METALLICA

[harvestman]

Dla mnie mogą grac cokolwiek, nawet wariacje na temat Mama Said, niech tylko ma to ręce i nogi. Powyżej mamy przykład na to że dużo nie zawsze znaczy lepiej.

[harvestman]

wolałbym krótkie,konkretne utwory jak Sad But True czy Of Wolf and Man zamiast takiego tasiemcowego pitolenia..

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami :)

[vicek]

nie no , ja od kantry to mam woven hand i dzonego kasza

[harvestman]

Problemem nowych kawałków Metalliki jest to że są wydłużane na siłę, pakują tam motywy które do siebie nie pasują, brakuje płynnych,sensownych przejsc pomiędzy poszczególnymi tematami. Słuchając tego kawałka mam czasami wrażenie że słucham sampli z kilku utworów albo jakiegoś Medley, coś jak Kill/Ride czy Justice Medley z lat 90-tych.

[Believer]

to ja już wolę to

[youtube][/youtube]

;)

[nightspiryt]

faktycznie wali na kilometr AJFA, chociaż wolniejsze fragmenty nieco dupne są. w sumie im trochę można współczuć bo łątwo nie mają - młodzieńczej agresji nie wskrzeszą choćby nie wiadomo jak się spinali, a te nowsze przygrywki dla skacowanych kowbojów (od Load w górę...sorry, nie te lata, żeby się tym zachwycać) to bieda straszna. No, ale niech nagrywają, w końcu trzeba mieć wymówkę, żeby wyruszyć w trasę ;)

[vicek]

" onclick="window.open(this.href);return false; dla przypomnienia

[[V]]

dla przypomnienia

to
jest
pierdolona
TRAGEDIA

[SCREAMBLOODYGORE]

dla przypomnienia

jedyny pożytek z tego odsłuchu jest taki że zaraz sobie odpalę stare MISFITS.

[vicek]

dla przypomnienia

jedyny pożytek z tego odsłuchu jest taki że zaraz sobie odpalę stare MISFITS.

dobry pomysł

[535]

dla przypomnienia

Ja pierdolę. Robi wrażenie. Od razu pomyślałem o tym.
[youtube][/youtube]

[harvestman]

dla przypomnienia

to
jest
pierdolona
TRAGEDIA

Ten to nawet był fajny, wymienic " ooooo oooo ooooooooo" na jakiś kawałek tekstu i git.

[Believer]

" onclick="window.open(this.href);return false;

[Rattlehead]

[Nothingface]

Wyjebać między 4:33 a 6:27 i byłoby okej. Swoją drogą brzmienie lepsze niż na Death Magnetic. :D

[brb]

potencjał ogromny niestety kawałek jest o połowę za długi

[Żułek]

przesłuchałem se te demo i muszę przyznać że już wolałem tą koncertową wersje, przynajmniej nie było słychać jakie to jest słabe :/

[nightspiryt]

skończyłem oglądać po X latach Seattle 89'...ależ oni wtedy wymiatali. i to pełne gniewu spojrzenie James'a...

" onclick="window.open(this.href);return false;

[Skaut]

strasznie słaby i przewidywalny patataj, nawet jak na demo.

[Riven]

mleh
pojedyncze riffy ok, ale calosc nudzi, a wokal ma strasznie kiepska melodie. perkusja tradycyjnie koszmarna
to nie ma nic wspolnego z AJFA, zero feelingu - tam jeden riff przechodzil logicznie w drugi, tutaj jakies patatajce bez ladu i skladu

edit: o, kirk w formie - nuda w chuj :D po co ja tego slucham w ogole
jesli metallica ma nagrac jeszcze cos sensownego, to powinni wyjebac larsa i kirka, zatrudnic za nich a) dobrego perkusiste b) gitarzyste ktory bedzie potrafil przytemperowac jamesa - ktorego stac na swietne riffy, ale nie potrafi ich ulozyc w sensowna calosc. malpa moze zostac.