MEGADETH

[[V]]

Nie dotrwałem nawet do końca tej płyty. Przepitolone melodyjne pitu sritu. Prędko do tego nie wrócę o ile w ogóle coś mnie jebnie żeby to jeszcze kiedyś włączyć.

[Triceratops]

Na jakiej podstawie?

Na podstawie obiegowej opinii naturalnie, slyszalem jak ktos mowil w sklepie.

A kupiłeś ją w ogóle, czy tylko słuchałeś z mp3?

Nie mam zwyczaju kupowac chujowych plyt.

Dla mnie jest wybitnie dobra na przykład.

Mozna szukac wybitnie mniej zgnilych jablek w koszu pelnym zgnilych, mi sie nie chce tracic czasu.

[Skaut]

"Endgame" to bardzo fajna płyta, ale jakoś nie chce mi się do niej wracać. Nową pewnie kiedyś z nudów posłucham jak nie będę miał czegoś ciekawszego pod ręką.

[DCI Hunt]

Zmienia, bo brzmienie z mp3 jest płaskie jak kartka papieru. Przed wysłuchaniem z CD myślałem, że Dave jest w fatalnej formie wokalnej, a płyta jest lekka jak piórko (choć same kompozycje podobały mi się bardzo), a okazało się, że nagrał najlepsze wokale w swojej historii, a materiał jest piekielnie ciężki.

To chyba puszczasz te mp3 z głośników do kompa, a CD z audiofilskiego sprzętu. :)

[Adrian696]

Na nowej tak jak wcześniej wspominałem, mniej solówek, mniej lukrowanych melodii, refreników. Taka jakaś bardziej zadziorna jest ta płyta. Rudy wokalnie świetnie się spisał moim zdaniem, zajebiście mocny punkt płyty. Zakup obowiązkowy!

Mój człowiek od Mega. ;)

[KreatoR]

A kupiłeś ją w ogóle, czy tylko słuchałeś z mp3?

Nie mam zwyczaju kupowac chujowych plyt.

Dla mnie jest wybitnie dobra na przykład.

Mozna szukac wybitnie mniej zgnilych jablek w koszu pelnym zgnilych, mi sie nie chce tracic czasu.

Nie możesz od razu napisać, że masz wyjebane na MegadetH?

[vicek]

"Endgame" było lepsze. Lepsze brzmienie, kompozycje były hiciarskie, a na nowej wszystko męczy.

[nicram]

A kupiłeś ją w ogóle, czy tylko słuchałeś z mp3?

Nie mam zwyczaju kupowac chujowych plyt.

Dla mnie jest wybitnie dobra na przykład.

Mozna szukac wybitnie mniej zgnilych jablek w koszu pelnym zgnilych, mi sie nie chce tracic czasu.

Nie możesz od razu napisać, że masz wyjebane na MegadetH?

Nie może, bo wtedy nie mógłby dalej trollować w tym temacie i pisać komentarzy z dupy, albo ze swojej apaszki. :-)

[Triceratops]

Dupa i apaszka to atrybuty twojej starej kiedy stoi przy trasie.

Nie możesz od razu napisać, że masz wyjebane na MegadetH?

A po co, pare plyt sobie zostawilem i kazda nowa sprawdzam. Jakbym mial wyjebane to bym nawet nie sluchal.

[empir]

jedyne co mnie martwi i to nawet bardzo, to grafika, gdzie VIC leży w trumnie. Mam nadzieję, że to nie jest ostatnia płyta tego zespołu...

Spoko, Dave to katol, więc na kolejnych może być zmartwychwstanie, a potem wędrówki po zaświatach.

[nicram]

Oby! :-)

[Mort]

13 sprzedaje sie 3 razy lepiej niz Reed + Metallica
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=165551

[nicram]

Na razie to tylko prognoza po 3 dniach, ale oby zeszło jeszcze więcej, bo to fantastyczny album i zasługuje, aby był pod strzechami wielu domostw, w których pomieszkują sobie metalowcy!

[nightspiryt]

i dobrze. mecie zaburzyły się proporcje: własna satysfakcja/satysfakcja fanów. nie jestem jakimś über-fanem megadeth, ale na stan dzisiejszy chętniej sobie odpalę trzynastkę niż lulu

[Xapapote]

posłuchałem tej płyty (13) raz i więcej nie chcę. jej przewaga nad Lulu jest jednak wyraźna, bo wytrysku Lou i zespołu na M nie dosłuchałem nawet do połowy

[Duvelor]

Jednym słowem zwolni Ci się miejsce na dysku. :)

[mad]

Wygląda na to, że się mylicie: LULU jest lepsze od nowego Megadeth. Nie jestem tego jeszcze zupełnie pewien, wielokrotne odsłuchy poczyniłem we flakach, może jeszcze zmienię zdanie, ale coś nie tak jest z tym nowym Megadeth. Na początku słuchało się tego świetnie, ale po jakimś czasie czar prysł. Sam nie wiem, dlaczego...

[Maria Konopnicka]

A co to ma do rzeczy? Nośnik zmienia jakość kompozycji?

Oczywiście, że zmienia - jakbym tak nie myślał to pewnie nie kupowałbym płyt. Ostatnio był u mnie kumpel, który słucha głównie mp3 i był zachwycony brzmieniem muzyki z CD czy LP płynącej ze sprzętu, co prawda średniej jakości, ale jednak sprzętu. Dziwię się ludziom, którzy słuchają płyt z mp3, najczęściej jeszcze z komputera i rozpisują się na forach o muzyce. To trochę tak jakby koneser pornosów myślał, że wie wszystko o seksie. :) Większość płyt naprawdę dużo zyskuje gdy usłyszymy je w pełnej krasie, a śmiem twierdzić, że niektórych zupełnie nie sposób ocenić nie posłuchawszy w przyzwoitych warunkach. :)

[the_bad]

O to to.

[Morph]

Nośnik zmienia jakość kompozycji?

Oczywiście, że zmienia

To tak jakbyś napisał, że fabuła tego samego filmu oglądanego z BluRay jest lepsza niż w wersji nagranej kamerką w kinie :D.