MGŁA

[maciek z klanu]

Co Ci się nie podobało w debiucie Medico Peste? :P

[Maleficio]

co wy z tym Medico Peste... kapela jeszcze plyty nie nagrala... podozdim uwidim

[ultravox]

Zastanówmy się, czy chcemy dalej chodzić jak chłop pańszczyźniany po polu i wyciągać z ziemi piątej klasy buraki, pyry i behemoty, czy też czytać dobrą literaturę w zaciszu skromnego dworku i tylko w weekendy formować żywopłot z ligustru dla przyjemności?

Tego nie wiem, ale wiem za to, że przejażdżka na rowerze jest zdrowsza dla ciała i umysłu niż odmawianie różańca ;)

Oddajmy szacunek pionierom, nawet temu Nergalu i Darkenu (choć moim zdaniem VADER i ARMAGEDON byli lata świetlne przed nimi),

Bo byli.

ale nie deprecjonujmy teraźniejszości, która jest pełniejsza, bardziej wyrazista i świadoma swojej wartości. Zaczynają pojawiać się na polskiej scenie zespoły i twórcy, którzy swoją dojrzałością wyrastają ponad to, czym karmiono nas przez lata. Z nowych rzeczy m.in. CULTES, BESTIAL RAIDS, DOOMBRINGER i MEDICO PESTE to dla mnie klasa światowa, bez kompleksów, bez ziemniaczanego stygmatu, bez wujka z PGR-u.

Oczywiście, zgadzam się z wszystkim. Ale Vader czy Behemoth to też klasa światowa. Sęk w tym, że każdy z wymienionych przez Ciebie zespołów (może poza Medico Peste, które znam zbyt słabo by oceniać) nagrywa ostatnio dużo lepsze rzeczy niż WHTN, a jakoś nikt w ich przypadku nie pisze o przełomie i najlepszej polskiej płycie metalowej. I to mnie dziwi. W czym ta Mgła przebija takie Cultes Des Ghoules, z którego bije siarką aż miło i jest to black metal drapieżny i nieokiełznany, a nie nastrojowy i introwertyczny niczym jakaś black metalowa odsłona Grzegorza Turnaua? Dlaczego nie było takich zachwytów w przypadku ostatniego materiału KSM (ze splitu z Infernal War), który faktycznie jest pewnego rodzaju nową jakością w rodzimym black metalu? Co takiego wnosi WHTN do tej muzyki w skali świata czy nawet w skali Polski? Poproszę o jakieś argumenty.

[Random Apex]

Ale Mgła przecież jest jednak o wiele lepsza niż takie Medico Peste :)

Mothlite to płyta stulecia.

Co Ci się nie podobało w debiucie Medico Peste? :P

To demo nie zdobyło mojego serduszka :( a tak na serio, to właściwie zgadzam się z Maleficio - za prędko, by mówić, że MP jest lepsze warsztatowo i pomysłowo od Mgły, że ich prześciga w tworzeniu klimatu (w sumie chyba o to mi najbardziej chodzi, jako kobieta, skoro się upierasz przy nierówności płciowej, nie znam się na kwestiach technicznych, bardziej zależy mi na całokształcie i atmosferze, jaka jest kreowana na danym albumie), poczekajmy na pełne wydawnictwo z takimi sądami.

[Bezdech]

Oczywiście, zgadzam się z wszystkim. Ale Vader czy Behemoth to też klasa światowa. Sęk w tym, że każdy z wymienionych przez Ciebie zespołów (może poza Medico Peste, które znam zbyt słabo by oceniać) nagrywa ostatnio dużo lepsze rzeczy niż WHTN, a jakoś nikt w ich przypadku nie pisze o przełomie i najlepszej polskiej płycie metalowej. I to mnie dziwi. W czym ta Mgła przebija takie Cultes Des Ghoules, z którego bije siarką aż miło i jest to black metal drapieżny i nieokiełznany, a nie nastrojowy i introwertyczny niczym jakaś black metalowa odsłona Grzegorza Turnaua? Dlaczego nie było takich zachwytów w przypadku ostatniego materiału KSM (ze splitu z Infernal War), który faktycznie jest pewnego rodzaju nową jakością w rodzimym black metalu? Co takiego wnosi WHTN do tej muzyki w skali świata czy nawet w skali Polski? Poproszę o jakieś argumenty.

Cultes można sporo zarzucić, ale na pewno nie brak nastrojowości. Dla mnie to jedyny powód dla którego słucham tego bendu.

Jakby KSM nagrało album z materiałem po linii splitu, to pewnie też by były spusty, ale ile można się jarać tymi kilkoma minutami?

[Drone]

co wy z tym Medico Peste... kapela jeszcze plyty nie nagrala... podozdim uwidim

Antycypuję. :)

[twoja_stara_trotzky]

Z nowych rzeczy m.in. CULTES, BESTIAL RAIDS, DOOMBRINGER i MEDICO PESTE to dla mnie klasa światowa, bez kompleksów, bez ziemniaczanego stygmatu, bez wujka z PGR-u.

Wydaje mi się, że określenie tych kapel mianem "klasy światowej" to takie pierdnięcie w salonie. ;)

Dokładnie. :D
Ujmę to tak, jak facet używa kremów odchudzających, to jest to wieś, ale póki używa ich w domowym zaciszu, to jest to jego prywatna wieś, ale jak je na Allegro kupuje, to już trudno się nie zaśmiać... i tak jest z tymi zespołami - słuchać ich, w domu, po cichu... każdy ma jakieś słabości, ale chwalić się tym publicznie i twierdzić, że to klasa światowa? Ja jebię...

[metalized]

Co niby brakuje BR CDG czy Mgła do klasy światowej pffff, może ja jakiś awyspany po nocce, ale te trzy kapele kładą na szpadelki sporo zagramanicznych nazw.

[Glene]

Tez nie popadajmy w skrajnosc, Cultes oraz Doombringer to dobre zespoly i ich archaiczna formula grania metalu nawet dobrze im wychodzic.

[maciek z klanu]

Z nowych rzeczy m.in. CULTES, BESTIAL RAIDS, DOOMBRINGER i MEDICO PESTE to dla mnie klasa światowa, bez kompleksów, bez ziemniaczanego stygmatu, bez wujka z PGR-u.

Wydaje mi się, że określenie tych kapel mianem "klasy światowej" to takie pierdnięcie w salonie. ;)

Dokładnie. :D
Ujmę to tak, jak facet używa kremów odchudzających, to jest to wieś, ale póki używa ich w domowym zaciszu, to jest to jego prywatna wieś, ale jak je na Allegro kupuje, to już trudno się nie zaśmiać... i tak jest z tymi zespołami - słuchać ich, w domu, po cichu... każdy ma jakieś słabości, ale chwalić się tym publicznie i twierdzić, że to klasa światowa? Ja jebię...

Jak widzisz zespoły CDG, BR, D, w szeregu wśród wyznawców Blasphemy? Wg mnie ostatnim wydawnictwem BR udowodnił, że są w czołówce takiego grania!! Podaj kapele, które Twoim zdaniem są dużo lepsze i bardziej światowe w nurcie black/death?
Panie Piotrze zauważam czasem u Ciebie taką polaczkowość, że my biedne polaczki nie liczymy się na świecie.. tylko zagraniczne jest dobre. No chyba, ze cos co sie sprzedaje jak behemoth, dimmu borgir, cradle of filth, within temptation... miliony fanów = dobra muza.

[twoja_stara_trotzky]

Tez nie popadajmy w skrajnosc, Cultes oraz Doombringer to dobre zespoly i ich archaiczna formula grania metalu nawet dobrze im wychodzic.

Jasne, zagalopowałem się trochę, na pewno ich słuchanie nie jest taką wsią, jak kupowanie kremów na odchudzanie :D
ale pisanie o nich, że to klasa światowa jest zwyczajnie śmieszne, bo to są kapelki, które STARTUJĄ dopiero w wyścigu o polską ekstraklasę, gdzie im tam do Ligi Mistrzów...

[twoja_stara_trotzky]

jak widzisz zespolu CDG, BR, D, w szeregu wsrod wyznawcow blasphemy? Wg mnie ostatnim wydawnictwem BR udowodnil ze sa w czolowce takiego grania !! Podaj kapele, które Twoim zdaniem są duzo lepsze i bardziej światowe w nurcie black/death/

Blasphemy to zasłużony zespół, zasłużył na kilka zdań w encyklopedii rocka, głównie przed doprowadzenie do skrajności pewnej formuły... ale żart powtarzany w nieskończoność przestaje być śmieszny. Transgresji dokonuje się raz, później to już zwykłe przekładanie klocków. Małpa może je przekładać, nie trzeba do tego muzyka.

[maciek z klanu]

ale metal nie musi być nowoczesny, nawet lepiej jak zostaje archaiczny.

zobacz dalsza czesc mojej wypowiedzi bo edtowalem poprzedniego posta.

[ultravox]

Cultes można spro zarzucić, ale na pewno nie brak nastrojowości. Dla mnie to jedyny powód dla którego słucham tego bendu.

Nie taką nastrojowość miałem na myśli. ;)

ujmę to tak, jak facet używa kremów odchudzających, to jest to wieś, ale póki używa ich w domowym zaciszu, to jest to jego prywatna wieś, ale jak je na allegro kupuje, to już trudno się nie zaśmiać... i tak jest z tymi zespołami - słuchać ich, w domu, po cichu... każdy ma jakieś słabości, ale chwalić się tym publicznie i twierdzić, że to klasa światowa? ja jebie...

Nie przesadzaj. CDG, Bestial Raids czy Doombringer w niczym nie ustępują popularnym kapelkom z NED, NWN czy Hells Headbangers. Na dzień dzisiejszy w tej niszy jest to jak najbardziej klasa światowa, o czym zresztą świadczy pozytywny odzew na te nagrania poza granicami Polski (no i jednak wydają je także wspomniane wyżej wytwórnie, poza NED). To nie są jakieś kapelki, które zna pięć osób z tego samego miasta. Nie mówię, że to jakaś rewolucja na miarę Slayer, ale wstydzić się na pewno nie ma czego.

[twoja_stara_trotzky]

Co niby brakuje BR CDG czy Mgła do klasy światowej pffff, może ja jakiś awyspany po nocce, ale te trzy kapele kładą na szpadelki sporo zagramanicznych nazw.

Klasa światowa to: Slayer, Laibach, Diamanda Galas, Joy Division, Bauhaus, Miles Davis... gdzie świnie, a gdzie mandarynki?

[Drone]

Co za tani kabotyn. :) Jeszcze wiersze Wojtyły dołóż.

bo to są kapelki, które STARTUJĄ dopiero w wyścigu o polską ekstraklasę, gdzie im tam do Ligi Mistrzów...

W polskiej ekstraklasie to gra BEHEMOTH, który od zawsze naśladuje triki mistrzów - raz lepiej, raz gorzej, ale co najwyżej starcza pałeru na remis z kolegami z Gruzji.
Te kapelki to jest OD RAZU półka wyżej. Nie ma tego pokątnego przemycania patentów i patencików. Jest pewna formuła i jej konsekwentna realizacja. Czuję w tym moc i prawdę, a nie strojenie min, a to do lustra, a to do obiektywu.

[maciek z klanu]

Z tego zestawu najwieksze spustoszenie sieje za granica bestial raids i co jak co ale sa jednym z najlepszych zespolow na swiecie co udowodnili swoja ostatnia plyta. CDG i doombringer tez osiagna taki status nagrywajac i wydajac kolejnego LP.

[Glene]

Tez nie popadajmy w skrajnosc, Cultes oraz Doombringer to dobre zespoly i ich archaiczna formula grania metalu nawet dobrze im wychodzic.

jasne, zagalopowałem się trochę, na pewno ich słuchanie nie jest taką wsią, jak kupowanie kremów na odchudzanie :D
ale pisanie o nich, że to klasa światowa jest zwyczajnie śmieszne, bo to są kapelki, które STARTUJĄ dopiero w wyścigu o polską ekstraklasę, gdzie im tam do Ligi Mistrzów....

To fakt, powoli buduja swoja pozycje, chociaz na Zachodzie CDG juz swoistym kultem obroslo. :) Mi sie dobrze slucha wyzej wymienionych zespolow, chociaz czasami ogarnia mnie wrazenie, ze to jednak takie blyskotki, a prawdziwe skarby leza gdzies indziej.

[ultravox]

W polskiej ekstraklasie to gra BEHEMOTH, który od zawsze naśladuje triki mistrzów - raz lepiej, raz gorzej, ale co najwyżej starcza pałeru na remis z kolegami z Gruzji.

Te kapelki to jest OD RAZU półka wyżej. Nie ma tego pokątnego przemycania patentów i patencików. Jest pewna formuła i jej konsekwentna realizacja. Czuję w tym moc i prawdę, a nie strojenie min a to do lustra, a to do obiektywu.

Nie no, nie powiesz mi, że te kapele wymyśliły coś nowego i nikogo nie naśladują. Na dobrą sprawę robią to na podobnej zasadzie jak Behemoth, tylko czerpią z innych źródeł.

[twoja_stara_trotzky]

ale metal nie musi być nowoczesny, nawet lepiej jak zostaje archaiczny.

zobacz dalsza czesc mojej wypowiedzi bo edtowalem poprzedniego posta.

Co do drugiej część, to dlaczego w takim wypadku uważam, że w tym roku dwie doskonałe polskie płyty się ukazały: Furia i Gówno? Bez jaj, nie ma we mnie za grosz "polaczkowatości". To nie ja zresztą jadę po Behemoth tylko dlatego, że się im udało stać jednym z największych zespołów metalowych na świecie. :D

edit: i bardzo mi się Martwe Kozy podobajo :D