VOIVOD

[535]

Starszym dla przyjemności, młodszym dla odświeżenia, innym dla beki.
[youtube][/youtube]

[HSVV]

bez względu na sytuację z Piggym, Voivod to jednak wielka marka. Ja bym odczuwał smutek gdyby Panowie dość szybko zwinęli manatki i udali się na emeryturę. Jeszcze nie czas! A gdyby (o, zgrozo!) Voivod nagle przestał istnieć to należy mieć nadzieje , że wszyscy tworzący go muzycy zaangażują się w interesujące i intrygujące projekty. Wszak z drugiej strony nic nie trwa wiecznie.

Voivod to jednak kawał historii bezkompromisowego progresywnego-neo-psychodelicznego-hardcore-crust-rockn'n'rollowego thrashu, a że przygodę z kapelą (podobnie jak i większa część użytkowników tego forum) zaczynałem od potężnego uderzenia jakim jest "Killing Technology" to mój sentyment do tego bandu jest bardzo duży. Swoją drogą to co Piggy, Snake, Blacky i Away osiągnęli pod kuratelą młodziutkiego (i uchodzącego wówczas za specjalistę od produkcji wsiurskiego power metalu na Walls Of Jericho) Harrisa Johna zasługuje na prawdziwy pomnik. Szkoda, że Voivod nigdy już nie zbliżył się do poziomu płyty z roku 1987. nie mniej jednak myślę, że przyszłoroczny materiał Kalifornijczyków (jeśli faktycznie się ukaże) dam starym fanom sporo radochy. Oto bym był spokojny.

A tu mój mały prywatny ranking albumów Voivoda:
1. "Killing Technology" 10/10
2.' Nothingface" 9/10
3. "Rrroooaaarrr" 8/10
4. "Dimension Hatross" 8/10
5. "Negatron" 7.5/10
6. "Target Earth" 7.5/10
7. "Infini" 7.5/10
8. "Phobos" 7/10
9. "Angel Rat"/"The Outer Limits" 6/10
10. "War&Pain" 5/10

[Riven]

jak zobaczylem 7/10 przy phobos to najpierw zabolalo w sercu, ale potem uswiadomilem sobie, ze to satyra z kolegi zakladajacego 700 tematow o klasykach z nuclear blast

edit: dobra, doczytalem opis, w-ko ok jednak!!!:-)

edit3: zarty zartami ale to 7/10 to wycofaj ok

[Bloodcult]

czekamy na prywatny ranking Metalliki i Satyricon

[HSVV]

Metaliki nie lubię specjalnie, bo trochę komercha, a Satyricon nie znam, ale chętnie poznam!

a tak serio w temacie Phobos, to akurat w czołówce faworytów jeśli o metal jako całokształt biega, także proszę, nie schodź na zawał, nie wybaczyłbym sobie

[Riven]

nie wycofuj tego

[535]

..., a Satyricon nie znam, ale chętnie poznam!

Polecam serdecznie rozpocząć od Phoenix. Jeden z najlepszych numerów tego zespołu. Apogeum finezji i dojrzałości muzycznej. Ponad dwadzieścia lat tułaczki, by osiągnąć szczyt.

[Riven]

Bez przesadyzmu, suffering the tyrants to to jednak nie jest, ale fakt, czołówka. Porządny rockowy utwór z jajami na pewno.

[535]

Bez przesadyzmu, suffering the tyrants to to jednak nie jest, ale fakt, czołówka. Porządny rockowy utwór z jajami na pewno.

Porządne rockowe numery nagrywali bohaterowie tego tematu, a nie producent win oraz autor żenujących popisów z finką.

[Riven]

Możemy tak odbijać piłeczkę jeszcze przez rok a Phoenix i tak powstaje z popiołów!

[535]

Możemy tak odbijać piłeczkę jeszcze przez rok a Phoenix i tak powstaje z popiołów!

Tak. Za każdym razem, gdy Hoyem zaczyna swoje łołułoo. Tylko wstać i to wypierdolić przez okno. Niech leci. Nawet klasyczne, wizjonerskie stękania Jamesa mnie tak nie drażnią.

[Block69]

jak zobaczylem 7/10 przy phobos...

Pierwsze na co zwróciłem uwagę zanim planowałem przeczytać post. I już nie muszę :)

[Heretyk]

mnie w sumie bardziej zaskoczyło 8 przy Dimension hatros

[Rattlehead]

A ja mam to w dupie.

[Drone]

Panowie, przecież to żart jest. Zajrzyjcie najpierw do wątku o SLAYER :)

[Rattlehead]

a w międzyczasie, niejaki pan Rocky daje radę

[youtube][/youtube]

[blindfold]

niejaki pan Rocky daje radę

logika podpowiada, że jak przestanie, to zastąpi go Fucky

[Żułek]

2.' Nothingface" 9/10
5. "Negatron" 7.5/10
7. "Infini" 7.5/10
8. "Phobos" 7/10
9. "Angel Rat"/"6/10

noty zdecydowanie zawyżone ;)

9.The Outer Limits" 6/10
10. "War&Pain" 5/10

noty zdecydowanie zaniżone ;)

[Riven]

kolejny troll :)

[Żułek]

oj tam zaraz troll ;)