IRON MAIDEN

[DCI Hunt]

Na razie przesłuchałem raz, wczoraj w nocy na słuchawkach i fajna płyta się zapowiada. Wkurwia mnie refren w tytułowym, ale "El Dorado" już spoko, a "Mother Of Mercy" i "Coming Home" już zajebiste. Bardzo lubię takie niebanalne refreny. Dalej chyba nie było gorzej, ale już nie zerkałem na telefon żeby sprawdzać tytuły i powoli odpływałem, bo już późno było. Dzisiaj jedziemy dalej.

[Harlequin]

Uważam, że ostatni album - co pisałem powyżej - jest od początku do końca zajebisty, a nieporozumienia wynikają z tego, że jest wymagający i jeden czy dwa odsłuchy nie są w stanie odsłonić bogactwa konceptu.

Dla mnie chyba najlepszy ich krążek od czasów X Factor. Wielce niebanalny, by nie powiedzieć, że na swój maidenowski sposób progresywny. Ale pierwsze 2 numery bym wyjebał w pizdu, nie podobaja mi sie.

[BOLEK]

ostatni kawałek to prawdziwy majstersztyk

[byrgh]

tak, ostatni zdecydowanie rozdawał. po głowie też wciąż chodzi mi ten stonerowski fragment bodaj ze "Starblind". no i Voivod do połowy w otwieraczu ;)

[Skaut]

http://thequietus.com/articles/11614-ir ... m=referral

[Drone]

Czy już wyciekło do internetu?

[est]

Tak. Jest filmik z Brucem, który tłumaczy proces produkcji tegoż. Strasznie posiwiał. Chyba od słuchania ostatniej płyty Iron Maiden:)

[est]

We are deeply saddened to report that Clive Burr passed away last night. He had suffered poor health for many years after being diagnosed with Multiple Sclerosis and died peacefully in his sleep at home.

[Lykantrop]

http://www.metalinsider.net/metal-on-me ... asses-away

Tutaj trochę smutniejszy nius z obozu IM.

[ramonoth]

Smutniejszy niż ten powyżej? :)

A poważnie to "biorą, kurwa, z naszej półki"...

[Lykantrop]

A przeoczyłem post esta, piłem do wesołej nowiny Drona o piwie marki Iron Maiden :)

[Maria Konopnicka]

Cieszę się, że niektórzy powoli dorastają do ostatniego albumu Iron Maiden, który niech przypomnę - ja doceniłem w chwili premiery .

28.08.2010
Ta płyta to prawdziwy młot na pozerów :) - zamiast zwykłego maidenowskiego patataj nagrali naprawdę przemyślany album. Żadnej ich płyty, od czasów "Fear of the dark" nie przesłuchałem tyle razy, z taką przyjemnością. Co najlepsze przyjemność obcowania z tym krążkiem rośnie z każdym przesłuchaniem. Wcale mnie nie dziwi, że komuś kto przesłuchał pobieżnie, "pojedyncze kawałki" nie jest tym albumem zachwycony. Do tej muzyki trzeba podejść z ufnością i otwartym sercem, wówczas dopiero się odwdzięczy odkrywając przed słuchaczem swoje uroki.:)
"The Final Frontier" jest jak nieśmiała, blada dziewka, w długiej, szarej sukni do ziemi, zapiętej pod szyję. Dopiero w sypialni okazuje się, że jest prawdziwym demonem seksu. Taki "Brave New World" to jurny, rumiany podlotek w miniówie i z dekoltem do pępka - można było narobić sobie smaku, ale w sypialni okazało się, że tylko przy zgaszonym świetle i bez rozbierania :) Oczywiście większość z Was się nabrała, bo do tej sypialni ani z jedną, ani z drugą nigdy nie trafiliście, bo głupio było Wam w ogóle podejść i zagadać :))) Niektórzy może mieli za krótkie nóżki, żeby wdrapać się na schody prowadzące do tej sypialni :) Nie wnikam :)
A poważnie: Dajcie szansę tej płycie! Naprawdę warto! To dobry album!

Teraz poczekam kolejne lata aż docenić "Belus" albo chociaż ostatni Ondskapt :)

[Lykantrop]

Oczywiście, że ostatnia płyta Iron Maiden to zwyżkowa forma i odbicie się od przeciętnizny, którą zaserwowali na takim "Dance of Death". Świetnie uchwycony feeling ze starych płyt, mnóstwo patataj riffowania, a Dickinson wykrzesał z krtani i przepony resztki młodzieńczej werwy. "Fear of the Dark" to poza 2-3 kawałkami płyta niekoniecznie satysfakcjonująca, więc zaryzykuję stwierdzenie, że "The Final Frontier" jest nawet lepsza :)

[Maria Konopnicka]

"Fear of the Dark" to poza 2-3 kawałkami płyta niekoniecznie satysfakcjonująca, więc zaryzykuję stwierdzenie, że "The Final Frontier" jest nawet lepsza :)

Dla mnie nie - głównie ze względów sentymentalnych. Próbując jednak wznieść się na wyżyny obiektywizmu to wcale nie uważam Twój pogląd za wielce kontrowersyjny :)

[Ihasan]

Teraz poczekam kolejne lata aż docenić "Belus" albo chociaż ostatni Ondskapt :)

ostatni ONDSKAPT chyba tylko ja lubię na tym forum :)

[Maria Konopnicka]

]

ostatni ONDSKAPT chyba tylko ja lubię na tym forum :)

Tylko wtedy gdy mnie na forum nie ma :)

[Drone]

Ostatni ONDSKAPT dobry, tylko że produkcja niezbyt udana.

[83koper83]

Ja tam obydwie te dziewki obadałem z satysfakcją w sypialni, choć obydwie mi poniekąd (prawie) siłą nastręczono:)

[Maleficio]

http://www.sleazeroxx.com/news/01882.sh ... adlines%29

RIP

[Drone]

Broda.