CARCASS

[Nerwowy]

Dwójka i trójka to jedne z lepszych płyt w gatunku - nie wiem co tu się może nie podobać, chyba tylko Nile leprze. ;ddd

[empir]

Przecież Carcass nie nagrał ani jednej słabej płyty. A płyty nr 2, 3 i 4 ocierają się o geniusz.
A porównanie do children od coś tam jest nie na miejscu.

[Nerwowy]

Przecież Carcass nie nagrał ani jednej słabej płyty.

Oczywiście, że nie.

[Herezjarcha]

Porównanie do Children of Bodom mocno przesadzone. Pomimo złagodzenia przekazu Carcass celowało jednak w inną publikę. Wyszło to tak sobie, imo taki Entombed na Wolverine Blues zrobił podobną woltę dużo bardziej przekonująco. Być może była to kwestia wypalenia bo już Heartwork miał słabsze momenty i obok boskiej trójki nawet nie stał. A dwie pierwsze to taki chory performance i soniczne piekło że fakt że ktoś tu ma do tej kapeli jakieś ale burzy mój obraz świata.

[Mort]

dwa pierwsze longi CARCASS to absolutna czołówka

+1

Najpierw był łomot bez ładu i składu.

Nie kazdy wytrzymuje z tym smrodem padliny.

[Kurt]

Panowie, Wy tak na poważnie z tym Children of Bodom? Przecież to gówno niemożebne niegodne gitar nosić za Carcass, nawet mimo Heartwork, które przecież nie jest pozbawione mielizn. Children of Bodom to, generalnie, jest jak Maniek napisał:

Za mientka dla mnie. Rozwodniona. Najlepiej sprawca się ta muzyka z jak najmniejszą ilością nakładek i ozdobników. Bez upstrzenia toną tak naprawdę zbędnych detali. Świecidełka, krepina, cekiny, Confetti. Bal klas trzecich. Bal wszystkich świętych. Baal Ravenlock... nie, tego nie wpuścili.

[est]

Children of Bodom rządzi! Jak nie wierzycie to spytajcie Luttinena.

[empir]

Luttinen ma zryty beret

[est]

Za dużo Finlandii.

[SCREAMBLOODYGORE]

dwa pierwsze longi CARCASS to absolutna czołówka

+1

+2
Only CARCASS 87-89 is Real!!!

[Blackwinged]

Wolę 2lp i 3lp,ale za to Genital Grinder z 1lp jest zajebisty na otwarciu hehe.Bez Carcass dziś pewnie nie byłoby LDOH,Dead Infection,Squash Bowels,General Surgery,Regurgitate,Impetigo,Gonorrhoeaction,The County Medical Examiners,Neuro-Visceral Exhumation,Disgorge (mex),wczesnego Xysma i debiutu Disgrace i całej sceny gore grind.

[KreatoR]

Przecież Carcass nie nagrał ani jednej słabej płyty. A płyty nr 2, 3 i 4 ocierają się o geniusz.
A porównanie do children od coś tam jest nie na miejscu.

Oczywiście, że nie.

No! I odpierdolcie się już od Carcass!

[Scaarph]

(debiut Kanadyjczyków przecież brzmi niemal identycznie jak debiut CARCASS, ale jest oczywiście słabszy).

oczywiście kompletnie się nie zgadzam :)

[535]

Oczywiście to nieprawda.

[ultravox]

Oczywiście wszystko to da się obiektywnie ocenić ;)


u kresu czasu

[DCI Hunt]

dwa pierwsze longi CARCASS to absolutna czołówka

To są monumenty. Płyty ponadczasowe.

[535]

Trzeci też ponadczasowy.

[DCI Hunt]

Zgoda, ale przyznam, że obecnie słucham jej rzadziej niz 1 i 2.

a może to dlatego, że nie mam jeszcze na CD? :)

[Nasum]

dwa pierwsze longi CARCASS to absolutna czołówka

To są monumenty. Płyty ponadczasowe.

A także przełomowe. Zresztą, co do tego nie ma wątpliwości, a że komuś takie granie nie podchodzi, jego prawo.

[Gore_Obsessed]

"Symphonies...", gdzie otwieracz plus środek ("Empathological..." / "Embryonic...") koszą równo przy ziemi.

To na przykład jest czysta magia.