DEICIDE

Mort · 08-01-2007, 13:58

W dupach im sie poprzewracało, Massive Music to organizuje i żadnego koncertu w Polsce, szkoda zobaczyłbym Deicide nawet bez Bentona:+C

Bonny · 08-01-2007, 14:06

Ktoś wie co porabiają bracia Hoffmanowie? Miała być ponoć reaktywacja Amon, ale nic więcej konkretnego nie słyszałem. Ktoś coś wie?

lordfekal · 08-01-2007, 15:03

Jak tak dalej pójdzie, to reszta trasy się rozjebie[img]http://img224.imageshack.us/img224/7056 ... 9121vp.gif[/img]

north · 08-01-2007, 16:01

[quote][i]Wysłane przez Mort[/i]
W dupach im sie poprzewracało, Massive Music to organizuje i żadnego koncertu w Polsce, szkoda zobaczyłbym Deicide nawet bez Bentona:+C [/quote]

ja dzisiaj zoabczyłm rozpiske trasy napalm death i szlag mnie trafił! no przez Polskę na litwę chyba będę przejeżdzać...

kocurejro · 08-01-2007, 16:07

z tego co wiem byly proby sciagniecia ich
mieli luke miezy litwa i bodaJ rumunia
jugole nas ubiegli

Menel · 08-01-2007, 17:10

Bez Bentona nie ma Deicide:)

north · 08-01-2007, 18:55

moze i będzie koniec?

Mol · 08-01-2007, 19:03

Cos Ty, wtedy Benton bedzie jezdzic po swiecie z mikrofonem, a muza bedzie leciec z plejbeku, latajacy cyrk Glena Betona.

Menel · 08-01-2007, 19:37

Wyobraziłem to sobie....za grubo.

jax1982 · 09-01-2007, 11:45

ahahaha ROTFL !!

Gore_Obsessed · 09-01-2007, 15:25

Końcem tego zespołu nie była dla mnie szamotanina z Roadrunner, ani odejście Hoffmanów, ani słabe (według wielu - nie mnie) od kilku lat płyty, ale to jest przegięcie. To prawie tak samo jak ENTHRONED w którym nie gra już nikt z podstawowego składu (żeby nie wymieniać bardziej oczywistych nazw). MACABRE jakoś może od 22 lat grać w niezmienionym składzie.

Block69 · 09-01-2007, 15:39

Całe szczęście, że Hofmany odeszły bo tylko opóżniały rozwój DEICIDE.
A koncert bez Bentona ? rotflchuj ! i jeszcze taki Garbaty ma go zastąpić :lol10: ciekawe czy dokona tej samej sztuki jak w Dissenter i publika zacznie usypiać gdy zacznie dawać głos hahaha

ultravox · 09-01-2007, 18:59

Powinni byli odwołać trasę zamiast robić ludzi w chuja. Jakbym trafił na taki koncert, to nieźle bym się wkurwił.

Kingu · 09-01-2007, 21:24

Liczę, że przed 25.01 Benton pojawi się na trasie, bo wybieram się do Innsbrucka, a koncert bez niego to jak nie Deicide. To się porobiło...

jax1982 · 10-01-2007, 02:14

ROTFL

Kingu · 10-01-2007, 13:14

To jakiś pierdolony cyrk! Ten zespół sam niszczy to na co tyle lat pracował. Widać jak na dłoni, co tak się naprawdę się liczy - kasa zasysana z nazwy i własnej (ale i już też cudzej bo Hoffmanów) przeszłosci. Bezkompromisowy band idzie na dźgajacy go w samo serce kompromis decydujac się na trasę bez lidera. Jak tak ma być na całej trasie to olewam wycieczkę do Innsbrucka. Jebać.

Block69 · 10-01-2007, 13:41

Garbaty śpiewający w Deicide...wciąż nie moge w to uwierzyć...

Menel · 10-01-2007, 16:56

Ale numer panowie zafundowali swym fanom:)

Gothmog · 10-01-2007, 17:58

No to jeśli sie ktoś wybiera na jakies kolejne gigi z tej trasy, to pisać relacje w te pędy;)
Szkoda mi jednak Garbatego... jak zobaczyłem newsa że zastąpi bentona to się nawet ucieszyłem, bo lubię Dissenter (z płyt - na koncertach faktycznie są przeciętni) i pomyślałem, że to moze być fajna promocja dla kapeli, ale jeśli nie daje rady... przykro trochę.
Pozostaje miec nadzieję, że albo Garbaty ma zajebisty talent do szybkiej nauki tekstów/ścieżek, albo ze Benton szybko wróci...
Choć i tak już legenda kapeli została baaardzo mocno nadszarpnięta.
Po zmianie składu obronili sienaprawdę niezłą i nowatorską jak na nich płytą, ale to... ech...

Mol · 10-01-2007, 18:12

...plyta nie za bardzo w stylu Deicide... A co do karaoke to przypomnial mi sie od razu recital Mortician w Zielonej Gorze hehehe...