EXODUS

[hcpig]

jester,tak z innej beczki,znasz The American Way i Independent?co o tym sądzisz?

Cóż, stety/niestety muzyka Sacred Reich jest mi wciąż całkowicie obca :?

Co na to METALLICA? Ja na ich miejscu z czystej przyzwoitości zmieniłbym branżę. Może jakieś modele do sklejania czy kultura fizyczna? Może wycieczka zagraniczna, albo kariera polityczna?

Panie, wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują, że Metallica nagra kawał dobrego hard rocka, więc słaba forma i brak pomysłów u Exodus raczej ich nie zwiedzie z obranej drogi. :wink:

Trwa to ponad siedemdziesiąt minut, a zlatuje lepiej niż te wszystkie "wyluzowane oldskule" po dwadzieścia pięć.

Ależ naprawdę ta ostatnia Aura Noir do której pijesz, mimo prawie trzykrotnie krótszego materiału ma większego kopa, więcej jadu i Venom niż "The Atrocity Exhibition... Exhibit A". Może powinieneś posłuchać "The Merciless" bez uprzedzeń? Kapitalna rzecz.

[Mort]

Właśnie skończyłem pierwszy odsłuch "The Atrocity Exhibition... Exhibit A". Płyta przeleżała u mnie na półce w folii chyba ze trzy miesiące i jest to pierwszy taki przypadek w moim życiu. Za dużo rabotajet i alkoholizujet siem ostatnio. Płyta jest rewelacyjna! Dukes się doskonale wyrobił (rozumiem, że nie zachwycał na "Shovel...", bo nadal nie znam?).

Na Shovel tez daje rade - sprawdz a nie pozalujesz.

[Gore_Obsessed]

Ależ naprawdę ostatnia ta ostatnia Aura Noir do której pijesz,..

Ironia polega na tym, że nawet nie znam AURA NOIR. :)

Pisałem ogólnie, nie myśląc o tobie. Chyba jesteś egocentrykiem. :)

[hcpig]

Wiem, ale i tak wszystko pasowało, lekko ponad dwudziestominutowe retro, z kopem, ze "złym", norweskim pochodzeniem, akurat w te deseń;)

[Gore_Obsessed]

Niech ONSLAUGHT, NECRODEATH, INFERNAL MAJESTY, SLAYER, DESTRUCTION, SODOM, OVERKILL pokażą na co Ich stać!

Zmotywowani, rzecz jasna. :)

A to ci egocentryk - sam siebie cytuje. :)

[Gore_Obsessed]

Wszystko co dacie radę z festiwalu Tidal Wave, obejrzyjcie. Polecam.

Dla mnie to chyba najlepsza obecnie kapela grająca Metal.

[Block69]

O, to jest ten gig co na blabbermouth było video. Obowiązkowo trzeba zobaczyć wszystko. Już po tym jedym kawałku było widać, że ten koncert był genialny pod każdym względem. Obecnie bezkonkurencyjna thrashowa kapela.

[Gore_Obsessed]

Trwa to ponad siedemdziesiąt minut

Oczywiście godzinę, zapomniałem o jedenastominutowej przerwie przed ukrytym kawałkiem.

Że jest to wybitna płyta wiedziałem już w połowie intro, te gitary przywodzą na myśl najlepsze momenty "Master Of Puppets". W ogóle bardzo niewiele płyt w swoim życiu słyszałem na których byłoby takie nagromadzenie fenomenalnych riffów jak tu. The H Team już nie ma, ale duet Altus/Holt również rządzi. Ostatnio doszedłem do wniosku, że Holt/Hunolt oraz duo z ostatniej płyty to poziom Downinga i Tiptona z najlepszych czasów i absolutny szczyt ekstraklasy.

[Bonny]

duet Altus/Holt również rządzi

Lee Altus to świetny gitarzysta. Kiedy dowiedziałem się, że to on zastąpi Hunolta byłem spokojny - znam i bardzo lubię Heathen, a to był przecież zespół o podobnej co Exodus charakterystyce. Uważam że tutaj Exodus pod względem czysto muzycznym nic nie stracił. Niestety tylko tutaj.

[Block69]

Że jest to wybitna płyta wiedziałem już w połowie intro, te gitary przywodzą na myśl najlepsze momenty "Master Of Puppets". W ogóle bardzo niewiele płyt w swoim życiu słyszałem na których byłoby takie nagromadzenie fenomenalnych riffów jak tu. The H Team już nie ma, ale duet Altus/Holt również rządzi. Ostatnio doszedłem do wniosku, że Holt/Hunolt oraz duo z ostatniej płyty to poziom Downinga i Tiptona z najlepszych czasów i absolutny szczyt ekstraklasy.

Wzięcie Lee Altusa do składu to było najlepsze co mogli zrobić. Gość ma wielkie umiejętności techniczne i kompozytorskie. Jak nie słyszałeś jego kapeli HEATHEN to obadaj jakie miazgi układa a to tylko demówka http://www.youtube.com/watch?v=y-i66qm9bPI

[Gore_Obsessed]

HEATHEN oczywiście znam i lubię. Niedoceniony zespół. Dobrze, że Dziubiński przypomniał o nich reedycją "Victims...".

Z tym najnowszym demo jeszcze się nie zapoznałem. Sprawdzę.

A jak się Wam widzi to?:


Oryginał uwielbiam, cover też mi się bardzo podoba.

[pilgrim]

W moim prywatnym rankingu zespół thrashowy numer 2 (na pozycji pierwszej Sodom ;)). Każdy album przynajmniej dobry, a zdecydowana większość po prostu świetna. Ulubione płyty: "Bonded by Blood" - ze bycie esencją wszystkiego co metalowe i bycie wręcz krążkiem absolutnym i "Tempo of the Damned", za niesamowitego kopa, rewelacyjne kompozycje i wokal Souzy, który wielbię. Najsłabiej (co wcale nie znaczy, że słabo) moim zdaniem wypada "Force of Habit" (7/10), który poza kapitalnym "Thorn in my Side" jest po prostu... dobry, w przeciwieństwie do pozostałych albumów. Trochę niepokoi mnie systematyczna obniżka formy po reaktywacji (TotD 10/10, SHKM 9/10, TAE.. EA 8/10), ale poziom osiągalny dla bardzo nielicznych wciąż jest, a wierzę że chłopaki z Exodus nagrają coś jeszcze przynajmniej na poziomie SHKM.

[Bonny]

1. Z pewnością nie
2. Dno totalne
3. Nie ma i nie będzie

Tyle ode mnie. Głos oddaje zespołowi, od którego nieudacznicy w rodzaju Exodus, Sodom, Vader itd. mogliby się uczyć:

"We've spent the last year trying to write songs for a new album, planning to go into the studio this summer, unfortunately, after a lot of thought, we have had to make the difficult decision to postpone the recording indefinitely. We know everybody says that their new album is better than their last, but with us we really believed that. From day one we made it clear that we'd stop recording when we felt we'd written the ultimate Bolt Thrower album, we just never knew when that would be, we kind of took for granted that each release would get better and better. But we have realized now that our last release, "Those Once Loyal" turned out to be that album, and basically the new stuff we have written just doesn't match up to it. We have a lot of pride in our back catalogue, and we refuse to turn into one of the many bands (like the ones we grew up listening to) who end up releasing crap, and we're also not prepared to compromise by instead releasing an album of cover versions or a 'best of' album. Sorry to disappoint those of you looking forward to hearing new BT songs, but we always said that we would never release anything we weren't happy with or that, in our view, didn't at least match up to our previous work."

[Skaut]

Chłopcy z Exodus wpisali się właśnie w modny ostatnimi laty trend. Po co gotować nową potrawę, skoro można wrzucić do mikrofali wczorajszy obiad, a jak ktoś głody to i tak zje...
Cholernie mieszane uczucia mam - z jednej strony strasznie wkurwia mnie coś takiego, z drugiej zaś jak fan przyczyniam się do akceptowania tego zjawiska kupując takie odgrzewane płyty.
1. Kupicie nową wersję Bonded By Blood ?
2. Co sądzicie o tego typu zabiegach ?
3. Może jest jakaś stara płyta, którą dziś chcielibyście usłyszeń zagraną na nową?

1. Nie widzę sensu
2. dimmu i kovenant zrobili tez takie zabiegi (zreszta pewnie masa innych ,ale te jakos na szybko do glowy mi przyszly). Generalnie to jest tak, jakby ktoś brał się za poprawianie "Słoneczników" Van Gogha, "Żyrafy" Salvadora Dali, "Impresję" Moneta itakdalej.
3. Jedynie wtedy, kiedy nie wyszła na CD, ale też wolałbym, aby to była "zgrywka" z kaseciaka/winyla dla przykładu, aniżeli na nowo zaaranżowane kawałki.

[hcpig]

Niech spierdalają. Szkoda mi to pisać o zespole, który nagrał moją ulubioną płytę okołothrashową i do tego nie jest przecież młodziakiem - Holt powinien mieć choć trochę szacunku dla swoich starszych dokonań. Jak Dimmu Borgir zrobił coś takiego to ok, taki mają attitude, ale ci tutaj już skompromitowali się totalnie. Niech ktoś jeszcze coś piśnie w kierunku Metalliki. Bleee...

[hcpig]

Wszystko jest względne, ale to po prostu świadectwo dojrzałości muzyki rockowej jako gatunku. Na tyle się rozwinął, że może sobie pozwolić na reinterpretacje/nowe podejścia itd. W takim jazzie to nikogo nie dziwi.

Chyba sobie znów żartujesz. To jasne, że nie przejawiają żadnej tam przemożnej chęci twórczej reinterpretacji i zbadania nieznanych pól, a najzwyczajniej w świecie na fali trendu czują smród zielonych. Dali dupy na całej linii, a tego symbolem są uplastikowione dzieci na okładce. Węszę, że taka pewnie jest ta płyta, więc sobie ją odpuszczę.

[Heretyk]

1. Z pewnością nie
2. Dno totalne
3. Nie ma i nie będzie

[brb]

1, w zyciu
2. dno i brak szacunku dla wczesniejszej tworczosci
3. nie ma

3. Może jest jakaś stara płyta, którą dziś chcielibyście usłyszeń zagraną na nową?
Tak. "A Blaze In The Northern Sky"

matko boska mam nadzieje ze to zart

[Scaarph]

1, w zyciu
2. dno i brak szacunku dla wczesniejszej tworczosci
3. nie ma

3. Może jest jakaś stara płyta, którą dziś chcielibyście usłyszeń zagraną na nową?
Tak. "A Blaze In The Northern Sky"

matko boska mam nadzieje ze to zart

[brb]

3. Może jest jakaś stara płyta, którą dziś chcielibyście usłyszeń zagraną na nową?
Tak. "A Blaze In The Northern Sky" :twisted:

matko boska mam nadzieje ze to zart

Nie, mówię serio. Najlepiej w jakichś chorych punkowych wersjach. Ależ to byłby piękny cios w durne mordy tępych wyznawców kultu.

Jakims tepym wyznawca nie jestem i uwielbiam ostatnie dokonania, ale a blaze... nagrane ponownie w tej konwencji jakis mi sie nie widzi