BLACK SABBATH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4397
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 20:17

nicram pisze:Use Your Illusion to albumy epokowe, tak samo ważne dla rocka jak Nevermind.
+1
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 20:37

hcpig pisze:
longinus696 pisze:Dajcie spokój, "Changes" to maksymalnie naiwny, łzawy i prostacki kawałek, który psuje odbiór całego "Vol. 4". Dość często go przeskakuję podczas odsłuchu, żeby sobie nie rujnować ogólnego wrażenia. Zupełnie nie wiem, co miałoby w tym kawałku "rozpierdolić czaszkę" po jakimś czasie. To zwykła, wsiowa balladka, bez ukrytego haka, bez nerwu, bez czegokolwiek.
Raczej jest przejawem nieświadomego geniuszu Iommiego - niby prosta piosenka z tekstem na poziomie jakiejś Kayahy ale jednak powala wrzynającym się w łeb motywem wymyślonym przypadkiem przez Tonny'ego (siadł, wystukał cokolwiek, zapamiętał, nagrał)
Właśnie, przez to, że ten gówniany motyw wrzyna się w łeb boję się go puścić, bo będzie zaśmiecał mi umysł przez resztę dnia. Przecież sam fakt "wrzynania się w łeb" nie wystarczy, bo połowa radiowego syfu ma do tego zdolność, co jednak nie przysparza mu żadnej wartości.
hcpig pisze:jak najbardziej pasuje do klimatu reszty krążka
Chyba o jakimś innym krążku mówimy.
hcpig pisze:Ciekawe co sądzisz o takich numerach jak 'Who Are You?', 'She's Gone' albo 'It's All Right' - chociaż ten ostatni jest IMHO jedynym numerem z ery Osbourne'a, który można posądzić o chujowatość, co potwierdza fakt częstego odgrywania go przez Guns'n'Roses. :)
"Who Are You" może być, zupełnie inny rodzaj utworu, z fajnym schizowym syntezatorem, a nie jakaś płaczliwa popelina. Zupełnie nie rozumiem dlaczego wymieniasz go w kontekście "Changes". Pozostałe z wymienionych już gorzej - ja generalnie nie przepadam za "Technical Ecstasy".
nicram pisze:Use Your Illusion to albumy epokowe, tak samo ważne dla rocka jak Nevermind.
Nieprawda. Generalnie tak grano już w drugiej połowie lat 80-tych. 100 razy większą klasyką zwrotkowo-refrenowego rocka z wykopem jest The Cult niż jacyś tam Guns N' Roses. Szczególnie, że mówisz o płytach z 1991 r., kiedy właśnie w masowej świadomości zaczął rządzić grunge. Jedyna płyta Gunsów, która mogła cokolwiek znaczyć, to "Appetite for Destruction" - i tu mógłbym od biedy się zgodzić. Natomiast obie "Use Your Illusion" wyszły za późno żeby odcisnąć jakiekolwiek piętno na muzyce rockowej, raczej mogły jedynie potwierdzić obowiązujące w mainstreamie schematy. Dlatego też święciły swój sukces w radio i TV, ale nie w odtwarzaczach świadomych fanów rocka.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
bilyjoe
zaczyna szaleć
Posty: 168
Rejestracja: 06-01-2011, 18:00

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 21:22

O to to! The Cult, a nie jakaś szmira!
Awatar użytkownika
Pöstmörtem
postuje jak opętany!
Posty: 495
Rejestracja: 04-11-2011, 19:59

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 21:35

reaktywacja sztucznego trupa? to ciekawe..
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10213
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 21:39

longinus696 pisze:Właśnie, przez to, że ten gówniany motyw wrzyna się w łeb boję się go puścić, bo będzie zaśmiecał mi umysł przez resztę dnia. Przecież sam fakt "wrzynania się w łeb" nie wystarczy, bo połowa radiowego syfu ma do tego zdolność, co jednak nie przysparza mu żadnej wartości.
Dla mnie ten utwór przede wszystkim brzmi cholernie zimno, zwłaszcza przez te lodowate syntezatory na drugim planie i delikatne chórki, szczególnie w nocy doskonale się go słucha, btw chyba nigdy nie słuchałem tej płyty przy świetle dziennym.
longinus696 pisze:"Who Are You" może być, zupełnie inny rodzaj utworu, z fajnym schizowym syntezatorem, a nie jakaś płaczliwa popelina. Zupełnie nie rozumiem dlaczego wymieniasz go w kontekście "Changes".
Zestawiłem to razem z innymi dziwadłami dalekimi od gitarowego grania, na nagranie których się pokusili w okresie lat 70'tych.
longinus696 pisze:Pozostałe z wymienionych już gorzej - ja generalnie nie przepadam za "Technical Ecstasy".
Wielki błąd, niestety większość ma podobnie, muszę kiedyś walnąć opis do śmietnika historii.
longinus696 pisze:Nieprawda. Generalnie tak grano już w drugiej połowie lat 80-tych. 100 razy większą klasyką zwrotkowo-refrenowego rocka z wykopem jest The Cult niż jacyś tam Guns N' Roses. Szczególnie, że mówisz o płytach z 1991 r., kiedy właśnie w masowej świadomości zaczął rządzić grunge. Jedyna płyta Gunsów, która mogła cokolwiek znaczyć, to "Appetite for Destruction" - i tu mógłbym od biedy się zgodzić. Natomiast obie "Use Your Illusion" wyszły za późno żeby odcisnąć jakiekolwiek piętno na muzyce rockowej, raczej mogły jedynie potwierdzić obowiązujące w mainstreamie schematy. Dlatego też święciły swój sukces w radio i TV, ale nie w odtwarzaczach świadomych fanów rocka.
Dokładnie tak, bardzo ładnie ujęte. Jedynka G'n'R przynajmniej coś wniosła, potem to już tylko odcinanie kuponów i przesadzona popularność, dla mnie to taka spierdolina po pudlach tyle, że w latach 90., ale chociaż bardziej strawna niż np. Bon Jovi.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Pöstmörtem
postuje jak opętany!
Posty: 495
Rejestracja: 04-11-2011, 19:59

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 21:56

lol. temat spierdolina. G'n'R to trup którego chyba już nikt nie przebudzi. reaktywacja Black Sabbath to jesze gorsza medna wypluta przez wielkie koncerny muzyczne.. jeden wielki śmiech na sali przy którym wsiowy festyn z kapelą disco-polo jest fromą sztuki.
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 21:57

Analripper pisze:
nicram pisze:Use Your Illusion to albumy epokowe, tak samo ważne dla rocka jak Nevermind.
+1
+2
Tyle, że obiektywnie to i tak ich dziełem życia był Apetyt na Destrukcję.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Pöstmörtem
postuje jak opętany!
Posty: 495
Rejestracja: 04-11-2011, 19:59

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 22:01

tak, jeszcze Nirvana niech się reaktywuje ze swoim grungem i niech zapierdalają w ciuchach robionych przez jakiś megaciuchland na potrzeby biznesu. ja pier.. jakich ja czasów dożyłem. trupy z lat 70-tych się reaktywują dla kasy, jakiś G'n'R próbuje tego samego lol.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10213
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 22:06

Pöstmörtem pisze: reaktywacja Black Sabbath to jesze gorsza medna wypluta przez wielkie koncerny muzyczne.. jeden wielki śmiech na sali przy którym wsiowy festyn z kapelą disco-polo jest fromą sztuki.
Też tak gadano przy okazji zejścia się z Ozzym pod koniec lat '90, a wtedy wydali jedną z najlepszych koncertówek ever - potężny 'Reunion', więc akurat na tę reaktywację chyba warto było czekać, bo mają potencjał. Ozzy i Iommi osobno i tak nic ciekawego nie są w stanie wypuścić, bo ich materiały solo to niestety szambo.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Pöstmörtem
postuje jak opętany!
Posty: 495
Rejestracja: 04-11-2011, 19:59

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 22:13

Solo? To jest potęgowanie gówna. Fakt, że na właściwym poziomie, jeden i drugi mają tyle mamony, że sesyjni nagrają im zajebiste albumy. To nie są lata 60-te, teraz byle burak może być mega gwiazdą jak ma mamonę. Dlatego fuck off frajerom!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 22:26

hcpig pisze: Dla mnie ten utwór przede wszystkim brzmi cholernie zimno, zwłaszcza przez te lodowate syntezatory na drugim planie i delikatne chórki, szczególnie w nocy doskonale się go słucha, btw chyba nigdy nie słuchałem tej płyty przy świetle dziennym.
Spoko. Ja odpadam, ale jeśli komuś ten kawałek robi dobrze, to nic mi do tego.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 22:27

Lykantrop pisze:
Analripper pisze:
nicram pisze:Use Your Illusion to albumy epokowe, tak samo ważne dla rocka jak Nevermind.
+1
+2
Tyle, że obiektywnie to i tak ich dziełem życia był Apetyt na Destrukcję.
Nie wiem wprawdzie, czy obiektywnie, ale to oczywista oczywistość.
Awatar użytkownika
Pöstmörtem
postuje jak opętany!
Posty: 495
Rejestracja: 04-11-2011, 19:59

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 22:38

Black Sabbath nagrał to co najlepszy w latach 70'tych? więc czego szukają w roku 2012? 32 lata później? coś mi tu śmierdzi...
535

Re: BLACK SABBATH

26-11-2011, 22:57

Analripper pisze:
nicram pisze:Use Your Illusion to albumy epokowe, tak samo ważne dla rocka jak Nevermind.
+1
Obiektywnie tak właśnie należy na to spojrzeć. Tego nie da się już cofnąć.
Subiektywnie zaś tam Kolega Longinus napisał kto tak naprawdę rozdaje karty. THE CULT - miłość do tej grupy zaszczepiona przez niejakiego Marka Wiernika, to jedna z tych przypadłości z lat osiemdziesiątych, którą pielęgnuję po dziś dzień.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5302
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: BLACK SABBATH

27-11-2011, 00:33

Heretyk pisze:no praga to już względnie blisko. czekamy na Katowice \m/
Live-art do dzieła.
Pöstmörtem pisze:Black Sabbath nagrał to co najlepszy w latach 70'tych? więc czego szukają w roku 2012? 32 lata później? coś mi tu śmierdzi...
Matematyk z Ciebie też niezły.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: BLACK SABBATH

27-11-2011, 11:07

535 pisze:
Analripper pisze:
nicram pisze:Use Your Illusion to albumy epokowe, tak samo ważne dla rocka jak Nevermind.
+1
Obiektywnie tak właśnie należy na to spojrzeć. Tego nie da się już cofnąć.
Subiektywnie zaś tam Kolega Longinus napisał kto tak naprawdę rozdaje karty. THE CULT - miłość do tej grupy zaszczepiona przez niejakiego Marka Wiernika, to jedna z tych przypadłości z lat osiemdziesiątych, którą pielęgnuję po dziś dzień.
Nie. Jest właśnie odwrotnie. Ja napisałem obiektywnie, a subiektywnie, to ktoś może sobie lubić Guns N' Roses. Przecież nikt mi nie powie, że chronologicznie to Gunsi wypracowali pewne standardy grania takiego rocka na "Use Your Illusion", które powstało w 1991 r., gdy już tak grano od pewnego czasu i właśnie wchodziła moda na coś innego. Więc gdzie ten przełom w wydaniu Gunsów?
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: BLACK SABBATH

27-11-2011, 11:21

Pöstmörtem pisze:Black Sabbath nagrał to co najlepszy w latach 70'tych? więc czego szukają w roku 2012? 32 lata później? coś mi tu śmierdzi...
Proponuję umyć stopy.
Kurwa, żeby nie umieć wykonać prostego działania matematycznego na poziomie szkoły podstawowej (lub przedszkola)? jakiś fenomen.
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: BLACK SABBATH

27-11-2011, 11:42

longinus696 pisze:Przecież nikt mi nie powie, że chronologicznie to Gunsi wypracowali pewne standardy grania takiego rocka na "Use Your Illusion", które powstało w 1991 r., gdy już tak grano od pewnego czasu i właśnie wchodziła moda na coś innego. Więc gdzie ten przełom w wydaniu Gunsów?
Jak dla mnie Gunsi byli reliktem konczacej sie epoki.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: BLACK SABBATH

27-11-2011, 11:47

Też ich tak postrzegałem zawsze. Kurcze, nawet w 1991 r., jeszcze jako 10-letni dzieciak bez wiedzy o muzyce, jakoś intuicyjnie nie potrafiłem traktować takiego grania na poważnie.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: BLACK SABBATH

27-11-2011, 11:51

Mnie zawsze dziwiło traktowania Slasha jako boga gitary. Wiekszosc moich kolegow probujaca uczyc sie grac na gitarze wychwala go pod niebiosa. Dla mnie nigdy nic specjalnego nie pokazal, a taki Homme roznosi go na strzepy samym feelingiem w swojej grze. :)
ODPOWIEDZ