DEATHSPELL OMEGA

[zekke]

smutna rockowa plyta, taki przygnebiony black flux bez uzywek.

dwie rzeczy mnie zastanawiaja:

- po co rozlozyli plyte na kilkuminutowe wygodne kawalki skoro i tak koncowka z nich jest po prostu urwana i przeniesiona do nastepnego tracku, ta plyta mogla miec 2-3 numery, calosciowe wrazenie byloby zupelnie inne.
- wypuszczenie devouring famine przed premiera plyty (to juz nie bede wyjasnial o co chodzi)

[Triceratops]

Krotko mowiac The National nie przebili.

[Realista]

w sumie Dronikowi współczuje, od wielu miesiecy przygotowywał sie na nadejscie proroka, wybudował ołtarz, medytował, spisywał objawienia, które po premierze miał obwieścić światu - a prorok przybył, tylko niedoskonały, jego nauki są zbyt czytelne, teorie naciągane, piękno zbyt pospolite, oczekiwał nektaru a dostał tylko doskonałe wino...

Może źle odczytał znaki może tu chodziło o tego ze Świebodzina proroka

[koreaniec]

w sumie Dronikowi współczuje, od wielu miesiecy przygotowywał sie na nadejscie proroka, wybudował ołtarz, medytował, spisywał objawienia, które po premierze miał obwieścić światu - a prorok przybył, tylko niedoskonały, jego nauki są zbyt czytelne, teorie naciągane, piękno zbyt pospolite, oczekiwał nektaru a dostał tylko doskonałe wino...

No dobra, przyznam się, że coś jest niestety na rzeczy. Pomimo, że płyta jest doskonała, zajebista, ach i och, to coś mnie tu uwiera.

Na pewno, nie pomogły próbki i jeden cały kawałek wpuszczone przez wytwornie na miesiąc przed premierą, zabrakło elementu zaskoczenia. W przypadku DsO zaskoczenie to +10 do odbioru ich muzyki, nie dostałem obuchem po głowie, bo wiedziałem czego się spodziewać, chociażby po brzmieniu.

[Lykantrop]

heh, a dla mnie akurat ta "przystępność" i "przejrzystość" sprawiają, że jest ciekawiej i zwyczajnie lepiej mi się słucha. DsO mniej karkołomne, ale trzymające w napięciu. dobrze, że nie nastawiałem się na rewolucję i nadejście zbawiciela wraz z Paracetamolem, bo przynajmniej mogę bez zbędnego bagażu oczekiwań cieszyć się tą płytą.

Dokładnie tak to widzę.
Wszyscy mierzą ten album przez pryzmat "Fas...", "Kenose" i "SMRC", zamiast pozwolić mu żyć bytem niezależnym i tak go też traktować. Chociaż za wcześnie, aby wygłosić sąd ostateczny - ta płyta potrzebuje czasu i wielogodzinnych posiedzeń, bynajmniej nie natury kloacznej czy towarzyskiej. Entuzjazmu mnie nikt nie pozbawi, bo wiem co słyszę i głośno głoszę świadectwo prawdy - "Paraklet" w tym roku deklasuje wszystkie pozycje z szeroko pojętego gatunku. Oto słowo boże

[ultravox]

Rozumiem zatem, że tytuł nowego Clandestine Blaze odnosi się do DsO?

[Deathless King]

Nie chciałem tego robic, ale... A NIE MOWILEM? :D

Wszyscy sie spuszczali nad ta plyta zanim wyszla. Kazdy piksel obrazka byl starannie przeanalizowany, tytul plyty odmieniony przez wszystkie przypadki we wszystkich jezykach, plyta bez odsluchu obwolana arcydzielem 1000-lecia a Aspa wrecz kanonizowany. Mi sie plyta podoba, nawet bardzo, podoba mi sie duza ilosc motywow spod znaku post-rock/metal, podoba mi sie jej brzmienie i ogolna atmosfera. A Ci (nie bede wskazywal palcami) ktorym stawal namiot na sama nazwe DsO i tutaj religijne uniesienia przezywali maja nauczke - i kurwa bardzo dobrze

I teraz zacznie sie kombinowanie jak by to ujac, ze plyta wymaga przesluchan, ze trudno ocenic - bo nikt nie powie wprost ze to bardzo dobry album, jedna z plyt roku, dzielo oryginalne, spojne i naprawde warte zapoznania i czestego sluchania - ale o zadnej rewolucji, ekstazie i tego typu rzeczach slowa nie ma.

[Triceratops]

Pewnie dlatego, ze od nich nie zazadales tak jak od Atheist.

[Deathless King]

Byłbyś śmieszny, gdybyś nie był nudny.

[Triceratops]

Byłbyś nudny, gdybyś nie był smieszny.

[Riven]

dwie rzeczy mnie zastanawiaja:

- po co rozlozyli plyte na kilkuminutowe wygodne kawalki skoro i tak koncowka z nich jest po prostu urwana i przeniesiona do nastepnego tracku, ta plyta mogla miec 2-3 numery, calosciowe wrazenie byloby zupelnie inne.
- wypuszczenie devouring famine przed premiera plyty (to juz nie bede wyjasnial o co chodzi)

no nie spodziewalem sie, ze akurat w tym temacie zgodze sie z zekke
a zwlaszcza co do drugiego punktu - juz wtedy krecilem nosem, ale teraz az jebie po oczach jak szkodliwe to bylo.

wczoraj po calym dniu z ostatnim DSO zapuscilem sobie wybrane hity z FAS i prawde mowiac, przepasc miedzy tymi dwoma albuma robi sie coraz wieksza.

[Heretyk]

Nie chciałem tego robic, ale... A NIE MOWILEM? :D

Wszyscy sie spuszczali nad ta plyta zanim wyszla.

ale jacy wszyscy ? prawdopodobnie czytam inne forum, bo przypominam sobie, że chyba tylko Drone tak robił

[Deathless King]

@Triceratops - No prosze, jak pieknie sie uzupelniamy.

[Deathless King]

Nie chciałem tego robic, ale... A NIE MOWILEM? :D

Wszyscy sie spuszczali nad ta plyta zanim wyszla.

ale jacy wszyscy ? prawdopodobnie czytam inne forum, bo przypominam sobie, że chyba tylko Drone tak robił

No wiadomo ze chodzi glownie o Drone, ale tez jakis inny uzytkownik z tego co pamietam sie burzyl ze "on nie bedzie sluchal plyt przy pajdzie chleba ze smalcem" czy jakos tak Ogolna atmosfera tutaj byla jednak dosc podniosla

[Riven]

I teraz zacznie sie kombinowanie jak by to ujac, ze plyta wymaga przesluchan, ze trudno ocenic

ja tak mowie tylko dlatego, ze poprzednia epke z poczatku w zasadzie zlałem i szybko przylepilem jej etykietke "bardzo dobra", by dopiero po jakims czasie zrozumiec, ze to jebane arcydzielo i najlepsza plyta w ich dyskografii chociaz tutaj taka opcja wydaje sie znacznie mniej prawdopodobna. na dzien dzisiejszy jestem zawiedziony.

[Heretyk]

no, czyli mamy już dwóch. "dwóch" a "wszyscy" to jak dla mnie pewna różnica. już nie wspomnę o tym, że nie było żadnej podniosłej atmosfery tylko 50 stron pierdolenia o modzie w topicu dot. DsO. tak że mocno koloryzujesz kolego

[Deathless King]

Az sobie zadam trud i pozbieram wypowiedzi - a offtop (najlepszy na forum swoja droga ) to naturalna reakcja na przeciazenie poziomem patosu.

[DCI Hunt]

Cały ten temat od momentu zapowiedzi nowej płyty to jedna wielka komedia

[Deathless King]

Posty datowane od lipca tego roku

plyta roku 2010 wychodzi 9 listopada

Oto następuje koniec świata, jaki znamy!
Szykujmy się na nadejście Parakleta!
Wielka, naprawdę wielka przepełnia mnie radość!
Przyjdź Panie, czekamy.

nadchodzi nowe dso, czas przygotowac kleczniki , bicze i lubrykanty

Proponuję zamknąć temat do czasu premiery, aby bez żadnych przeszkód trwać w modlitwie.

nawet nowego materiału MA nie jestem tak pewny jak "Paracletus"

Kilka z brzegu, po paru stronach mi sie odechcialo czytac tego wszystkiego - wiadomo ze bylo pare osob trzezwo myslacych - ale oprocz dyskusji o modzie, jedzeniu kupy, ateizmie i tym, co meskie panowalo przekonanie ze plyta bedzie czyms wiecej niz okazala sie byc.

[Mort]

Nie zauważyłeś, że częsć z tych postów napisano z przymrużeniem oka? Respekt za przekopanie tematu od lipca tego roku.