SODOM
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: SODOM
Liczyłem na jakąś fajną koszulkę SODOM, ale nic nie było. Musiałem zadowolić się "Altars Of Madness", bo nie miałbym czystej na powrót. Płyt było sporo - ale praktycznie wszystko miałem. Cholernie miłą niespodzianką był dla mnie ostatni ACCUSER, którego ze śliną kapiącą po brodzie łapczywie zakupiłem. Wziąłem też pierwszy DECREPIT BIRTH, bo ktoś tu ostatnio polecał i jakiś thrashowy wynalazek.... bo okładka mi się spodobała. :)
Re: SODOM
Zgodzę się z Tobą, bo sam kocham tę płytę, ale mimo wszystko uważam, że ich najlepszym album jest "Persecution Mania". Ta płyta to ścieżka dźwiękowa do końca świata, żaden album spośród tych, które w życiu słyszałem (a było tego na pewno więcej niż 20 tys.) w sposób tak dosadny i bezpośredni nie emanuje takim zepsuciem, taką destrukcją i beznadzieją. "Persecution Mania" to świat, w którym pitna woda dawno już się skończyła, a powietrzem nie da się już oddychać. To wymarła pustynia, bezwonna, pozbawiona kolorów i nadziei, to przejmująca pustka pozbawiona życia, skąpana w gęstych śmiercionośnych oparach bomby, która wybuchła chwilę wcześniej przemieniając żyzną glebę w garść popiołu.Drone pisze:Uważam za jedną z najlepszych płyt thrashowych wszech czasów - boskie "Better Off Dead" z cudownymi wokalami Toma i morderczą gitarą pana Hoffmana z ASSASSIN. Dodatkowo te dwa covery - TANK i THIN LIZZY... ach, brak mi słów, żeby wyrazić, jak są doskonałe.
To czysta apokalipsa w każdej sekundzie, od brzmienia, struktury riffów poczynając na wokalach kończąc. Później było już bardziej heavy metalowo, bardziej thrashowo, bardziej deathowo, bardziej melodyjnie (kocham wszystkie albumy Sodom), ale płyta tak niszcząca, tak wspaniała, tak doskonała powstała tylko jedna, Gdybym miał resztę życia spędzić na bezludnej wyspie i nie mógłbym zabrać ze sobą Tory Lane, tylko jedną płytę to chyba byłaby to "Persecution Mania". Gdybym miał zrobić sobie tatuaż, to w grę wchodziłaby tylko okładka tej płyty. Gdyby musiał mnie posunąć ktoś w tyłek, to tylko gość z okładki tej płyty (to oczywiście był żart). Żadna Metallica, Slayer, Anthrax, Exodus, Kreator czy chuj wie co jeszcze... Sodom "Persecution Mania" to jest dzieło doskonałe!!!!!!
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: SODOM
Kocham tę płytę, ale bez przesady, żadne z tych określeń do niej nie pasuje. Ot, kilka kawałków bardzo prostego i chwytliwego napierdalania. Zepsucie, destrukcja bardziej pasuje już do "In the Sign of Evil". Taki np. "Blasphemer" to kwintesencja tego o czym piszesz.Maria Konopnicka pisze:... uważam, że ich najlepszym album jest "Persecution Mania". Ta płyta to ścieżka dźwiękowa do końca świata, żaden album spośród tych, które w życiu słyszałem (a było tego na pewno więcej niż 20 tys.) w sposób tak dosadny i bezpośredni nie emanuje takim zepsuciem, taką destrukcją i beznadzieją.
Lefthandpathyoga
- Edinazzu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1035
- Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
- Lokalizacja: Beyond Political Correctness
Re: SODOM
Ja także bardzo lubię "Tapping The Vein". :)Bambi pisze:Ja lubię "Tapping the Vein". ;)
Tak czytam ten temat i nie mogę oprzeć się zajebistości dyskusji Trocka z samym sobą. :D
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: SODOM
"Persecution Mania" to świetny album, uwielbiam go, ale... wywaliłbym cover MOTORHEAD, bo taka radosno-piwna muzyka w ogóle nie pasuje do apokaliptycznego klimatu. "Conjuration" i "Bombenhagel" też nie darzę jakąś wielką sympatią. Wyrzucić, wstawić zamiast tego 2 kawałki z EPki: "Outbreak of Evil" oraz "Sodomy and Lust", który byłby genialnym i monumentalnym zamykaczem albumu. Wówczas byłby album spójny i zajebisty od A do Z.
Trochę zjebali sprawę, że tego tak nie zrobili :)
Trochę zjebali sprawę, że tego tak nie zrobili :)
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: SODOM
Sporo ostatnio słuchałem "Tapping the Vein" i muszę stwierdzić, że to najlepsza ich płyta obok pierwszych trzech i epki. Wciąż jeszcze czuć tu ten złowrogi klimat z "Persecution Mania" i naprawdę trudno nie zachwycić się takimi ciosami jak "Body Parts" czy "The Crippler". Duże zło i zaskakujący powrót do formy po nieco gorszym "Better Off Dead". Niestety to chyba ostatnia ich płyta przesiąknięta tak zgniłą atmosferą (co nie znaczy, że ostatnia dobra, bo większość jest co najmniej ok).Edinazzu pisze:Ja także bardzo lubię "Tapping The Vein". :)Bambi pisze:Ja lubię "Tapping the Vein". ;)
Tak czytam ten temat i nie mogę oprzeć się zajebistości dyskusji Trocka z samym sobą. :D
- sveneld
- zaczyna szaleć
- Posty: 250
- Rejestracja: 18-03-2004, 08:58
- Lokalizacja: Wrocław
Re: SODOM
Może i cover faktycznie nie pasuje do klimatu płyty, ale mnie dał sporo radości, kiedy na Eastern Front Festival po odegraniu przez Magnus własnej wersji "Iron Fist" usłyszałem komentarz pewnego młodego człowieka: "Wow, Sodoma zagrali."...vvorldvvithoutshit pisze:Popieram. Też mi ten kawałek tam nigdy nie pasował.Mistrz pisze:"Persecution Mania" to świetny album, uwielbiam go, ale... wywaliłbym cover MOTORHEAD, bo taka radosno-piwna muzyka w ogóle nie pasuje do apokaliptycznego klimatu.
Only dead fish flows with the stream...
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: SODOM
Ja to w ogóle się zastanawiam czy Persecution Mania nie jest najlepszym Sodomem w ogóle. Przy okazji, mój ulubiony cover Sodom: (oczywiście wiem że jest nierówno, za wolno, a przede wszystkim brzmienie jest pozbawione pierdolnięcia, ale łatwo sobie po tej wersji wyobrazić jak by ten kawałek zabrzmiał zagrany przez Black Witchery albo Mantak... ale tak naprawdę to chciałbym usłyszeć jak się z nim mierzy Deiphago).
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: SODOM
Ja się nie zastanawiam, najlepszy jest "In the Sign of Evil" ;) Ale jeśli zdyskwalifikować go za to, że nie jest pełnoczasowym albumem, to być może... choć ciężko wybierać między "Persecution Mania" a "Obsessed by Cruelty" i "Agent Orange".Czesław pisze:Ja to w ogóle się zastanawiam czy Persecution Mania nie jest najlepszym Sodomem w ogóle.
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: SODOM
To jest akurat bardzo proste do przewidzenia - jeden wielki, zbasowany pierd.Czesław pisze:Ja to w ogóle się zastanawiam czy Persecution Mania nie jest najlepszym Sodomem w ogóle. Przy okazji, mój ulubiony cover Sodom: (oczywiście wiem że jest nierówno, za wolno, a przede wszystkim brzmienie jest pozbawione pierdolnięcia, ale łatwo sobie po tej wersji wyobrazić jak by ten kawałek zabrzmiał zagrany przez Black Witchery albo Mantak... ale tak naprawdę to chciałbym usłyszeć jak się z nim mierzy Deiphago).
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Góral
- w mackach Zła
- Posty: 957
- Rejestracja: 10-08-2009, 19:25
Re: SODOM
"Hate" przerobili bardzo fajnie. Lubię sobie co jakiś czas zapierdolić tych filipińskich barbarzyńców.
Trust no one is the absolute Law.
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color