DEATHSPELL OMEGA

[Drone]

Czy ta przystępność nie jest aby okrutnym ciosem w serca miłośników dysonansowych zgrzytów i jęków?

[83koper83]

Czy ta przystępność nie jest aby okrutnym ciosem w serca miłośników dysonansowych zgrzytów i jęków?

To by znaczyło projektowanie pod odbiorcę, choćby poprzedzone znakiem " - ", a nie wypruwanie sobie metafizycznych żył
i bebechów na ołtarzu zsyntetyzowanego, ale jednak bóstwa.

[Drone]

Nie, nie, to odbiorca nie nadąża za okrutną wizją.

[[V]]

przystępny w metalowym słowniku pewnie tożsamy jest temu co jest zjebane albo jeszcze lepiej komercyjne.
klasyk.

[83koper83]

Nie, nie, to odbiorca nie nadąża za okrutną wizją.

Ale odbiorca nadąża, najwyraźniej, wystarczy prześledzić dwie ostatnie strony wątku. Czyli nadąża odbiorca przez artystę niepożądany (O, jeszcze: "Of public support we don't know much, except that we were quite surprised by the sales. That people probably bought these albums for the wrong reasons is another debate.").

przystępny w metalowym słowniku pewnie tożsamy jest temu co jest zjebane albo jeszcze lepiej komercyjne.
klasyk.

Nie wiem, czy jest, jak pan mówisz, ale w idiolekcie hordy DSO najwyraźniej "przystępny" definiuje to, o czym pan mówisz. To chyba nie moja wina?

[Skaut]

przystępny w metalowym słowniku pewnie tożsamy jest temu co jest zjebane albo jeszcze lepiej komercyjne.
klasyk.

tak właśnie, jak ostatnie dwa Satyricony ;]

[[V]]

Parakletus to naprawdę świetna płyta jest.widze zazdrość,ze niektórzy nie załapali od razu o co Kaman ;))

[Drone]

Tak, to prawda. Ale raczej ta zazdrość manifestuje się milczeniem najgłośniejszych niegdyś krytyków :)

[[V]]

dali sie zwieśc facetowi od marketingu;)biedne owieczki;))

[Riven]

Na "Paracletus" czekalem jak chyba na nic innego, moze najwyzej nowy album Slayera czy Voivod. Bylem nastawiony w 100% pozytywnie i bylem przekonany, ze bedzie zajebiscie. No i jak wreszcie wyszla, to sie srogo rozczarowalem. Ta plyta tak dramatycznie rozminela sie z moim owczesnymi oczekiwaniami, ze mimo bardzo wielu prob nie tylko nie moglem sie do niej przekonac, ale momentami wydawala mi sie wrecz chujowa - przesadnie patetyczna, zbyt ckliwa itp. itd (zreszta pamietam dobrze moje klotnie z Dronem i zdaje sie V na ten temat :)). Parenascie dni temu odpalilem ja - tak na porzadnie - pierwszy raz od momentu premiery, i w zasadzie to nie rozumiem jak moglem byc wtedy tak gluchy :). Zeby nie bylo - nie sadze, zeby mogla podwazyc pozycje FAS i - przede wszystkim - CTK. Ale to przeciez nie ma nic do rzeczy.

[morbid]

do pewnych płyt sie dorasta :):)

[Drone]

Brawo! A zgodzisz się dziś z twierdzeniem, że smutek to klucz do tej płyty? Przynajmniej w takim muzycznym sensie, nie mówię o lirykach.

[morbid]

w pewnym sensie masz racje ....kluczem do tej płyty jest raczej brak nadziei....

[83koper83]

Ja np. bardzo lubię "Paranapletusa", ale ostatnio, po długim okresie nieczytania z zasady wywiadów z DSO przeczytałem
w końcu wywiad z DSO (przedstawicielem DSO). Udowodniłem sam sobie, że w 99% przypadków muzycy powinni trzymać mordy zamknięte (no, chyba że o wokale chodzi) i grać. Pod względem zawartości "ideologicznego" (waham sie, czy przypominać, że w języku polskim słowo "ideologia" ma konotacje negatywne) cukru w cukrze DSO zdecydowanie bije wszystkich na głowę. To jest bez wątpienia kamień milowy w ewolucji blackmetalu. Dopuszczam, oczywiście, możliwość, że goście śmieją się w kułak czytając własne wypociny. Zarzuciłem po prostu parę cytatów.

[Drone]

A ja będę bronił tego wywiadu. Widzę tam myśl poprowadzoną konsekwentnie i do końca. Jest treściwy i nieprzegadany. Szkoda, że nie ma póki co kontynuacji, choć miała być - tak przynajmniej twierdził gość z Ajna Offensive, który stoi za pytaniami w wywiadzie.

[est]

Biednie tak cieszyć się z muzyki rozdrapując jednocześnie jakieś bolące sprawy. To tak jak z tymi wszystkimi patriotami, którzy nie potrafią kochać swojego kraju bez nienawiści do jakiegoś innego ;)

[koper]

zazdrość manifestuje się milczeniem najgłośniejszych niegdyś krytyków :)

:D mocne przemyślenia

[Drone]

Ładnie mi to się napisało, to fakt.

[Lykantrop]

Mnie ciekawość taka zżera... czy ktoś przytłoczony smutkiem bijącym z "Panapletusa" uronił nie jedną łzę? Szczerze chłopaki, nie ma się czego wstydzić, tutaj sami swoi.

[est]

Podczas płaczu wydzielane są substancje łagodzące uczucia wywołujące płacz, tak więc płakanie podczas kontemplacji DsO nie jest wskazane.