MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- chaos
- w mackach Zła
- Posty: 770
- Rejestracja: 24-12-2008, 13:24
Re: MORBID ANGEL
w sumie poza solówkami wokale też są nie złe, właściwie to nie spodziewałem się aż tak dobrych wokali, vincent się przyłożył
Re: MORBID ANGEL
Zajebiste wokale, świetne solówki - utwory metalowe na poziomie "Domination" + genialny destructos_vs._the_earth. Mogło być lepiej, ale jest dobrze. A najważniejsze jest to, że tej płyty chce mi się słuchać.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10284
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MORBID ANGEL
Nie no to już lekkie przegięcie, chociaż super słucha się tych wariacji na temat 'Where the Slime Live' na IDI.IRONMIL pisze:utwory metalowe na poziomie "Domination"
Yare Yare Daze
- KelThuz
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
- Lokalizacja: Ziemia Żelaza
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
myślę, że w dobrym tonie byłby kolejny temat, GODS OF WAR vs. ILLUD DIVINUM INSANUS, ponieważ mamy do czynienia zasadniczo z tym samym fenomenem.
GOW - jebany był za: plastykowe brzmienie, chujowe orkiestracje, mało kawałków w starym stylu. Chwalony za: Wagnera, epicki rozmach, dobre kawałki w starym stylu :D
przecież na IDI jest to samo. Elementy nowe są równie chujowe i zachowawcze, jak eksperymenta z plastykowymi orkiestracjami na GOW, w porównaniu do tego, co robią mistrzowie w tym gatunku. Natomiast najważniejsze, że na IDI JEST WAGNER. Bije z każdego totalitarnego elementu, aż chce się salutować! o/ Do tego epickie chóry, bombast, apodyktyczne przekonanie o samozajebistości i atawistyczne miażdżenie pozerów.
HAIL MANOWAR & HAIL MORBID ANGEL! HAIL HAIL! o/o/o/
GOW - jebany był za: plastykowe brzmienie, chujowe orkiestracje, mało kawałków w starym stylu. Chwalony za: Wagnera, epicki rozmach, dobre kawałki w starym stylu :D
przecież na IDI jest to samo. Elementy nowe są równie chujowe i zachowawcze, jak eksperymenta z plastykowymi orkiestracjami na GOW, w porównaniu do tego, co robią mistrzowie w tym gatunku. Natomiast najważniejsze, że na IDI JEST WAGNER. Bije z każdego totalitarnego elementu, aż chce się salutować! o/ Do tego epickie chóry, bombast, apodyktyczne przekonanie o samozajebistości i atawistyczne miażdżenie pozerów.
HAIL MANOWAR & HAIL MORBID ANGEL! HAIL HAIL! o/o/o/
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: MORBID ANGEL
"Gods of War" za to Blasphemy wyszło. Chuj nie orkiestracja, zero epickości, tylko perwera, kał i strzał w tytę.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: MORBID ANGEL
+1KelThuz pisze:myślę, że w dobrym tonie byłby kolejny temat, GODS OF WAR vs. ILLUD DIVINUM INSANUS, ponieważ mamy do czynienia zasadniczo z tym samym fenomenem.
GOW - jebany był za: plastykowe brzmienie, chujowe orkiestracje, mało kawałków w starym stylu. Chwalony za: Wagnera, epicki rozmach, dobre kawałki w starym stylu :D
przecież na IDI jest to samo. Elementy nowe są równie chujowe i zachowawcze, jak eksperymenta z plastykowymi orkiestracjami na GOW, w porównaniu do tego, co robią mistrzowie w tym gatunku. Natomiast najważniejsze, że na IDI JEST WAGNER. Bije z każdego totalitarnego elementu, aż chce się salutować! o/ Do tego epickie chóry, bombast, apodyktyczne przekonanie o samozajebistości i atawistyczne miażdżenie pozerów.
HAIL MANOWAR & HAIL MORBID ANGEL! HAIL HAIL! o/o/o/
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18749
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: MORBID ANGEL
Ale to morbidowe salutowanie to takie w gumowym uniformie Von KrasnalKelThuz pisze:myślę, że w dobrym tonie byłby kolejny temat, GODS OF WAR vs. ILLUD DIVINUM INSANUS, ponieważ mamy do czynienia zasadniczo z tym samym fenomenem.
GOW - jebany był za: plastykowe brzmienie, chujowe orkiestracje, mało kawałków w starym stylu. Chwalony za: Wagnera, epicki rozmach, dobre kawałki w starym stylu :D
przecież na IDI jest to samo. Elementy nowe są równie chujowe i zachowawcze, jak eksperymenta z plastykowymi orkiestracjami na GOW, w porównaniu do tego, co robią mistrzowie w tym gatunku. Natomiast najważniejsze, że na IDI JEST WAGNER. Bije z każdego totalitarnego elementu, aż chce się salutować! o/ Do tego epickie chóry, bombast, apodyktyczne przekonanie o samozajebistości i atawistyczne miażdżenie pozerów.
HAIL MANOWAR & HAIL MORBID ANGEL! HAIL HAIL! o/o/o/
woodpecker from space
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 181
- Rejestracja: 20-01-2010, 15:22
Re: MORBID ANGEL
haha król komedii i ubaw po pachy jak za dawnych lat.Wmawiaj sobie dalej!.IRONMIL pisze:Zajebiste wokale, świetne solówki - utwory metalowe na poziomie "Domination" + genialny destructos_vs._the_earth. Mogło być lepiej, ale jest dobrze. A najważniejsze jest to, że tej płyty chce mi się słuchać.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: MORBID ANGEL
No +1 ogólnie.Mol pisze:admini powinni juz przymknac ten temat, zbiera sie na wymioty.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6618
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: MORBID ANGEL
Niech chociaż ktoś tracklistą zapoda i wtedy będzie można zamknąć.Alsvartr pisze:No +1 ogólnie.Mol pisze:admini powinni juz przymknac ten temat, zbiera sie na wymioty.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
no wlasnie ja np. bym chetnie poznal trackliste bo plyta sie ciekawie zapowiada
this is a land of wolves now
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 181
- Rejestracja: 20-01-2010, 15:22
Re: MORBID ANGEL
jeśli jest tu jakiś DESPERAT co kupił orydzinalne wydanie tej płytki to niech zapoda czy tak samo jak na wersji z sieci.
MORBID ANDZEL R.I.P
MORBID ANDZEL R.I.P
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
Wersja na płycie jest taka sama jak na CD (co chyba nikogo specjalnie nie zdziwiło). MA jest na pewno dumne mając takich fanów, wyrozumiałych i wiernych, jak kolega wyżej ;)
The madness and the damage done.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
wlasnie jest zupelnie inna i durzo lepsza nie ma elektroniki jest ultrablast nonstop 24/7 nakurwnakurwnakurw uuuughhh blast bęc.
this is a land of wolves now
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 475
- Rejestracja: 29-06-2002, 15:04
Re: MORBID ANGEL
no i po co kpisz, jeszcze ktoś to łyknie... po prostu nie ma elektronicznych utworów, są w wersjavch gitarowych, agresywnych
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
hehe no przeciez wiadomo ze sobie jaja robie ;).
wlasciwa wersja brzmi duzo lepiej, nie jest to moze Covenant, ale naprawde fajnie im ten defior wyszedl :)
zwlaszcza Too Extreme bez tego durnego lomotu rozwala, tym bardziej ze w tym ripie co byl w sieci to ucieli polowe kawalka
wlasciwa wersja brzmi duzo lepiej, nie jest to moze Covenant, ale naprawde fajnie im ten defior wyszedl :)
zwlaszcza Too Extreme bez tego durnego lomotu rozwala, tym bardziej ze w tym ripie co byl w sieci to ucieli polowe kawalka
this is a land of wolves now
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 236
- Rejestracja: 22-12-2010, 00:14
Re: MORBID ANGEL
Już mam tak straszliwie dosyć tej płyty, że chyba zapoznam się z nią dopiero pod koniec roku.
Super temat. Podoba mi się to, że każdy użytkownik musi wrzucić swoją opinię o tej płycie na każdej jednej stronie ;)
Zupełnie jak żart z tracklistą.
Super temat. Podoba mi się to, że każdy użytkownik musi wrzucić swoją opinię o tej płycie na każdej jednej stronie ;)
Zupełnie jak żart z tracklistą.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
Porównanie zupełnie chybione. Co ma Alec Empire do ostatniego MA? Przecież styl zupełnie nie ten, beaty innego rodzaju, estetyka w inna stronę. Mówię to niezależnie od oceny nowej płyty MA.twoja_stara_trotzky pisze:posłuchałem sobie przed chwilą Intaligence & Sacrifice Aleca Empire (płyty też dość jebanej, jak wychodziła...) i ja jebie... nie napiszę już ani słowa o tych koślawiznach na nowym Morbid Angel. cisza nad grobem. (przy czym uważam nadal, że to dobry METALOWY album).
To się zdecyduj może czy kawałki są dobre, czy też nijakie. Bo zwyczajnie wyczuwam tutaj typowe protekcjonalne pierdolenie, że kawałki są kiepskie, ale jak na standardy metalowe to całkiem niezłe, bo metal to jakiś pośledniejszy gatunek muzyki jest.twoja_stara_trotzky pisze: problem tej płyty jest taki, że te metalowe kawałki (nadal dobre metalowe kawałki z chujowym brzmieniem) są tak nijakie, że te niemetalowe wydaja się przy nich w chuj zajebiste...
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: MORBID ANGEL
nic sobie nie wmawiam, po prostu ta płyta mi się podoba i nie mogę się od kilku dni od niej oderwać. Nie jest to żaden przełom, absolut - nic nowatorskiego czy rewolucyjnego, ale słucha się zajebiście. I oto chodzi. Na pewno jest lepiej niż na dwóch poprzednich albumach (które też poniżej pewnego, dość wysokiego poziomu nie zeszły)KRIS1977 pisze:haha król komedii i ubaw po pachy jak za dawnych lat.Wmawiaj sobie dalej!.