VADER

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15849
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

25-10-2016, 23:30

uglak pisze:w miedzyczasie kmiolek napisal dementi, ale widze, ze juz chyba usuniete ;-)

Jeśli masz linka do tego dementi to zapodawaj.

A jeśli taka lista rzeczywiście powstanie, to będzie to lepszy ubaw niż z osławionym Vadercommando ;-)
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: VADER

26-10-2016, 00:09

ale macie problem. nieważne jak, ważne żeby mówili, a facet robi dzięki swoim antyfanom biznes. reklama XXI wieku, meta-marketing.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15849
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

26-10-2016, 00:22

byrgh pisze:ale macie problem. nieważne jak, ważne żeby mówili, a facet robi dzięki swoim antyfanom biznes. reklama XXI wieku, meta-marketing.

Akurat co do marketingu opierającego się na zasadzie obojętne jak, byle by mówili i nie przekręcali nazwiska, to poziom mistrzowski osiągnął Nergal. On czuje jak wykorzystać swoje pięć minut, wie gdzie się pojawić, kogo wkurwić, co powiedzieć, wie jakie kontrowersje są szpilą w konkretne srodowiska, przez co jego biznes, jego rozpoznawalność sama się nakręca. Peter natomiast nieudolnie próbuje pokazać, że ma jeszcze siły i chęci by wrócić na podium. Ale tak jak muzycznie mu nie wychodzi, tak poprzez Vadercommanda czy chociażby teraz poprzez jakieś listy osób które nie wejdą na koncert ( jeżeli to akurat prawda ) po prostu się błaźni i przynajmniej w moich oczach ani to marketing, ani reklama. Zwykła żenada.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9999
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: VADER

26-10-2016, 01:20

Nasum pisze:
uglak pisze:w miedzyczasie kmiolek napisal dementi, ale widze, ze juz chyba usuniete ;-)

Jeśli masz linka do tego dementi to zapodawaj.

A jeśli taka lista rzeczywiście powstanie, to będzie to lepszy ubaw niż z osławionym Vadercommando ;-)
gdybym wiedzial, ze zniknie to bym zrobil screena, ale zazwyczaj nie poswiecam wiele czasu przedszkolakom krz63 i ich zabawom ;-)
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6576
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: VADER

26-10-2016, 19:15

Nasum pisze:
uglak pisze:w miedzyczasie kmiolek napisal dementi, ale widze, ze juz chyba usuniete ;-)

Jeśli masz linka do tego dementi to zapodawaj.

A jeśli taka lista rzeczywiście powstanie, to będzie to lepszy ubaw niż z osławionym Vadercommando ;-)
I już beka:

Obrazek
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Karkasonne

Re: VADER

26-10-2016, 19:35

Pseudonim Chomik? Coś mnie ominęło?
535

Re: VADER

26-10-2016, 20:23

Nie wiem o co chodzi w tej awanturze, ale to jest dobre.

Mój stary to Mariusz Kmiołek. Pół mieszkania zajebane pozwami, listami gończymi i wydrukami szkalujących go komentarzy najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi laptop z odpaloną stroną Loży lub Kleryków i trzeba potem wyciągać w szpitalu pokruszone kawałki klawiszy. W swoim 22-letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu jakiś plastik w nodze albo odłamek po wizycie Generała.

Druga połowa mieszkania zajebana archiwalnymi numerami Morbid Noizza, Bad Taste czy wywiadami z Yattering xD itp. Kiedyś co tydzień ojciec robił objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie hejtujące go periodyki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że nadal je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś fanpejdżach dla śmierdzących kuców i kręci gównoburze z innymi metalowymi przygłupami o najlepsze płyty Vader itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś Mariusz mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu generał nagrywał bas na wszystkich płytach Vader. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie.

"Jak jest ciepło to co weekend zapierdala na koncerty, które organizuje. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem obiad według jego ridera a ojciec pierdoli o zaletach jedzenia według tego pseudoprofesjonalnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że zostałem wychowany według ridera, który sam opracował przed zapłodnieniem mnie i dlatego mózg mi lepiej pracuje.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym Generałem całą rodzinę o 4 w nocy, bo hałasują pakując wzmacniacze, ridery i niemieckie mundury itd.

Przy jedzeniu zawsze pierdoli o szkalujących go psach karawaniarskich i za każdym razem temat schodzi w końcu na Lożę, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr nie szanujo legendy tylko szkalujo hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać archiwalne numery Thrash`em All, kiedy jeszcze pisali do niego dwa jedyni polscy dziennikarze muzyczni, żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta maskę ala całun turyński. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj ją rozpakował i zbryzgał farbą, żeby wyglądała jak okładka "Blood" Vadera. Ubrał się w tę durną maskę i siedział w niej cały dzień pytając czy nam też podobają się okładki Jacka Wiśniewskiego. Obiad (oczywiście wg ridera) też w niej zjadł.

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich nośników z nagraniami Vader i Empire Records w Polsce to bym wziął, polał benzyną i spalił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na koncert Vader w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.

Pojechaliśmy gdzieś w miasto, dochodzimy do klubu a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Techniczni rozłożyli cały sprzęt i siedzimy na bramce i patrzymy na tych żałosnych kuców. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc włączyłem discmana to mnie ojciec pierdolnął riderem po głowie, że zaraz Generał zagra solówkę i żebym okazał szacunek. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz krzyczał, żebym pogował i machał łbem dla szatana, bo Peter ze sceny widzi, jak podpieram ściany, a tak nie przystoi na misterium. 6 godzin musiałem słuchać jakichś lamusów z Sixpounderów czy Eris Is My Homegirl na supportach, a potem jakiegoś napierdalania o zimnych demonach, jak w jakimś jebanym Guantanamo. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w tłum i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba pierdzieć w tłumie, bo kuce i tak śmierdzą, więc nie czują.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Generała, z którym jeździ na koncerty. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Marcin Pasikonik. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z płytami swojej kapeli na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Marcin przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o kontraktach, świetlanej przyszłości i profesjonaliźmie. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszy jest "Morbid Reich" czy "Necrolust".

No i aż się zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontrakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Marcina, że Marcin poleca się z nowym zespołem i zaprasza na koncert. Odebrała akurat matka, kurtuazyjnie podziękowala za zaproszenie, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
Dzwonię do ochroniarzy z tego klubu, żeby nie wpuścili go na ten koncert.

Tak go za tę opinię o świętej dla niego demówce znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Loży. Stała się ona kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych psach karawaniarskich z Loży powiedzieć. Gazety niemetalowe też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o mowie nienawiści w stosunku do ambasadora i ojca świętego polskiej sceny metalowej nic się nie pisze.

Szefem Loży jest niejaki pan Krzysztof. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego najlepszemu w jego mniemaniu metalowemu towarowi eksportowemu naszego kraju i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Kiedy Krzysztof kiedyś poszedł na koncert, który organizował mój stary, wrócił do domu z podartą koszulą bo ochroniarze siłą go usuwali z sali, bo takie inby odpierdalał w tych swoich felietonach w Morbid Noizz i Bad Taste.
Po starciach z pierwszym księgowym Loży, ojciec z generałem rozpoczęli partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu psów karawaniarskich na portalach społecznościowych.

Napierdalali na nich jakieś głupoty typu, że faworyzują kapele w kapturach, a głosy krytyki ripostowali tekstem "zrób lepiej". Generał ładował też w internet mądrości pokroju, że niby heilowanie to nic takiego. Nie dałem rady przekonać ojca, że tym pustym pierdoleniem strzelają sobie w kolano i skończyło się falą hejtu na Klerykach i Nekroknypie.

Jak czytał potem komentarze to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na niewdzięcznych zakompleksionych zazdrośników, Nergala i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że Loża jak jacyś masoni rządzą całą sceną, pociągają za szurki i mają wszędzie układy. Przeliczał ilość komentarzy na sprzedaż biletów i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł sprzedać karnetów z max 2 minutową pogadanką na temat polskiej sceny, gdyby nie te straszne fale szkalowanka.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16291
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: VADER

26-10-2016, 20:46

535 pisze:Nie wiem o co chodzi w tej awanturze, ale to jest dobre.

Mój stary to Mariusz Kmiołek. Pół mieszkania zajebane pozwami, listami gończymi i wydrukami szkalujących go komentarzy najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi laptop z odpaloną stroną Loży lub Kleryków i trzeba potem wyciągać w szpitalu pokruszone kawałki klawiszy. W swoim 22-letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu jakiś plastik w nodze albo odłamek po wizycie Generała.

Druga połowa mieszkania zajebana archiwalnymi numerami Morbid Noizza, Bad Taste czy wywiadami z Yattering xD itp. Kiedyś co tydzień ojciec robił objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie hejtujące go periodyki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że nadal je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś fanpejdżach dla śmierdzących kuców i kręci gównoburze z innymi metalowymi przygłupami o najlepsze płyty Vader itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś Mariusz mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu generał nagrywał bas na wszystkich płytach Vader. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie.

"Jak jest ciepło to co weekend zapierdala na koncerty, które organizuje. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem obiad według jego ridera a ojciec pierdoli o zaletach jedzenia według tego pseudoprofesjonalnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że zostałem wychowany według ridera, który sam opracował przed zapłodnieniem mnie i dlatego mózg mi lepiej pracuje.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym Generałem całą rodzinę o 4 w nocy, bo hałasują pakując wzmacniacze, ridery i niemieckie mundury itd.

Przy jedzeniu zawsze pierdoli o szkalujących go psach karawaniarskich i za każdym razem temat schodzi w końcu na Lożę, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr nie szanujo legendy tylko szkalujo hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać archiwalne numery Thrash`em All, kiedy jeszcze pisali do niego dwa jedyni polscy dziennikarze muzyczni, żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta maskę ala całun turyński. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj ją rozpakował i zbryzgał farbą, żeby wyglądała jak okładka "Blood" Vadera. Ubrał się w tę durną maskę i siedział w niej cały dzień pytając czy nam też podobają się okładki Jacka Wiśniewskiego. Obiad (oczywiście wg ridera) też w niej zjadł.

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich nośników z nagraniami Vader i Empire Records w Polsce to bym wziął, polał benzyną i spalił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na koncert Vader w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.

Pojechaliśmy gdzieś w miasto, dochodzimy do klubu a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Techniczni rozłożyli cały sprzęt i siedzimy na bramce i patrzymy na tych żałosnych kuców. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc włączyłem discmana to mnie ojciec pierdolnął riderem po głowie, że zaraz Generał zagra solówkę i żebym okazał szacunek. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz krzyczał, żebym pogował i machał łbem dla szatana, bo Peter ze sceny widzi, jak podpieram ściany, a tak nie przystoi na misterium. 6 godzin musiałem słuchać jakichś lamusów z Sixpounderów czy Eris Is My Homegirl na supportach, a potem jakiegoś napierdalania o zimnych demonach, jak w jakimś jebanym Guantanamo. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w tłum i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba pierdzieć w tłumie, bo kuce i tak śmierdzą, więc nie czują.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Generała, z którym jeździ na koncerty. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Marcin Pasikonik. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z płytami swojej kapeli na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Marcin przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o kontraktach, świetlanej przyszłości i profesjonaliźmie. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszy jest "Morbid Reich" czy "Necrolust".

No i aż się zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontrakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Marcina, że Marcin poleca się z nowym zespołem i zaprasza na koncert. Odebrała akurat matka, kurtuazyjnie podziękowala za zaproszenie, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
Dzwonię do ochroniarzy z tego klubu, żeby nie wpuścili go na ten koncert.

Tak go za tę opinię o świętej dla niego demówce znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Loży. Stała się ona kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych psach karawaniarskich z Loży powiedzieć. Gazety niemetalowe też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o mowie nienawiści w stosunku do ambasadora i ojca świętego polskiej sceny metalowej nic się nie pisze.

Szefem Loży jest niejaki pan Krzysztof. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego najlepszemu w jego mniemaniu metalowemu towarowi eksportowemu naszego kraju i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Kiedy Krzysztof kiedyś poszedł na koncert, który organizował mój stary, wrócił do domu z podartą koszulą bo ochroniarze siłą go usuwali z sali, bo takie inby odpierdalał w tych swoich felietonach w Morbid Noizz i Bad Taste.
Po starciach z pierwszym księgowym Loży, ojciec z generałem rozpoczęli partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu psów karawaniarskich na portalach społecznościowych.

Napierdalali na nich jakieś głupoty typu, że faworyzują kapele w kapturach, a głosy krytyki ripostowali tekstem "zrób lepiej". Generał ładował też w internet mądrości pokroju, że niby heilowanie to nic takiego. Nie dałem rady przekonać ojca, że tym pustym pierdoleniem strzelają sobie w kolano i skończyło się falą hejtu na Klerykach i Nekroknypie.

Jak czytał potem komentarze to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na niewdzięcznych zakompleksionych zazdrośników, Nergala i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że Loża jak jacyś masoni rządzą całą sceną, pociągają za szurki i mają wszędzie układy. Przeliczał ilość komentarzy na sprzedaż biletów i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł sprzedać karnetów z max 2 minutową pogadanką na temat polskiej sceny, gdyby nie te straszne fale szkalowanka.
umarłem ;-)
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Gall
weteran forumowych bitew
Posty: 1123
Rejestracja: 17-08-2015, 21:51

Re: VADER

26-10-2016, 21:05

Skąd to? :D
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: VADER

26-10-2016, 21:05

Z życia...
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 4055
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: VADER

26-10-2016, 21:14

poplułem monitor kolacją...
:D:D:D:D
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15849
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: VADER

27-10-2016, 00:00

Zajebiste :D
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18163
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: VADER

27-10-2016, 10:55

Dobre :D :D :D
woodpecker from space
Karkasonne

Re: VADER

27-10-2016, 12:22

Gall pisze:Skąd to? :D
Zmieniona w niewielkim stopniu znana pasta o ojcu wędkarzu
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: VADER

27-10-2016, 16:11

Mariusz, eee, Mariusz, zoba:

http://kvlt.pl/recenzje/vader-the-empire-2016/" onclick="window.open(this.href);return false;

Nie wpuść na koncert, bo takie ewidentne nieszanowanie Dzi Empaja jest jawną prowokacją.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9999
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: VADER

27-10-2016, 16:17

oj chyba nie bedzie na kvlt konkursu biletowego na Imperium Poloniae :D
Guilty of being right
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: VADER

27-10-2016, 17:28

Ciekawi mnie co Mario sądzi o kulcie religijnym, w tym kulcie jednostki np. JPII, bo taki sam kult uprawia i szerzy w przypadku Vadera i jego lidera, a nawet żąda od nas byśmy uznawali dogmaty tej religii, rzuca klątwy, wyklucza z grona wiernych, publikuje indeksy ksiąg zakazanych i wystawia zakazy wstępu do świątyń.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: VADER

27-10-2016, 17:44

heheszki z vadera,no fajnie,można sie pośmiać . Ale goście którzy to nakrecają czasem wcale nie są lepsi od maria: też promują swoich kolegów (nawet jesli nagrywaja srake) I jeszcze udają ,że sa obiektywni.Nic dziwnego,ze później taka czy inna gazeta albo portal przypomina bardziej folder reklamowy którym nawet nie można podetrzeć dupy.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
btd
rozkręca się
Posty: 57
Rejestracja: 06-09-2016, 19:24

Re: VADER

27-10-2016, 18:46

oooo kuuurwa, zaraz będzie miał przesłuchanie przez lożę i resztę
Awatar użytkownika
Gall
weteran forumowych bitew
Posty: 1123
Rejestracja: 17-08-2015, 21:51

Re: VADER

27-10-2016, 18:52

[V] pisze:heheszki z vadera,no fajnie,można sie pośmiać . Ale goście którzy to nakrecają czasem wcale nie są lepsi od maria: też promują swoich kolegów (nawet jesli nagrywaja srake) I jeszcze udają ,że sa obiektywni.
Celna uwaga.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
ODPOWIEDZ