Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
moonfire pisze:Nie podoba mi się ten kawałek, głównie z winy wokalisty, który śpiewa płaczliwie swoim pongliszem. Nie widziałem gościa, ale od razu wyobrażam sobie długowłosego jegomościa z przetłuszczoną fryzurą i bródką bez wąsów, takiego wrażliwego kuca.
To chyba ten na pierwszym planie, ma wąsy. Reszta się zgadza :)
moonfire pisze:Nie podoba mi się ten kawałek, głównie z winy wokalisty, który śpiewa płaczliwie swoim pongliszem. Nie widziałem gościa, ale od razu wyobrażam sobie długowłosego jegomościa z przetłuszczoną fryzurą i bródką bez wąsów, takiego wrażliwego kuca.
To chyba ten na pierwszym planie, ma wąsy. Reszta się zgadza :)
Obrazek mi się nie wyświetlił, ale znalazłem w necie. Cóż, swetrowe klimaty. Będą się Wieśki jarać między peanami na cześć Pink Floyd.
też już to nie była moja bajka ale słuchało mi się dużo lepiej, była bardziej spójna i po prostu ciekawsza
musiałbym zrobić sobie powtórke bo mało co pamietam ale nie mam specjalnie ochoty na takie granie
jeśli już mam ich słuchać to puszczam debiut bo mi został z TEA :P
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
Jestem po kolejnym przesłuchaniu Ascension. Muzycznie nie jest aż tak bardzo źle, ale lata świetlne od pierwszych płyt.
Wokal jest tragiczny. Płacze koleś w każdym utworze. Nie da się tego dłużej słuchać. Z Blindead zrobiło się mdłe Riverside.
Bilet kupiony, śmigam do Warszawy. Mam nadzieje, że będzie dobrze bo ostatni ich koncert, na którym byłem to była tragedia. Ale na wokalu był ten zniewieściały typek.
Żadne no dobra.
Ceny wyższe od zachodnich wznowień.
Za edge od sanity dałem 75 plnów.
Jeszcze zafoliowana stoi na półce, bo nadal słucham z cedeka albo netu.
Tylko stare wydania lecą z gramofonu.