VOIVOD

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: VOIVOD

28-01-2015, 18:36

Ok, zobaczymy. Jedno jest pewne, wydawanie wyroków o kondycji tego zespołu przed doglebnym poznaniem całego materiału jest bez sensu.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: VOIVOD

28-01-2015, 18:40

No bez przesady. Mieliśmy przecież już "Target Earth", który okazał się najsłabszym albumem VOIVOD jak do tej pory.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4175
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: VOIVOD

28-01-2015, 18:47

Bardzo proszę jakieś wzory, nierówności, wykresy, które potwierdzą to, jak na razie dla mnie bezpodstawne stwierdzenie.
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: VOIVOD

28-01-2015, 19:26

Służę:

P = TOL > I = DH => KT = Nothingface > AR > WAP = K = Negatron > R > Voivod = TE
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4175
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: VOIVOD

28-01-2015, 19:51

a ja bym tam wjebał kilka takich znaków
support music, not rumors
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: VOIVOD

28-01-2015, 20:21

Kawałek jak kawałek, ale te bębny... no nie mogę tego słuchać (mam oczywiście na myśli to jak to brzmi, a nie co się tutaj gra).
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

Re: VOIVOD

28-01-2015, 20:25

Chyba się nigdy nie przekonam do muzyki Voivod po "Nothingface"... Uwielbiam pierwsze pięć albumów z naciskiem na 3-4-5, ale żaden z późniejszych nie chwycił mnie jakoś przesadnie.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: VOIVOD

28-01-2015, 20:32

Ja wolę "Angel Rat" i "The Outer Limits" od "Nothingface". "Phobos" zresztą też.
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

Re: VOIVOD

28-01-2015, 20:44

ultravox pisze:Ja wolę "Angel Rat" i "The Outer Limits" od "Nothingface". "Phobos" zresztą też.
"Phobos" jest ambitny, ale średnio mi siedzą zniekształcone wokale. Taka trochę bez wyrazu płyta i raczej średnio mi się chce do niej wracać.
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: VOIVOD

28-01-2015, 20:59

W jakim sensie bez wyrazu?
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: VOIVOD

28-01-2015, 21:23

Trzymajcie mnie, "Phobos" bez wyrazu, jedna z najlepszych płyt ostatnich 30 lat w metalu... No comment...
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

Re: VOIVOD

28-01-2015, 21:32

Wokale jedne z wielu, kompozycje też nie przyprawione do końca, brakuje jakiegoś takiego ostatniego sznytu. Szczególnie w wokalach, troszkę dłużyzn, parę nużących fragmentów. Dla mnie OK płyta, ale właśnie taka "jedna z wielu", a nie "ta jedyna niepodrabialna" jak Dimension Hatros. Nie wiem, może jakby miała charakterystyczny wokal, bardziej by mi siadła, ale niestety jest to dla mnie po prostu kolejna płyta w dyskografii Voivod, a nie przeżycie muzyczne.
Mam koncertówkę z Forestem "Voivod Lives" i też jakoś bez emocji. Wiekszą przyjemność mam ze słuchania amerykańskiego Vektor...
Ostatnio zmieniony 28-01-2015, 21:36 przez Sineater, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12845
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: VOIVOD

28-01-2015, 21:35

Pteroczłek pisze:Nowy numer:

[youtube][/youtube]
Voivod meets King Crimson. Ten kawałek to przecież małe muzyczne arcydzieło. Jego potencjał jest przeogromny. Jednocześnie bardzo Voivodowy (początek i zakończenie) i penetrujący regiony muzyki, której raczej trudno było doszukiwać się w ich dotychczasowej twórczości. Środkowy fragment zabrał mnie w niesamowitą podróż po bezdrożach kosmosu. Praca gitar w tym numerze rozpłaszcza wszystko co słyszałem do tej pory w 2015 roku. 6/6.
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9141
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: VOIVOD

28-01-2015, 21:40

Poczekam na Pełniaka. Posłucham sobie wtedy.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: VOIVOD

28-01-2015, 22:06

Sineater pisze:Wokale jedne z wielu, kompozycje też nie przyprawione do końca, brakuje jakiegoś takiego ostatniego sznytu. Szczególnie w wokalach, troszkę dłużyzn, parę nużących fragmentów. Dla mnie OK płyta, ale właśnie taka "jedna z wielu", a nie "ta jedyna niepodrabialna" jak Dimension Hatros. Nie wiem, może jakby miała charakterystyczny wokal, bardziej by mi siadła, ale niestety jest to dla mnie po prostu kolejna płyta w dyskografii Voivod, a nie przeżycie muzyczne.
Mam koncertówkę z Forestem "Voivod Lives" i też jakoś bez emocji. Wiekszą przyjemność mam ze słuchania amerykańskiego Vektor...
Ja się nie chce czepiać, bo generalnie szanuję podejście kolegi do muzyki. Natomiast, zupełnie bez złośliwości. jeżeli Phobos jest płytą bez wyrazu - "płytą jedną z wielu" - to ja mogę prosić jakieś podobne doń pozycję? Chętnie się zapoznam.
The madness and the damage done.
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

Re: VOIVOD

28-01-2015, 22:15

Jedną z subiektywnego punktu widzenia: jedną z wielu płyt, które słyszałem, a nie awansowały do rangi moich pupilków, zwierząt domowych, bożków, ani niczego innego. Jedną z wielu płyt, które przelatują i nie stymulują ani "bebechowo", ani "intelektualnie". W żadnym razie nie twierdzę, że jest to zła muzyka. Wydaje mi się jednak, że zatrzymali się w pół drogi jesli chodzi o koncept. Skoro już zaczęli bawić się w zniekształcone, duszne, klaustrofobiczne wokale i brzmienie, opresywne gitary i wykreowanie totalitarnego kosmosu-bez-klamek mogli pójść na całość i skorzystać z dobrodziejstw, w 1997 już rozwiniętego metalu ekstremalnego i np. kazać zatrzymanemu w pół drogi między rockiem, "industrialnym punkiem", thrash metalem i hard corem wokaliście iść na całość i zawyć tak, jak troszkę później zrobił to Luc Lemay.
A co do podobnych pozycji w sensie stricto - tak samo brzmiących, skomponowanych to nie znam.

A Vektor sprawia mi większą radość bo pod pozorami bycia ambitnym jest regresywny, jest to muzyka wtórna, skrajnie efekciarska, zapatrzona w przeszłość, ale stworzona przez gości mających ucho do pisania dobrych piosenek i z młodzieżową energią, czyli w skrócie - posiadająca wszystko to, co lubię i czego mi brakuje na wielu "późniejszych" i "środkowych" płytach wielkich kapel, których wczesną działalność wielbię. Oni dojrzeli jako muzycy, ale ja nie jako słuchacz i chciałbym, żeby wszyscy na wieki mieli po 21 lat.
Awatar użytkownika
moonfire
zahartowany metalizator
Posty: 3483
Rejestracja: 10-05-2011, 00:48

Re: VOIVOD

28-01-2015, 22:46

Wiadomo, kiedy płyta? Co to za split, o którym była mowa powyżej?
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: VOIVOD

28-01-2015, 22:58

To split z AT THE GATES.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

29-01-2015, 00:09

Drone pisze:Nie chcę nikogo na siłę przekonywać, ale posłuchajcie tego kawałka jeszcze raz odrzucając tzw. "fanboy attitude". To jest cień cienia. W jakiś tam sposób nawiązuje do czasów "Angel Rat" czy "The Outer Limits", ale nie ten klimat, nie ta głębia, nie ten poziom. Litości!
co jak co, ale poprzednią płytę uważam z co najwyżej średnią więc bycie fanboyem mi nie grozi. Tam była spina i gonienie króliczka, tutaj pełen luz i melodyjne popowe (bez pejoratywnego wydźwięku) zacięcie.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: VOIVOD

29-01-2015, 01:31

nie kumam do końca dlaczego fakt, że coś jest grane na luzie praktycznie zawsze oznacza, że jest lepsze. na moje to albumy nagrane na pełnym wkurwie i ze spiną (nie mylić broń diable z graniem sztywnie i kwadratowo) okazywały się zazwyczaj lepsze niż te luzackie, żeby wziąć pierwsze z brzegu oczywiste przykłady w kategoriach metalu typu Streetcleaner, Clandestine czy Phobos. chociaż.. tutaj chyba nawet nie mam wrażenia, że grają na luzie, grają po prostu leniwie i bez życia, to jest główny problem z tym numerem.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
ODPOWIEDZ