CULTES DES GHOULES

[COFFIN]

Kosa album.

Oczywiście.

[Gunman]

Kosa album.

Oczywiście.

+1000

[WaszJudasz]

+pięćdzięsiąt pięć i pół tuzina

i dziwią mnie narzekania na długość, bo mi ta płyta idealnie leży, a nawet rzekłbym, że lekki niedosyt ;)

Kurde, jak dla mnie, to mogliby teraz pójść na całość i ujawnić, że poszli na całość i nagrali coś ze sześć godzin materiału, który będą teraz od teraz do aż się skończy średnio co dwa miesiące po kawałku wypuszczać :)

[COFFIN]

mogliby teraz pójść na całość i ujawnić, że poszli na całość i nagrali coś ze sześć godzin materiału,

Z tego, co czytałem to podobno siedzą nad kolejnym materiałem:)

[Plastek]

Kosa album.

Oczywiście.

A ten jak wyławia każdy post zgodny z jego zdaniem i potwierdza:)
Niska samoocena to jednak straszna rzecz.

[COFFIN]

W obliczu tego materiału twoje zwichrowane wyobrażenie o BM jest mało ważne. I jak widać, nie tylko ja twierdzę, że ten album to potęga.

[Plastek]

Zapewne, co też jeszcze potwierdzisz kilka razy:) Cieszę się, że masz kolegów, którzy umacniają cię w osądach:)

[COFFIN]

Od początku piszę, że to zajebisty album. Nic się nie zmieniło w tym względzie.

[Plastek]

W istocie, pewne rzeczy się nie zmieniają:)

[COFFIN]

Wersja US:

[Gunman]

Współczuje im kopertek na nośniki. Całe szczęście że nas tym nie obdarowali.

[COFFIN]

Tak, Garazelowa wersja lepsza. Poza tym podpytałem Panią Natalię, co myślą o wypuszczeniu jeszcze wersji pudełkowej, ale zespół nie przewidział takiej opcji.

[pr0metheus]

Na razie mam dwa wnioski. Po pierwsze przekombinowali, a po drugie w stosunku do Henbane, można mówić o spadku formy.

to prawda. problemem na coven jest to ze za malo szalenstwa w wokalach. przeciez mark na hebane odjebywal mistrzostwo swiata, a tutaj bardziej zachowawczo przez co nudniej.

no nie wiem, jak wchodzi "the grocer" w pierwszym kawalku to szalenstwo jest

[Sova]

Przecież Mark of the Devil wciela się w różne role - stąd zróżnicowanie wokali. Gdy trzeba, to są bardziej obłąkane, by za chwilę były bardziej doniosłe itd. Argument, że jest za mało szaleństwa na wokalach, w przypadku Coven, jest zupełnie bez sensu.

[Plastek]

Taaa, jasne. Wy zawsze wszystko wiecie najlepiej i zawsze ludzie gadają kompletnie bez sensu gdy mają inne zdanie od was. Frustracja i kompleksy aż w was kipią.

[Sova]

Niech mają, ja wyrażam swoje. Wiem jedno, że gdyby było 100 minut tylko z obłąkanymi wokalami, to : 1. nie pasowało do konceptu całości 2. ludzie by marudzili, że to męczące i że można było je bardziej urozmaicić.

[COFFIN]

Tylko przypomnę:

Kurwa, wokale i wszystkie ich ścieżki to jest czasem taki odlot, że ja pierdolę:]

[Plastek]

Niech mają, ja wyrażam swoje. Wiem jedno, że gdyby było 100 minut tylko z obłąkanymi wokalami, to : 1. nie pasowało do konceptu całości 2. ludzie by marudzili, że to męczące i że można było je bardziej urozmaicić.

To wyrażaj do woli, ale swoje oceny innych opinii w stylu "zupełnie bez sensu" zostaw dla siebie, bo to zagrywki dokładnie takie same jakie stosuje Kmiołek.

[nicram]

Ja mam wrażenie, że jakby przyszli kolesie z CdG to nowy wielki moderatore forum masterfulore, obrobiłby im pały z połykiem. Nie da się czytać tego włazidupstwa i lizusostwa.

[COFFIN]

Ale przepraszam, tylko ja chwalę ten album? Czy ja miałem w przeszłości problemy ze zrozumieniem niektórych materiałów, by po czasie przyznać rację tym, co jej podobno nie mieli?