BURZUM

[aryman]

Tak gwoli ścisłości: "De gustibus non est disputandum".
Tak twierdzi pan M. Korolko. Wbrew pozorom szyk zdania jest bardzo ważny w łacinie.

[Tymothy]

Jak sam zauważyłeś jesteś maluczkim (w sensie umysłowym), więc nie mam zamiaru nic Ci tłumaczyć, bo to mniej więcej ma tyle sensu co tłumaczenie Macierewiczowi o przyczynach katastrofy samolotu. Podobnie będzie z Tobą, bo przecież Ty postawiłeś i udowodniłeś już tezę, że ta płyta to skrajne gówno. Nie ma sensu Cię odwodzić od tego stanu.

Ot i cała prawda o Tobie, zadałem Ci konkretne pytanie i co? I nic, kolejne pieprzenie trzy po trzy, i po raz kolejny wywody na temat mojego stanu umysłowego, robisz się przewidywalny i nudny, zupełnie jak "Umskiptar".

[est]

I tak wszyscy pójdziecie do pieca. Za spekulacje!

[maciek z klanu]

Jak sam zauważyłeś jesteś maluczkim (w sensie umysłowym), więc nie mam zamiaru nic Ci tłumaczyć, bo to mniej więcej ma tyle sensu co tłumaczenie Macierewiczowi o przyczynach katastrofy samolotu. Podobnie będzie z Tobą, bo przecież Ty postawiłeś i udowodniłeś już tezę, że ta płyta to skrajne gówno. Nie ma sensu Cię odwodzić od tego stanu.

Ot i cała prawda o Tobie, zdałem Ci konkretne pytanie i co? I nic, kolejne pieprzenie trzy po trzy, i po raz kolejny wywody na temat mojego stanu umysłowego, robisz się przewidywalny i nudny, zupełnie jak "Umskiptar".

Przewidywałes ze nowy Burzum bedzie w "tym stylu"?

[Tymothy]

Nie przewidywałem, chociaż po "Fallen" można się było spodziewać takiego obrotu sprawy jaki mamy na "Umskiptar".
Chodzi mi o samą muzykę na tym albumie.

[So_It_Is_Done]

Gdyby nie Belus i Fallen, to Umskiptar robiłby jeszcze większe wrażenie, a tak motłoch już może powiedzieć, że przewidywał taki kierunek. Fenomenalny album, można słuchać w kółko. Liczę na to, że Varg dalej będzie doskonalił swoje umiejętności wokalne i zredukuje perkusje na rzecz dodatkowych warstw gitar, tylko niech nauczy się jeszcze grać.

[twoja_stara_trotzky]

no jakby wyjebać perkę, najebać jeszcze z pięć partii dronujących i na maksa przesterowanych gitar i zrezygnować w ogóle z wrzasków, to by faktycznie fajna płyta z tego wyszła.

[ultravox]

Wywalić wszystko oprócz intra i pierwszego kawałka i byłaby ok.

[So_It_Is_Done]

Wokal np. w Alfdanz, ten przypominający stary Burzum, jest przecież perfekcyjny. Ten pod koniec, szeptany, również. Varg jest jak ojciec, opowiadający wam historię z morałem, a wy nie macie pojęcia o co w niej chodzi. Dajcie sobie czasu dzieciaki.

[ultravox]

Jak dla mnie wokale na tej płycie są ok do momentu kiedy zaczyna śpiewać i recytować.

Varg jest jak ojciec, opowiadający wam historię z morałem, a wy nie macie pojęcia o co w niej chodzi. Dajcie sobie czasu dzieciaki.

[So_It_Is_Done]

No to masz problem, bo ten album opiera się na wokalu, a reszta to dodatek. To co się dzieje w The Sacred Tree albo Gallow Forest pod tym względem wkręca się w beret niczym motywy z Daudi Baldrs. Niby primytywnie proste, ale pozostaną w głowie aż wylądujesz w piachu.

[HobGoblin]

Się zgodzę, że opiera na wokalu. Tylko, że chujowo wkomponowanym w resztę.

[ultravox]

to masz problem, bo ten album opiera się na wokalu, a reszta to dodatek. To co się dzieje w The Sacred Tree albo Gallow Forest pod tym względem wkręca się w beret niczym motywy z Daudi Baldrs. Niby primytywnie proste, ale pozostaną w głowie aż wylądujesz w piachu.

Przecież cały czas piszę, że mam z tą płytą problem. ;) Jak dla mnie zbyt mało w tym agresji i metalu, a na drugiego Boba Dylana Vikernes się niestety nie nadaje. Szkoda, bo poprzednia płyta mi się podobała.

[maciek z klanu]

gdzie żeście kupili ta płytę? wszyscy juz słyszeli a ja na allegro nie umiem jej znaleźć, ani w distrach?

[COFFIN]

na allegro nie umiem jej znaleźć

http://allegro.pl/burzum-umskiptar-delu ... 21526.html

;)

[ultravox]

Nikt jej nie kupił, premiera jest w maju.

[Baton]

W maju już nikt o niej nie będzie pamiętał.

[maciek z klanu]

Nikt jej nie kupił, premiera jest w maju.

To był sarkazm. :)

[Kurt]

Gdyby nie Belus i Fallen, to Umskiptar robiłby jeszcze większe wrażenie, a tak motłoch już może powiedzieć, że przewidywał taki kierunek. Fenomenalny album, można słuchać w kółko. Liczę na to, że Varg dalej będzie doskonalił swoje umiejętności wokalne i zredukuje perkusje na rzecz dodatkowych warstw gitar, tylko niech nauczy się jeszcze grać.

Wokal np. w Alfdanz, ten przypominający stary Burzum, jest przecież perfekcyjny. Ten pod koniec, szeptany, również. Varg jest jak ojciec, opowiadający wam historię z morałem, a wy nie macie pojęcia o co w niej chodzi. Dajcie sobie czasu dzieciaki.

Teraz już jestem pewien, że robisz sobie jaja, w taki niewybredny sposób. ;)

[ultravox]

Nikt jej nie kupił, premiera jest w maju.

To był sarkazm :)

Sarkazm byłby bardziej na miejscu względem ludzi, którzy kupią ten album bez wcześniejszego przesłuchania. ;)