CULTES DES GHOULES

[mistrzsardu]

Jest moc!

[IMP-|-OUS]

Zajebiście zaskoczyli!

[Believer]

jest trans

[Harlequin]

Mocno transowy numer. Nie zwiastuje wgryzania się we własną dupe.

[ozob]

Mam nadzieje, ze tym razem zamkna sie w 60 minutach oraz ze bedzie to na CD.

[Ascetic]

wciąga*.

* trans.

[Lucek]

jeden kiepski riff powtarzany przez 7 min, można zdechnąć z nudów, nie każdy może pozwalać sobie na tego rodzaju zabiegi, Burzum to nie jest, nie ten sznyt, nie ta klasa, w tle pianie i beczenie, generalnie cygańskie gospodarstwo domowe, męczenie buły jak chuj

[M.G.]

Pięknie płynie, intrygujący numer. Dużo dobrego dzieje się pod powierzchnią przewodniego riffu. Mocno wątpię, że płyta całościowo będzie tak skonstruowana. Jak, powiedzmy, jest to długie intro mające na celu nadać ton całości - jestem na tak. Okładka bardzo ładna. W każdym razie czekam z zapartym tchem, wszystko co ukazuje się pod tą nazwą trafia do mnie jak mało co.

Jak podaje internet materiał ukaże się w Europie jako CD (Garazel) i taśma oraz DLP (Of Crawling Shadows). W USA CD i LP - Hells Headbangers.

[bartwa]

jeden kiepski riff powtarzany przez 7 min, można zdechnąć z nudówj

Niestety tak to wygląda.

[vicek]

a to zaskoczenie ... no zobaczymy co z tego wyjdzie ...

[ozob]

Nie wyobrazam sobie, aby po takim "intro" nie przypierdolili w utworze nr 2.

[COFFIN]

Wpisując ostatnio do wiadomego tematu na co jeszcze czekam, po cichu liczyłem na nowy materiał CDG w przyszłym roku. A tu jeb:D Bas robi niezła robotę, jak zwykle, a te klawichony niezły klimat. Będzie ciekawie. To jest naprawdę dobry rok.

[vicek]

Wpisując ostatnio do wiadomego tematu na co jeszcze czekam, po cichu liczyłem na nowy materiał CDG w przyszłym roku. A tu jeb:D Bas robi niezła robotę, jak zwykle, a te klawichony niezły klimat. Będzie ciekawie. To jest naprawdę dobry rok.

I wyjdzie 23 września , oby na cd . Czuje że wszystkie kawałki będą transowe

[M.G.]

oby na cd .

[M.G.]

To jest naprawdę dobry rok.

Który jeszcze się nie skończył. Na przyszły też warto czekać jeśli chodzi o aktywności poboczne bohaterów tematu - Doombringer.

[Gumiak]

Trzymają poziom z poprzedniego LP, czyli totalna nuda i wielkie ziew.

[nicram]

Żadne zaskoczenie. Massemord - The Madness Tongue Devouring Juices of Livid Hope się kłania. Riff nie jest zły, ale ileż można słuchać jednego riffu? ;-) Mam nadzieję, że to tylko intro zwiastujące pożogę. Nie zmienia to faktu, że czuję że te 7 minut zostało zmarnowane. 3 minuty spokojnie by wystarczyły.

[vicek]

Dark Fury nie przebiją

[mistrzsardu]

Trzymają poziom z poprzedniego LP.

Oby, to była znakomita płyta.

[maciek z klanu]

Żadne zaskoczenie. Massemord - The Madness Tongue Devouring Juices of Livid Hope się kłania. Riff nie jest zły, ale ileż można słuchać jednego riffu? ;-) Mam nadzieję, że to tylko intro zwiastujące pożogę. Nie zmienia to faktu, że czuję że te 7 minut zostało zmarnowane. 3 minuty spokojnie by wystarczyły.

Tylko riff od massemord rozpierdalal mózg, a tutaj trochę to mdłe:)))