MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
@ Empir, a tak poważnie mówiąc, bez żadnych ";)", czego w tej płycie można nie zrozumieć ? Przecież tu wszystko jest podane jasno i wyraźnie, albo bierzesz z dobrodziejstwem inwentarza albo nie. Do mnie to po prostu nie trafia i nie mam wrażenia, żeby ta płyta była nie wiem jak skomplikowana i wielowarstwowa, żeby ją trzeba było rozkładać na czynniki pierwsze i poznawać przez setki jak nie tysiące odsłuchów.
No, chyba że forumowe gremium profesorskie znalazło jakieś transgresywne odniesienia tylko dla wybranych i osłuchanych uszu, ale wtedy, taki troglodyta muzyczny jak ja (który słucha tylko rzeczy, które mu się podobają, a nie takich, które są obiektywne dobre) i tak by tego nie zrozumiał.
Ten ostatni wers w moim podsumowaniu dodałem, bo lubię jak Ironmill krótko podsumowuje każdego, komu płyta się nie spodobała - nie zrozumiałeś na pewno. ;)
No, chyba że forumowe gremium profesorskie znalazło jakieś transgresywne odniesienia tylko dla wybranych i osłuchanych uszu, ale wtedy, taki troglodyta muzyczny jak ja (który słucha tylko rzeczy, które mu się podobają, a nie takich, które są obiektywne dobre) i tak by tego nie zrozumiał.
Ten ostatni wers w moim podsumowaniu dodałem, bo lubię jak Ironmill krótko podsumowuje każdego, komu płyta się nie spodobała - nie zrozumiałeś na pewno. ;)
The madness and the damage done.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: MORBID ANGEL
A może wcale nie mieli ochoty "pójść po bandzie" i odcinać się od death metalu, tylko po prostu chcieli sobie trochę poeksperymentować w kilku utworach? Pomijając jakość tej muzyki, nie widzę w takim podejściu niczego dziwnego (szczególnie w przypadku zespołu, który nigdy nie bał się eksperymentów). Tutaj nie chodzi przecież o odcięcie się od wcześniejszych dokonań - to nie Darkthrone, który nagle wypiera się tego, co nagrał wcześniej i robi w swojej muzyce rewolucję. Sam pisałem o tym, że ta płyta nie jest spójna, ale przecież nie mogę od zespołu wymagać, żeby nagrał płytę w całości zachowawczą albo w 100% eksperymentalna, bo innej nie będę w stanie łatwo zaszufladkować i zaakceptować. Rozumiem, że komuś ta płyta może się nie podobać, ale skąd pewność, że robią to wszystko "srając ze strachu, że nie zostaną zaakceptowani". Jesteś telepatą?Olo pisze: Żałosne jest to wciskanie kitu, że jesteśmy zbyt ekstremalni dla twardogłowych death metalowców, a jednocześnie mizianie się z nimi 'w starym stylu' - ale niestety na średnim poziomie.. no kurwa to ja już wolę Morgoth z "Feel sorry..." gdzie poszli całkiem po bandzie i nie srali pod siebie ze strachu, że nie zostaną zaakceptowani.
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: MORBID ANGEL
+1ultravox pisze:A może wcale nie mieli ochoty "pójść po bandzie" i odcinać się od death metalu, tylko po prostu chcieli sobie trochę poeksperymentować w kilku utworach? Pomijając jakość tej muzyki, nie widzę w takim podejściu niczego dziwnego (szczególnie w przypadku zespołu, który nigdy nie bał się eksperymentów).
(...)Sam pisałem o tym, że ta płyta nie jest spójna, ale przecież nie mogę od zespołu wymagać, żeby nagrał płytę w całości zachowawczą albo w 100% eksperymentalna, bo innej nie będę w stanie łatwo zaszufladkować i zaakceptować. Rozumiem, że komuś ta płyta może się nie podobać, ale skąd pewność, że robią to wszystko "srając ze strachu, że nie zostaną zaakceptowani". Jesteś telepatą?
Warto poza tym wspomnieć, że nawet te deathmetalowe kawałki wnoszą coś nowego do twórczości MA. Jest bardziej chwytliwie, Vincent przyjął zupełnie inną manierę wokalną niż na wcześniejszych płytach, sporo świeżości wniosły solówki Norwega (świetna w "Blades for Baal", bardzo dobre pierwsze solo w "Beauty meets beast").
Płyta jest jak zwykle zupełnie inna od poprzednich, a zarazem słychać, że nie mógł tego nagrać żaden inny zespół. Inną sprawą jest to, czy komuś obrany przez nich kierunek odpowiada, czy nie. ;)
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: MORBID ANGEL
Najlepszy Morgoth jak dla mnie. A nowy Morbid Angel mi wydaje się cholernie spójną płytą, ale eklektyczną i bardzo dobrze się jej słucha. Wcale nie uważam, że deathmetalowe kawałki są miałkie.Olo pisze:Kurt podsumował doskonale... tzn., to wszystko już padało dziesiątki razy, ale dokładnie o to chodzi. Żałosne jest to wciskanie kitu, że jesteśmy zbyt ekstremalni dla twardogłowych death metalowców, a jednocześnie mizianie się z nimi 'w starym stylu' - ale niestety na średnim poziomie.. no kurwa to ja już wolę Morgoth z "Feel sorry..." gdzie poszli całkiem po bandzie i nie srali pod siebie ze strachu, że nie zostaną zaakceptowani.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5326
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: MORBID ANGEL
Moj komentarz nawiazywal do Marii. Zastanawialem sie czy uzyc emotki, ale zlalem to.Kurt pisze:@ Empir, a tak poważnie mówiąc, bez żadnych ";)", czego w tej płycie można nie zrozumieć ? Przecież tu wszystko jest podane jasno i wyraźnie, albo bierzesz z dobrodziejstwem inwentarza albo nie. Do mnie to po prostu nie trafia i nie mam wrażenia, żeby ta płyta była nie wiem jak skomplikowana i wielowarstwowa, żeby ją trzeba było rozkładać na czynniki pierwsze i poznawać przez setki jak nie tysiące odsłuchów.
No, chyba że forumowe gremium profesorskie znalazło jakieś transgresywne odniesienia tylko dla wybranych i osłuchanych uszu, ale wtedy, taki troglodyta muzyczny jak ja (który słucha tylko rzeczy, które mu się podobają, a nie takich, które są obiektywne dobre) i tak by tego nie zrozumiał.
Ten ostatni wers w moim podsumowaniu dodałem, bo lubię jak Ironmill krótko podsumowuje każdego, komu płyta się nie spodobała - nie zrozumiałeś na pewno. ;)
Oczywiscie, ze nie ma tu co rozbierac na czesci pierwsze: albo sie podoba albo nie.
I jebac transgresje.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8389
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MORBID ANGEL
Klasyk? Nieee, ale stopniowo te proporcje beda sie odwracac i pewnie za kilka lat wiekszosc sceptyków usmiechnie sie pod nosem i powie: hej ,pomylilem sie w ocenie tej plyty, jest lepsza niz sadzilem. ;)))Drone pisze:Otóż to, otóż to. Będzie klasyk czy to się komuś podoba, czy nie.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12731
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MORBID ANGEL
Co? Chyba dla fanów Korn będzie to klasyk. Właśnie słucham sobie "Darkside" Christ Agony. Jeden "A Slumber Did My Spirit Seal" z tejże, niszczy całą śmieszną "Illud Divinum Insanus".Drone pisze:Otóż to, otóż to. Będzie klasyk czy to się komuś podoba, czy nie.
all the monsters will break your heart
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Nie odpuszczam i przynajmniej raz dziennie słucham Illud i wcale sie do tego nie zmuszam. Zajebista płyta i tyle!
I AM MORBID
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5326
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: MORBID ANGEL
Uwielbiam "Darkside" i bardzo lubię, "IDI", ale bez przesady.nicram pisze:Co? Chyba dla fanów Korn będzie to klasyk. Właśnie słucham sobie "Darkside" Christ Agony. Jeden "A Slumber Did My Spirit Seal" z tejże, niszczy całą śmieszną "Illud Divinum Insanus".Drone pisze:Otóż to, otóż to. Będzie klasyk czy to się komuś podoba, czy nie.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12731
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MORBID ANGEL
Właśnie, patrzę na nią przez pryzmat jakości tych piosenek (i tekstów), a te są po prostu słabe. Dla mnie. Rozumiem jednak inny punkt widzenia, więc na tym skończę.
...i podtrzymują ją trzy słonie, które stoją na Wielkim Żółwiu. To chyba oczywiste? :-)Drone pisze:Do dziś niektórzy twierdzą, że Ziemia jest płaska. ;)
all the monsters will break your heart
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6618
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: MORBID ANGEL
Audi A8 to znakomite auto w swojej kategorii, za to nowe Morbid Angel jest jak BMW X6 - festyniarskie, ostentacyjne, ani to auto sportowe, ani terenówka. ;)Drone pisze:Ja jeszcze raz napiszę: przyklejacie do tej płyty swoje kategorie ocen i w zetknięciu z nimi ta płyta wygląda blado. Tak samo jak blado wygląda pryszczaty maturzysta stojący przy Audi A8 i mówiący, że on takiego auta nie potrzebuje. Być może nie potrzebuje. Ale nie zmienia to faktu, że to znakomite auto, tak samo jak znakomity jest nowy MORBID ANGEL.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6618
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: MORBID ANGEL
Ta, iście transgresywny wehikuł ;d.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: MORBID ANGEL
Dodam tylko, że X6 kupowali ludzie głównie z powodu, że auto posiadało "kratkę". Tak samo jest z ta płytą. Kupują z powodu nazwy Morbid Angel. Btw jak bardzo kocham BMW to ten model jest wyjątkowo nieudany. Ni w chuj ni w oko.Nerwowy pisze:Audi A8 to znakomite auto w swojej kategorii, za to nowe Morbid Angel jest jak BMW X6 - festyniarskie, ostentacyjne, ani to auto sportowe, ani terenówka. ;)Drone pisze:Ja jeszcze raz napiszę: przyklejacie do tej płyty swoje kategorie ocen i w zetknięciu z nimi ta płyta wygląda blado. Tak samo jak blado wygląda pryszczaty maturzysta stojący przy Audi A8 i mówiący, że on takiego auta nie potrzebuje. Być może nie potrzebuje. Ale nie zmienia to faktu, że to znakomite auto, tak samo jak znakomity jest nowy MORBID ANGEL.
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: MORBID ANGEL
Poza tym, ze sie zgadzam to i sprzedazowo klapa... słabiej pod względem sprzedazy do zalozen wypada tylko 5GT.
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
To jak się ludziom mogą podobać SUVy jest poza moim pojęciem :D.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: MORBID ANGEL
a! zapomniałem o tym koszmarze jak GT.....
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: MORBID ANGEL
Kosmiczna pomyłka...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: MORBID ANGEL
ale kupują kupują....jestem czestym gosciem salonu i bywam swiadkiem jak kupują....tak jak morbid angel hehehe
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: MORBID ANGEL
Ludzie wszystko kupia. ;) Mercedesa ML tez kupuja, a wiadomo od dawna, ze ten syf robiony w juesej rdzewieje po 3 latach...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
Jak ja się cieszę Drone, że nie rozumiem o co Ci chodzi.
The madness and the damage done.