MARLIWO - Pieśni [2014]

[Vitriol]

Ty akurat jesteś najgrzeczniejszym userem tego forum ;)

Kurwa, ale mi dojebałeś ;) Muszę popracować nad sobą, to brzmi strasznie pedalsko ;)

Jak chcesz mogę się z Tobą, zupełnie bezinteresownie, pokłócić i wymienić kilka uprzejmości, albo najlepiej od razu wal na Toruń.

nie wiem czy kurwa teksty o wpierdalaniu kaszy z blaszanej miski są tak znowu nastawione na ludzi sukcesu. no nic, jako człowiek niskiego autoramentu ide prać ciuchy na piątkowy koncert który zagram a potem będę balował z dziwkami i spożywał narkotyki. wy tymczasem wpierdalajcie kaszke i szukajcie siódmej głębi w tym kurwa opus anus :D

haahhahahahahaha kurwa nie szczymie czymejcie mnieeee

Nie gniewaj się, ale jeżeli to ta kapela o której myślę, to ja proponowałbym, mimo wszystko, nieco więcej pokory.

z pewnościom jego zespół nie umywa się do wszechpotężnego marliwa, hails!

[Mol]

Marliwo>>>> hipsterski black metal Ołtre. I TAKIE SA FAKTY.

[Nothingface]

http://rzygkulturalny.wordpress.com/201 ... esni-2014/" onclick="window.open(this.href);return false;

[[V]]

http://rzygkulturalny.wordpress.com/201 ... esni-2014/

Dodam tylko, że urodziłem się w 1989 roku

dzieci i ryby głosu nie mają.

[535]

z pewnościom jego zespół nie umywa się do wszechpotężnego marliwa, hails!

Tego nie napisałem. Natomiast nie sądzę, by projekt Kolegi Inżyniera był czymś gorszym, a już z pewnością nie w tym stopniu, by tak prężyć muskuły.

[Realista]

Widać w tym potencjał, w zasadzie wokale brzmia jak zawodzenie ducha, sądzę że autor chcial pokazac w tym swą drugą niematerialną osobowość, odbicie jesgo jestestwa, ktore mówi o bycie ktory stara sie zapomnieć tudzież bycie który jest ale jest nieakcetowany przez autora, przed ktorym sie wzbrania, perkusja ma z pewnościa być odniesieniem do mechanicznego, zindustrializowanego dnia codziennego, gitaryprzypominają Burzum i Urfaust, czuc w tym lekkośc, riffy są proste po to żeby chwytać za serce, śmiem twierdzić ze jest to nowy trend w muzyce BLACK METALOWEJ, scena nie może być skostniała, musza byc nowe środki, rozwiązania, w zasadzie to powrót do korzeni ale wyrażony w nowoczesny sposób. Marliwo, Licho...to pierwszy krok ku nowej pieknej przygodzie z BLACK METALEM!

[Skaut]

Maria to w tym momencie musi być zazdrosny, że jego wątek o kotach leży odłogiem, a dziedzictwo Drona zapełnia kolejną stronę ;]

[535]

he,he, ja tu widzę całe zastępy zazdrosnych

[Skaut]

he,he, ja tu widzę całe zastępy zazdrosnych

a to swoją drogą ;]

[maciek z klanu]

Doktorze proponuję wiersze pisać, a nie grać. poezja śpiewana to by była droga na której Pana widzę.

[Triceratops]

Maria to w tym momencie musi być zazdrosny, że jego wątek o kotach leży odłogiem, a dziedzictwo Drona zapełnia kolejną stronę ;]

Dron dal za darmo, wiec odpada opcja kupienia kota w worku jak u Marii.

[Vitriol]

z pewnościom jego zespół nie umywa się do wszechpotężnego marliwa, hails!

Tego nie napisałem. Natomiast nie sądzę, by projekt Kolegi Inżyniera był czymś gorszym, a już z pewnością nie w tym stopniu, by tak prężyć muskuły.

looooool zabij sie

[535]

z pewnościom jego zespół nie umywa się do wszechpotężnego marliwa, hails!

Tego nie napisałem. Natomiast nie sądzę, by projekt Kolegi Inżyniera był czymś gorszym, a już z pewnością nie w tym stopniu, by tak prężyć muskuły.

looooool zabij sie

Bez nerwów. Wystarczy, że Tobie się to prawie udało.

Wracając do tematu. Pojawia się pytanie. Co z okładką?
Moim zdaniem to musi być cios.

Siekiera


Furia


Marliwo

[Realista]

moim zdaniem to bardziej pasuje

[ultravox]

"Amatorsko nagrane i krzywo zagrane!" - zakrzyknęli zbulwersowani fani Ildjarn i Beherit ;) Oczywiście nikt nie mówi, że to jakieś objawienie, czy nawet poziom wyżej wymienionych, ale trochę mnie dziwi ten nieadekwatny do sytuacji mega-bulwers ze strony ludzi, którzy słuchają głównie źle wyprodukowanej kakofonii, której żaden normalny człowiek nie nazwie nigdy muzyką ;)

[535]

"Amatorsko nagrane i krzywo zagrane!" - zakrzyknęli zbulwersowani fani Ildjarn i Beherit ;) Oczywiście nikt nie mówi, że to jakieś objawienie, czy nawet poziom wyżej wymienionych, ale trochę mnie dziwi ten nieadekwatny do sytuacji mega-bulwers ze strony ludzi, którzy słuchają głównie źle wyprodukowanej kakofonii, której żaden normalny człowiek nie nazwie nigdy muzyką ;)

W punkt.

[Adrian696]

"Amatorsko nagrane i krzywo zagrane!" - zakrzyknęli zbulwersowani fani Ildjarn i Beherit ;) Oczywiście nikt nie mówi, że to jakieś objawienie, czy nawet poziom wyżej wymienionych, ale trochę mnie dziwi ten nieadekwatny do sytuacji mega-bulwers ze strony ludzi, którzy słuchają głównie źle wyprodukowanej kakofonii, której żaden normalny człowiek nie nazwie nigdy muzyką ;)

ale źle wyprodukowana muzyka też może mieć swój urok - tylko jest prawda czasu i prawda ekranu - to co 20-25 lat temu miało swój urok, dziś jest niestosowne... podaj przykład jakiejs zajebistej płyty z ostatnich lat, która była aż tak źle wyprodukowana?? choc używanie słowa produkcja w odniesieniu do Marliwa to spore nadużycie :D

[Riven]

"Amatorsko nagrane i krzywo zagrane!" - zakrzyknęli zbulwersowani fani Ildjarn i Beherit ;) Oczywiście nikt nie mówi, że to jakieś objawienie, czy nawet poziom wyżej wymienionych, ale trochę mnie dziwi ten nieadekwatny do sytuacji mega-bulwers ze strony ludzi, którzy słuchają głównie źle wyprodukowanej kakofonii, której żaden normalny człowiek nie nazwie nigdy muzyką ;)

No ale przecież wiadomo skąd taki flejm, zwłaszcza że hardkorowy flejm uprawia tu w zasadzie tylko pewna grupa użytkowników. W przypadku normalnej chujni byłoby parę postów "chujowe" i tyle, jakaś wymiana zdań i tyle, a tak.. :) wielka afera :)) symptomatyczne, jak mówiłem.

[Kraft]

szukajcie siódmej głębi w tym kurwa opus anus :D

Fajnie, że pomiędzy lekturą Pottera, odsłuchami Dimmu Borgir i graniem ciotowatej kakofonii znajdujesz czas by prostować nam gusty, ale sam rozumiesz, że wychodzi groteskowo...

[WaszJudasz]

z pewnościom jego zespół nie umywa się do wszechpotężnego marliwa, hails!

Tego nie napisałem. Natomiast nie sądzę, by projekt Kolegi Inżyniera był czymś gorszym, a już z pewnością nie w tym stopniu, by tak prężyć muskuły.

Pełna zgoda. Szanuję Outre, ale Marliwo już na starcie naprawdę dalo mi dużo więcej. Rozumiem, że grając dość ambitnie, wkładając w to z pewnością sporo rzetelnej pracy można zżymać się, gdy większym zainteresowaniem cieszy się rzecz tak formalnie szkicowa (przez niektórych brana wręcz - trochę asekurancko chyba - za żart) jak Pieśni, ale... no sorry, naprawdę tak trudno przystać na to, że różna jest muzyka, różne środki wyrazu i różni odbiorcy?