucham go wiecej niz kiedykolwiek wczesniej. Ten album to strzal w dziesiatke, dociera do mnie pelna moc "Death... The Brutal Way".
I AM MORBID
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 21:23

aginsiak pisze:Pamiętam czas, kiedy ASPHYX był ogólnie rzecz biorąc olewany z góry do dołu. Przeciętny zespół grający wtórne kwadraty-suwaki. Zawsze uważałem, że tak właśnie jest i pozostanie na wieki. Tymczasem urósł kult stuprocentowy chuj wie skąd. Koncert na Brutalu rok temu to już w ogóle komedia. Gorszego chujstwa na tym festiwalu nie widziałem.
I takie są fakty.
Tak faktycznie było. W środowisku zjebanych blackmetalowców, takich którzy z wywiadów z Darkthrone dowiedzieli się o istnieniu Bathory, Asphyx też nie cieszył się zbytnim uznaniem.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12609
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 21:33

Mort pisze:
Maria Konopnicka pisze:Moim zdaniem "Death..." absolutnie w niczym nie ustępuje ich największym dokonaniom.
Długo tej płyty nie słuchałem, właśnie leci u mnie po raz drugi. Zawsze lubilem arcyciezki, barbarzynski death metal, ale od kilku miesiecy slucham go wiecej niz kiedykolwiek wczesniej. Ten album to strzal w dziesiatke, dociera do mnie pelna moc "Death... The Brutal Way".
Spokojnie. Najlepszą płytą Asphyx i tak pozostanie na wieki "Feeding on Angels". :-D
all the monsters will break your heart
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

16-12-2011, 21:43

Pacjent pisze:Tak faktycznie było. W środowisku zjebanych blackmetalowców, takich którzy z wywiadów z Darkthrone dowiedzieli się o istnieniu Bathory, Asphyx ten nie cieszył się zbytnim uznaniem.
...bo death metal to hardkorowe świnie. :)
Awatar użytkownika
Spheres
starszy świeżak
Posty: 23
Rejestracja: 17-04-2011, 19:45

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

17-12-2011, 21:32

Nowy numer nie jest jakoś specjalnie odkrywczy, ale czuję że nie jedne jajka będą przy nim podczas koncertu urwane. Typowy koncertowy zabijaka.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5251
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

18-12-2011, 14:11

aginsiak pisze:Pamiętam czas, kiedy ASPHYX był ogólnie rzecz biorąc olewany z góry do dołu.
Melepeta pisze:Angisiak a Blasphemy? Kto im ołtarze stawiał w 1993-00r. hę?
To chyba nie od czasów zależy, ale od tego kim się otaczaliśmy. Asphyx nigdy nie był olewany, chyba że ktoś był wyznawcą Metal Hammera.
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

18-12-2011, 14:43

Gore_Obsessed pisze:Ogólnie z ASPHYX jest tak jak z paroma innymi zasłużonymi grupami (np. ENTOMBED, IMMOLATION, UNLEASHED, MORBID ANGEL) - choć bardzo się starałem, nie przekonałem się do nich zupełnie. Jestem prawie pewien, że już tak zostanie.
No Maniek - ASPHYX i UNLEASHED już doceniłeś. Pozostało Ci jeszcze ENTOMBED, IMMOLATION i przede wszystkim MORBID ANGEL. Bez ENTOMBED i IMMOLATION powiedzmy, że jeszcze da się żyć, ale życie bez MORBID ANGEL to jak życie fana thrashu bez SLAYER, albo fana heavy metalu bez MERCYFUL FATE... Jakieś takie puste. :)
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

18-12-2011, 21:56

jezeli ktos lubi patrzec to niech patrzy, Deathhammer w wersji live!
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=167371
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

19-12-2011, 11:30

Maria Konopnicka pisze:No Maniek - ASPHYX i UNLEASHED już doceniłeś. Pozostało Ci jeszcze ENTOMBED, IMMOLATION i przede wszystkim MORBID ANGEL.
Raczej nie wierzę w to, że kiedykolwiek coś się zmieni. Może w przypadku IMMOLATION, ale to mało prawdopodobne. Potencjał ASPHYX i UNLEASHED czułem od początku, tylko coś nie mogło zaskoczyć. Z pozostałymi tak nie mam. Lubię "Failures...", lubię "Altars", lubię "Formulas..." i pojedyncze utwory ENTOMBED. Dzisiaj próbowałem się zmierzyć z "Serpent saints", ale poległem po pierwszym utworze.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

19-12-2011, 14:49

mogles chociaz Masters of Death posluchac :<
this is a land of wolves now
Maria Konopnicka

Re: ASPHYX - Holenderskie duszenie z Bagchusem i Danielsem

19-12-2011, 15:28

Gore_Obsessed pisze:
Maria Konopnicka pisze:No Maniek - ASPHYX i UNLEASHED już doceniłeś. Pozostało Ci jeszcze ENTOMBED, IMMOLATION i przede wszystkim MORBID ANGEL.
Raczej nie wierzę w to, że kiedykolwiek coś się zmieni. Może w przypadku IMMOLATION, ale to mało prawdopodobne. Potencjał ASPHYX i UNLEASHED czułem od początku, tylko coś nie mogło zaskoczyć. Z pozostałymi tak nie mam. Lubię "Failures...", lubię "Altars", lubię "Formulas..." i pojedyncze utwory ENTOMBED. Dzisiaj próbowałem się zmierzyć z "Serpent saints", ale poległem po pierwszym utworze.
Oj tam, oj tam. :) Czasami warto się przełamać. :)
Gore_Obsessed pisze:
Wysłane przez Olo
czy powrót pod postacią Soulburn był udany?
Dziwna sprawa. Ze trzy razy od czasów premiery miałem ten CD w rękach, za każdym razem za śmieszne pieniądze (najdrożej widziałem tą płytę za 19.99 zł), ale KOMPLETNIE nie miałem ochoty, żeby sprawdzić i nie mam jej nadal. Sam nie wiem dlaczego.
ENTOMBED myślę, że mogła by Ci przypasować pierwsza, może druga płyta. Reszta może rzeczywiście niekoniecznie. Natomiast IMMOLATION powinien Ci wejść dobrze. Nie porwali Cię na koncercie z MACABRE i NAPALM DEATH ? (na którym nomen omen razem byliśmy - cóż to był za wyjazd. :)))
ODPOWIEDZ