DEATH LIKE MASS

[hcpig]

Fajne odbicie piłeczki pewnie parę osób połknie haczyk bo to również nic innego jak świadoma prowokacja, ale tak z ciekawości proszę wymień te 20 najlepszych płyt BM na przestrzeni 10 lat do tyłu które mogą stanowić odpowiednik zajebistośći przytoczonego tu Ulcerate, może mi to pomoże zrewidować pewne rzeczy .

KSM - split ze Szron, z IW, Enemy of Man
Trucizna Łiczhamstera
wszystko IW
Cultesy z tego okresu (nie lubię ale kurwa, trudno nie docenić)
Mgwahy od Mdłości to absolutne morderstwo
debiut Voidhanger
Furia - wszystko poza demówkami niszczy suty
Duszę Wypuścił
Szron - DCE
Thunderbolt - IRM
niedoceniony, black/coldwave'owy debiut Anaboth
debiut Odrazy
kontrowersyjne ale totalnie oryginalne Licho
+okazyjnie rzeczy solidne i fajne, BOP, Oremus, dwójka Iperyt, ostatni Behemoth itp.

W latach 90'tych mieliśmy trochę wsiową, ale oryginalną i fajną scenę black, od 2000 (powiedzny że cezurą jest pierwszy Wichajster) jesteśmy absolutnym liderem. Natomiast rzekomej potęgi krajowej sceny DM nigdy nie rozumiałem, może dlatego że miał ją stanowić death metal środka za którym nie przepadam, kilka wybitnych płyt to trochę mało...

[tomaszm]

Ja pytam o najlepszy BM bez podziału na kraje -takie Ulcerate sceny BM bez względu na kraj pochodzenia. Porównania i licytacje zostawmy sobie na później.

Poza tym Thunderbolt to 2004 rok a mamy 2016, Terrorfront 2005, Voidhanger- bm? chyba nie bardzo , Witchmaster - trucizna - bm? chyba też nie bardzo

Celowo dałem te 10 lat do tyłu

[Stoigniew]

Fajne odbicie piłeczki pewnie parę osób połknie haczyk bo to również nic innego jak świadoma prowokacja, ale tak z ciekawości proszę wymień te 20 najlepszych płyt BM na przestrzeni 10 lat do tyłu które mogą stanowić odpowiednik zajebistośći przytoczonego tu Ulcerate, może mi to pomoże zrewidować pewne rzeczy .

KSM - split ze Szron, z IW, Enemy of Man
Trucizna Łiczhamstera
wszystko IW
Cultesy z tego okresu (nie lubię ale kurwa, trudno nie docenić)
Mgwahy od Mdłości to absolutne morderstwo
debiut Voidhanger
Furia - wszystko poza demówkami niszczy suty
Duszę Wypuścił
Szron - DCE
Thunderbolt - IRM
niedoceniony, black/coldwave'owy debiut Anaboth
debiut Odrazy
kontrowersyjne ale totalnie oryginalne Licho
+okazyjnie rzeczy solidne i fajne, BOP, Oremus, dwójka Iperyt, ostatni Behemoth itp.

W latach 90'tych mieliśmy trochę wsiową, ale oryginalną i fajną scenę black, od 2000 (powiedzny że cezurą jest pierwszy Wichajster) jesteśmy absolutnym liderem. Natomiast rzekomej potęgi krajowej sceny DM nigdy nie rozumiałem, może dlatego że miał ją stanowić death metal środka za którym nie przepadam, kilka wybitnych płyt to trochę mało...

w styczniu wyjdzie nowy Anaboth (podobno jest już jest w tłoczni),
mniej zakręcony, ale konkretny blekowy strzał w ryja...

[hcpig]

Ja pytam o najlepszy BM bez podziału na kraje -takie Ulcerate sceny BM bez względu na kraj pochodzenia. Porównania i licytacje zostawmy sobie na później.

Poza tym Thunderbolt to 2004 rok a mamy 2016, Terrorfront 2005, Voidhanger- bm? chyba nie bardzo , Witchmaster - trucizna - bm? chyba też nie bardzo

Celowo dałem te 10 lat do tyłu

No to:
Shining - Halmstad
Forgotten Foods - Race of Cain
Funeral Mist - Marynata
Mayhem - Ordo / EW
Burzum - Belus
Darkthrone - FOAD
Marduk - Rom / Wormwood / Frontschwein
Watain - Sworn to the Dark
Skitliv - Skandinavisk Misantropi
Lifelover - Pulver

w styczniu wyjdzie nowy Anaboth (podobno jest już jest w tłoczni),
mniej zakręcony, ale konkretny blekowy strzał w ryja...

Zakurwiście chociaż pewnie znowu posłucha 5 osób :/ Muszę kiedyś ' Nie Czas Pomiotów' odświeżyć bo lata nie słuchałem i wtedy nie zdradzał potencjału zespołu.

[tomaszm]

A gdzie VVorldVVithoutEnd i Blood Libels- 2006 roczniki albo Urgehal Goatcraft Torment? Z powyższym zostawiłbym tylko Mayhem i Funeral Mist chociaż apogeum to oni osiągnęli wcześniej na Salvation.

[hcpig]

A gdzie VVorldVVithoutEnd i Blood Libels- 2006 roczniki albo Urgehal Goatcraft Torment? Z powyższym zostawiłbym tylko Mayhem i Funeral Mist chociaż apogeum to oni osiągnęli wcześniej na Salvation.

Zgoda na Katharsis i Antaeus, po prostu zapomniałem ale Urgehal to taka wydmuszka trochę...

Voidhanger- bm? chyba nie bardzo , Witchmaster - trucizna - bm? chyba też nie bardzo

Tfu, nie o ten Thunderbolt mi chodziło. A tamte dwa - black/thrash to nie black?

[tomaszm]

No właśnie black/thrash chociaż ciężko takie Mayhem też do tego wora black metalowego wrzucić.

[COFFIN]

Ja pytam o najlepszy BM bez podziału na kraje

No to ja się zastanawiam, po chuj do ciebie gadać, skoro nie jarzysz, że 'Wings of Antichrist' jest lepsze, niż cała dyskografia Dark Funeral razem wzięta.

[tomaszm]

Od Salvation? Wolne żarty

A Dark Funeral na Black Art to podobna liga co Thriumphator co nie zmiania postaci rzeczy że to nie poziom w/w nazw które padły w temacie(wymienionych przeze mnie, co ma piernik do wiatraka. żadne Marduki wydane po 2004 roku do wybitnych bym nie wrzucił, to owszem poprawne wydawnictwa ale nic ponad to

Poza tym ostatni Dark Funeral>>>Ostatni Marduk tylko ktoś tu jest uprzedzony

Zapodaj sobie ten kawałczek bez uprzedzenia i zapomnij o ich kosmicznych strojach

[youtube][/youtube]

to kawał bdb grania

[COFFIN]

DF nie nagrał płyty o takim tytule.

[Nerwowy]

żadne Marduki wydane po 2004 roku do wybitnych bym nie wrzucił

No to przed 2004 tym bardziej.

[ultravox]

W latach 90'tych mieliśmy trochę wsiową, ale oryginalną i fajną scenę black, od 2000 (powiedzny że cezurą jest pierwszy Wichajster) jesteśmy absolutnym liderem.

Wiem co masz na myśli, ale osobiście wolę naszą scenę* z pierwszej połowy lat 90. od wszystkiego co wymieniłeś.

*wybrane pozycje oczywiście

[vicek]

żadne Marduki wydane po 2004 roku do wybitnych bym nie wrzucił

No to przed 2004 tym bardziej.

plyty z legionem najlepsze

[hcpig]

*wybrane pozycje oczywiście

Np. jakie?

Z tych starych rzeczy to ja lubię Profanum, Sacrilegium, Lord of Evil, Arkona, Hodur, Graveland, Marhoth, Gromowładny, Winieta... i chyba tyle, przynajmniej te najbardziej.

[ultravox]

*wybrane pozycje oczywiście

Np. jakie?

Z tych starych rzeczy to ja lubię Profanum, Sacrilegium, Lord of Evil, Arkona, Hodur, Graveland, Marhoth, Gromowładny, Winieta... i chyba tyle, przynajmniej te najbardziej.

2 i 3 demo Behemoth
Graveland epa i pierwsze dwie płyty
Veles demo i pierwsze dwie płyty
Infernum pierwsze dwie płyty (jako drugą uwzgledniam tutaj "Farewell", nie "The Curse")
Hodur
Sacrilegium demo
Profanum demo
... i coś by się jeszcze znalazło, jakbym trochę pomyślał ;)

Z wymienionych przez Ciebie to na pewno CDG i "DCE" Szron najbardziej mi leżą, jeśli o BM chodzi, bo na przykład Furię lubię bardzo, ale do innego worka ja wrzucam ;) Ogólnie rzecz biorąc na pewno te nowsze zespoły potrafią lepiej grać na swoich instrumentach, ale niekoniecznie jest to gwarancją lepszej muzyki. Albo inaczej - dzisiaj to już jest trochę inny duch i ten black metal ma trochę inny wyraz.

[tomaszm]

Dwa Marduki z Legionem wybitne. Wroce do tematu jutro bo z usranego smartfona nie da sie stukac. Panzer i nghtwing bez cienia wątpliwości

[COFFIN]

Furię lubię bardzo, ale do innego worka ja wrzucam ;)

Dobrze byłoby, żeby w końcu niektóre cipki to zrozumiały:)

[SATYROS]

A gdzie VVorldVVithoutEnd i Blood Libels- 2006 roczniki albo Urgehal Goatcraft Torment? Z powyższym zostawiłbym tylko Mayhem i Funeral Mist chociaż apogeum to oni osiągnęli wcześniej na Salvation.

Ja się trochę wtrącę.
Dla mnie na przestrzeni ostatnich 10 lat najważniejszą płytą black metalową jest MANII Kollaps z roku 2013.
Nie ma tu ukrywania braku pomysłów za ścianą bezsensownych blastów.
Za to mamy granie wolne, transowe, ineligentne.
Z każdej nuty sączy się zło, obłęd. Fenomenalny wokal.
Prawdziwy szatański rytuał.
Dowolny utworów mógłby zostać wykorzystany w Dziewiątych Wrotach Polańskiego jako tło akcji.
Tak to widzę.....

[ultravox]

Dobra płyta.

[Lukass]

Furię lubię bardzo, ale do innego worka ja wrzucam ;)

Dobrze byłoby, żeby w końcu niektóre cipki to zrozumiały:)

Wymyśliliśmy sobie ładne boksy, ale nasze krowy ni chuja nie chcą się w nich zmieścić. Takie szufladkowanie jest kompletnie pozbawione sensu.