Behemoth v.2

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Moja przygoda z tym zespołem zakończyła się na lasach pomorza

Moja na szczęście zaczęła się dopiero od pandemonic incantations

Moja zaczęła się tam i skończyła;)

[hcpig]

Moja zaczęła się tam i skończyła;)

Zawsze możesz nadrobić za jednym posiedzeniem na kiblu z mp3 jak ongiś dyko Samael.

[ozob]

Okres czarnobiałych okładek Behemoth w ogóle mnie nie zainteresował. PI leży na półce. S bardzo lubię i też leży. Miał ten Behemoth na tym albumie jakaś tożsamość, która ujawniła się znów na TS. Na T6, która też lezy był szal pizdy gdy się ukazała. Można powiedzieć, że cios na ówczesnej polskiej scenie, ale po latach, jak na moje ucho, ta płyta nie broni się. ZKC to mix Morbidow i Nile. Wyraźny zwrot ku death metal. Udana płyta, której nie nadgryzl ząb czasu. Całkiem możliwe, że szczyt tej kapeli. Regularnie wracam. D i TA to przerost formy nad treścią. Są jakies pojedyncze utwory, ale całościowo te płyty mnie odrzucają. Przerysowane, wtórne względem światowej sceny i z takim quasi nowoczesnym brzmieniem. E natomiast był zwiastunem powrotu do dobrego DM. Może kiedyś se kupię. TS było zaskoczeniem i powrotem do black-death z czasów S. Stawiam na równi z ZKC. Wszystko pasuje mi na tej płycie, choć oczywiście to nie jest odkrywcze granie, ale Behemoth nigdy taki nie był. Ostatnia to po części rozwinięcie a także wygładzenie grania znanego z poprzedniego albumu. Dobre i nieangażujące granko z bardzo fajnym brzmieniem.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Moja zaczęła się tam i skończyła;)

Zawsze możesz nadrobić za jednym posiedzeniem na kiblu z mp3 jak ongiś dyko Samael.

Słyszałem wszystkie, po prostu mi nie podeszły. Dziwię się, że żyjesz wciąż tym samaelem, bo pamiętam że to było już kilkanaście lat temu (tak, naprawdę), zresztą jak popatrzysz w now playing to zobaczysz że często słucham dyskografiami - dysko Summoning np leci przynajmniej raz na dwa tygodnie.

[hcpig]

Dziwię się, że żyjesz wciąż tym samaelem, bo pamiętam że to było już kilkanaście lat temu (tak, naprawdę),

Na forume nic nie ginie.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Dziwię się, że żyjesz wciąż tym samaelem, bo pamiętam że to było już kilkanaście lat temu (tak, naprawdę),

Na forume nic nie ginie.

No tak, tylko wiesz, byłem wtedy jeszcze ze swoją pierwszą dziewczyna gdzieś na trzecim roku studiów, które skończyłem blisko dekadę temu, zwiedzilem ponad 40 krajów, ożeniłem się, kupiłem mieszkanie... Może tez powinieneś przestać żyć tym że nascienlat temu przesluchalem dyskografie Samael jednego dnia? Pójść dalej?

[COFFIN]

Jakby ktoś chciał to jest pierwsze bicie do puszczenia:



Stan bdb - (kilka rysek na płycie, dwa małe odciski od stoperów)

[Bonecrusher]

To jest np zajebista nuta

[NihilSubSole]

Może dlatego, że nie ich.

[Asia Tuchaj-Bejowicz]

Może dlatego, że nie ich.

Szach, mat i kurtyna w dół

[Bonecrusher]

Huehuehue

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jeśli to cover The Cure to nie ma się co wstydzić, jak miałem 24 lata to też tego kawałka nie znałem (jak coś to nie słuchałem tylko na tytuł popatrzyłem)

[maciek z klanu]

Xdddd

[vicek]

Wstyd koszulkę Behemoth założyć. Niestety.

[hcpig]

No tak, tylko wiesz, byłem wtedy jeszcze ze swoją pierwszą dziewczyna gdzieś na trzecim roku studiów, które skończyłem blisko dekadę temu, zwiedzilem ponad 40 krajów, ożeniłem się, kupiłem mieszkanie... M

Nie ma znaczenia ile masz lat i co przeżyłeś lecz czy na stare lata pozostajesz w szponach bunnyhopingu.

Jakby ktoś chciał to jest pierwsze bicie do puszczenia

Po ile to teraz chodzi? Tzn ja tego nie chcę bo mam kasetę z Pagan ale z ciekawości.

[COFFIN]

Po ile to teraz chodzi? Tzn ja tego nie chcę bo mam kasetę z Pagan ale z ciekawości.

https://www.discogs.com/sell/release/571645?ev=rb

Na Allegro wisi sztuka w stanie dobrym za 129. Na Ebay jest nawet jedna za 236

[Sgt. Barnes]

Adamowi się znowu upiekło....
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1 ... godla.html

[Fanatyk]

Nergal to dziwka na łańcuchu ciemnego księcia

[ozob]

Nadchodzi nowe.

[Jan_Bińczycki]

O, na koniach chyba jeszcze nie było?