Ale to samo można w zasadzie powiedzieć o prawie każdym ważnym zespole metalowym. Czy Motorhead, Accept, Metallica, Megadeth, Judas Priest, Celtic Frost, Bathory, Voivod, Entombed, Sepultura to tylko metal? W stosunku do prawie każdego znaczącego zespoły metalowego określenie go mianem zespołu metalowego może być "niesłusznym ograniczeniem i zawężeniem wymiaru jego muzyki". Fakt iż Black Sabbath miał i cały czas ma szerokie oddziaływanie (na muzykę metalową jednak największe) nie dyskwalifikuje go jako zespołu metalowego. Mam czasami wrażenie, że ludzie traktują metal jako coś ograniczonego, hermetycznego i mało pojemnego. Wręcz przeciwnie - choćby bogactwo muzyki Black Sabbath jest częścią bogactwa metalu.longinus696 pisze:Tymczasem twierdzenie, że Black Sabbath jest zespołem metalowym, to niesłuszne ograniczenie i zawężenie wymiaru jego muzyki, która powstała jako coś innego, jest różnorodna i oddziałuje znacznie szerzej - na wiele innych gatunków.
Można zastanawiać się na ile metalowy był Led Zeppelin czy Deep Purple - w przypadku Black Sabbath nie mam żadnych wątpliwości - to w 100 proc. zespół metalowy. A, że słychać w nim sporo rocka, psychodelii lat 60-tych i 70-tych to oczywiste. Musi być słychać - przecież z księżyca nie przylecieli, nagrywali w określonym kontekście czasowym i muzycznym. Chyba, żaden gatunek nie został wymyślony przez jeden zespół na jednej płycie. Nie można być twórcą jakiegoś gatunku i od razu na pierwszym albumie jego czystym ekstraktem. Myśląc w ten sposób to za zespoły czysto metalowe musielibyśmy uznać... hm... nie wiem sam kogo - Hammerfall? :)))