ELECTRIC WIZARD

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Wuja
postuje jak opętany!
Posty: 409
Rejestracja: 15-10-2012, 21:44

Re: ELECTRIC WIZARD

22-09-2014, 14:11

Dzięki, tego źródła nie znałem.
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: ELECTRIC WIZARD

23-09-2014, 00:51

Pacjent pisze:Pierwszy odsłuch i chyba nie będzie tak miło jak to przy ostatnich albumach bywało. Brnę w to dalej, bo nie chce mi się wierzyć, że jest aż tak przeciętnie.
Tak. Straszliwie kwadratowo i nudno, Time to Die i Sadowitch dają radę, a reszta... Przepraszam, ale NIC się tam ciekawego nie dzieje, zapychacz na zapychaczu. Mam nadzieję, że to mylne pierwsze wrażenie i będę to wkrótce odszczekiwał.

No, Lucifer's Slaves jest też całkiem całkiem, outro również :D Byłaby może fajna epka z tego.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: ELECTRIC WIZARD

23-09-2014, 08:42

Weźcie nie straszcie, aż tak źle? Trochę trudno mi uwierzyć, bo oba zwiastujące numery były bardzo dobre.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: ELECTRIC WIZARD

23-09-2014, 09:01

Kolejne odsłuchy. Nie znalazłem tam diabła jarającego zioło i wyuzdanej wiedźmy, którzy często pojawiali się na ostatnich albumach. Porażki nie ma, ale nie o to mi chodziło.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
lucass
weteran forumowych bitew
Posty: 1005
Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
Lokalizacja: lublin

Re: ELECTRIC WIZARD

23-09-2014, 13:06

Przemoc płyta. Muzycznie faktycznie jest tu wiecej Marsowych pustyń niż pląsania baby jagi z cyckami na wierzchu. tekstowo ogarne jak bede miał CD w rekach. Choc jestem po pierwszym odsłuchu i czytajac opinie wyżej bałem sie, że bedzie niedobrze to znów sie nie zawiodłem. Duszna atmosfera, trans ( nie mylic z pojeciem uzywanym pzrez zespół Behemoth) klawiorki klasycznie horrorowe. Wieczorem sie zroluje ładnie i odsłucham w stanie w jakim ta płyta powinna być słuchana.

faworyci:
Lucifer's Slaves, Sadiowitch, We love the Dead, Funeral of your mind, Intro, Outro.
LEGALISE DRUGS & MURDER
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: ELECTRIC WIZARD

23-09-2014, 13:13

lucass pisze:Duszna atmosfera, trans ( nie mylic z pojeciem uzywanym pzrez zespół Behemoth) klawiorki klasycznie horrorowe.
Właśnie podczas premierowego odsłuchu cały czas miałem wrażenie, że miał być trans, a zamiast tego wyszła monotonna nuda. Inna sprawa że, granica między tymi dwoma stanami potrafi być bardzo cienka ;)

Wieczorem starcie drugie, zobaczymy co wtedy wyjdzie.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
Awatar użytkownika
lucass
weteran forumowych bitew
Posty: 1005
Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
Lokalizacja: lublin

Re: ELECTRIC WIZARD

23-09-2014, 13:20

witchfinder pisze:
lucass pisze:Duszna atmosfera, trans ( nie mylic z pojeciem uzywanym pzrez zespół Behemoth) klawiorki klasycznie horrorowe.
Właśnie podczas premierowego odsłuchu cały czas miałem wrażenie, że miał być trans, a zamiast tego wyszła monotonna nuda. Inna sprawa że, granica między tymi dwoma stanami potrafi być bardzo cienka ;)

Wieczorem starcie drugie, zobaczymy co wtedy wyjdzie.
Zgoda z tą granicą. Mniej tu, a w zasadzie brak hitów rodem Witchcult Today, takich bujających riffów, i zaśpiewów ale mnie poniosło zdrowo. jedyne co moim zdaniem mogliby inaczej zrobic to wokale. Nie same aranże ale produkcja bo jednak jest troche z tyłu. nic to, wieczorem zrobie setting i polecimy na całego.
LEGALISE DRUGS & MURDER
Awatar użytkownika
Jimmy Boyle
rasowy masterfulowicz
Posty: 2502
Rejestracja: 21-12-2010, 21:06

Re: ELECTRIC WIZARD

23-09-2014, 13:51

Czytam posty wyżej i w końcu nie wiem czy jest dobrze, czy nie bardzo :)
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6567
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: ELECTRIC WIZARD

23-09-2014, 14:33

Trochę dziwna ta płyta, ale to dobrze ;)
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: ELECTRIC WIZARD

24-09-2014, 22:57

Trochę tak panowie walicie sobie konia w przeddzień randki...
Wuja
postuje jak opętany!
Posty: 409
Rejestracja: 15-10-2012, 21:44

Re: ELECTRIC WIZARD

26-09-2014, 12:26

Nie powtarzając pozytywnych opinii poprzedników - dobry album. Mało tutaj cackania się z chwytliwymi melodiami i przytępną strukturą utworów, miast tego wszechobecny, przytłaczający ciężar. Jestem zdecydowanie na tak.
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
Awatar użytkownika
[S.]
zaczyna szaleć
Posty: 187
Rejestracja: 06-09-2013, 19:44

Re: ELECTRIC WIZARD

28-09-2014, 11:56

Zawiodłem się. Płyta jest bardzo wymuszona. Można by było z niej zrobić fajną epkę: np. "SadioWitch", "Lucifer's Slaves" i może "We Love the Dead".
did i listen to pop music because i was miserable? or was i miserable because i listened to pop music?
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6567
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: ELECTRIC WIZARD

28-09-2014, 12:56

Akurat pominąłeś najlepsze utwory na płycie, ale to nic ;ddd
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
Raagoon
weteran forumowych bitew
Posty: 1301
Rejestracja: 14-01-2005, 15:53

Re: ELECTRIC WIZARD

28-09-2014, 13:41

Doskonała płyta, najlepsza przynajmniej jeśli chodzi o atmosferę. Dla wielbicieli narkotyków, starych horrorów i taniej whiskey ;)
Awatar użytkownika
lucass
weteran forumowych bitew
Posty: 1005
Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
Lokalizacja: lublin

Re: ELECTRIC WIZARD

28-09-2014, 14:22

Ciężki ten album jest kurewsko. Tu nie ma silenia sie na przebojowość, tu postawili na śmierć i rytualny mord. Oczywiście po pierwszym riffie słychać, że to EW, wiec dla kogoś kto zna ten zespół zaskoczenia żadnego raczej nie bedzie. Po kilku dnaich z tym materiałem nie mogę już jednoznacznie wskazac jakichs najlepszych numerów, cała płyta na równie wysokim poziomie.
LEGALISE DRUGS & MURDER
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6567
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: ELECTRIC WIZARD

28-09-2014, 14:26

lucass pisze:Ciężki ten album jest kurewsko. Tu nie ma silenia sie na przebojowość, tu postawili na śmierć i rytualny mord. Oczywiście po pierwszym riffie słychać, że to EW, wiec dla kogoś kto zna ten zespół zaskoczenia żadnego raczej nie bedzie. Po kilku dnaich z tym materiałem nie mogę już jednoznacznie wskazac jakichs najlepszych numerów, cała płyta na równie wysokim poziomie.
Z drugiej jednak strony mamy bardzo smutny, melancholijny wręcz utwór tytułowy, początek Funeral of your Mind, od którego trudno się uwolnić, gdzieniegdzie bardzo fajne klawisze i wreszcie utwory na samplach, które nie są jedynie przerywnikami - słowem dzieje się.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Sodomix
postuje jak opętany!
Posty: 539
Rejestracja: 12-04-2007, 14:42

Re: ELECTRIC WIZARD

28-09-2014, 15:12

Bardzo dobry album. Lepszy niż poprzedni..
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: ELECTRIC WIZARD

30-09-2014, 10:00

Przesłuchałem na razie dwa razy, ale uważnie, i co następuje:

1. Album jest mało przebojowy. Jeśli ktoś się spodziewał kontynuacji Witchcult Today czy Black Massess to ma prawo być rozczarowany, ale to nie znaczy że płyta jest wymęczona, czy słaba, bo nie jest. Kompletnie tego nie słyszę. Są chwytliwe momenty, to fakt - SadioWitch, Funeral Of Your Mind, różne porozrzucane momenty w innych numerach, ale nie dominują tak, jak dominowały na Witchcult. W sumie dobrze, że są - przykuwają uwagę.

2. Dominuje HAŁAS. I to taki hałas z najlepszych czasów czarodzieja, kiedy latali napędzaną grzybami rakietą na Marsa. Wszystko się przelewa, przetacza, przepływa i przegwieżdża, gitara rzęzi, skrzypi i wygina, krztusząc się od wszelakich pogłosów i sprzężeń, perkusista dostaje ataków konwulsji, wokal wyje w najlepsze, a to wszystko zlewa się w jednolitą dźwiękową masę. Produkcja wydaje mi się trochę dziwna, ale jest w tym szaleństwie metoda. Dużo się tam w tym błocie dzieje, a nie wszystko słychać na pierwszy rzut ucha. Właściwie to mam wrażenie, że większości właśnie nie słychać, a to tym lepiej, bo zachęca do słuchania. Albumy które nie sprzedają swoich wszystkich wdzięków na pierwszej randce są ogólnie najlepsze i mam wrażenie, że to jeden z nich.

3. Jest trans. Dużo transu. Trans jest dobry.

4. Album brzmi spójnie, a kolejne numery logicznie z siebie wypływają, przez co słucha się Time To Die trochę jak jednej wielkiej kompozycji. Ja to kupuję.

5. Całość urozmaicają bardzo ładnie poklejone sample i dziwaczne klawisze, a wieńczący płytę cytat zachęca do tego, żeby płynnie przejść od Time To Die do Dopethrone. Nie wiem, czy to takie oko puszczone do fanów, czy może zespół jest tak przejarany, że zapomniał że już kiedyś ten fragment wykorzystał, ale to nie szkodzi.

6. Wszystko to razem składa się na KLIMAT. Ten album ewidentnie tchnie halucynacyjną, niepokojącą atmosferą, która się z niego wprost wylewa. Poszczególne elementy mogą nie przyciągać same w sobie, ale ich suma tworzy coś co wciąga. Będzie słuchane. Może to nieco na wyrost porównanie, ale to, co słyszę przypomina mi nieco "Murder And Madness" z singla Legalise Drugs And Murder, co mi bardzo odpowiada, bo to był bardzo dobry numer przecież.


To taka luźna garść refleksji. Nie wiem co będzie później, może uznam, że jednak gunwo, ale mimo wszystko jest potencjał. Bardzo duży potencjał.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
Bohdan
weteran forumowych bitew
Posty: 1390
Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
Lokalizacja: Lokal

Re: ELECTRIC WIZARD

30-09-2014, 10:56

Sodomix pisze:Bardzo dobry album. Lepszy niż poprzedni..
to
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ELECTRIC WIZARD

05-10-2014, 09:34

Bohdan pisze:
Sodomix pisze:Bardzo dobry album. Lepszy niż poprzedni..
to
+1

Mi akurat nie do końca pasowała ta piosenkowa formuła, jaką przyjęli na "Witchcult Today".
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
ODPOWIEDZ