PENTAGRAM

[BadBlood]

Ozyrys, zgadaj się z Damianem co do Hammer Of Doom, on chętny do wyjazdu, można by na dwa auta się bujnąć. w razie czego będziemy mieli jednego chętnego na miejscówkę

[BadBlood]

a swoją drogą jakiś taki... nie wiem, za bardzo metalowy ten nowy kawałek? czekam na całą płytę, oby nie przedobrzyli

[Bezdech]

Z innej beczki.
Obiło mi się kiedyś o uszy, że orginalny miks jedynki został w ostatniej chwili zmieniony bodaj przez Hasselvandera i stąd to dziwaczne brzmienie albumu. Orginał natomiast wyszedł (jako bootleg?) na LP w 80tych i nie był nigdy wznawiany. Wie ktoś o tym coś więcej czy to jakaś miejska legenda?

[Sova]

jaśli ktoś szuka Review Your Choices i Sub-Basement to mam po 3 sztuki na opych w dobrej cenie. nówki/folia - reedycje w digi z Season of Mist. cena 25 zł sztuka + poczta.

[Bezdech]

To chodziło o dwójkę, "Day Of Reckoning" z 1987 roku. Pierwsze wydanie wyszło na LP z Napalm Record w oryginalnym miksie z oryginalnymi bębnami. Gdy potem Peaceville chciało to wydać na cd, to Hasselvander nagrał bębny na nowo. Zresztą tu jest to opisane: http://en.wikipedia.org/wiki/Day_of_Rec ... m_album%29

Merci. Fajnie by było kiedyś postawić na półce ten orginalny miks zamiast kulawej wersji z pissvile.

[Duvelor]

Ozyrys, zgadaj się z Damianem co do Hammer Of Doom, on chętny do wyjazdu, można by na dwa auta się bujnąć. w razie czego będziemy mieli jednego chętnego na miejscówkę

Damian w tym roku jechał na kilka koncertów, ale nie udało mu się :)
Ja też miałem ochotę na Hammer of Doom. Auto też by się znalazło.

A w temacie... poniekąd... to Drone ma w avatarze Papcia Chmiela? ;)

[Bonny]

Co za rewitalizacja! Kiedy wrócił do PENTAGRAM pan Griffin, wiedziałem, że będzie dobrze. Ale do diaska - że żywy trup, Liebling, po 25 latach brania hery jakimś cudem wstał z martwych i nagrał chyba najlepsze wokale w karierze, to mi się nie mieści w głowie. Posłuchajcie "Windmills and Chimes" - jaka siła, jaki przekaz, jaki tam jest wokal, jakie gitary, mózg staje. Ten jeden kawałek robi dla mnie z "Last Rites" pretendenta do płyty roku.

pięknie się ta płyta zaczyna. aż dostałem wypieków!

[Adrian696]

ciężko bedzie tę płytę przebić w plebiscycie na płytę roku, oj cieżko

[Xapapote]

wszystko na tej płycie jest perfekcyjne, a "windmills and chimes" idealne za zakończenie strony A ;-)

[Pteroczłek]

Niesamowita płyta - czysta metalowa esencja. Jak biednie przy tym brzmią nowomodne retro-wycieczki. Weźmy np. "Opus Eponymus" (który zresztą lubię) - bezpośrednia konfrontacja tych dwóch płyt pięknie obnaża różnicę pomiędzy graniem "w konwencji" a autentycznym feelingiem muzyków, którym płynny metal płynie w żyłach.

Zobaczymy co się jeszcze wydarzy, ale miejsce w pierwszej trójce tego roku więcej niż pewne.

[Bonny]

kiedy ta płyta ma premierę??? nie mogę już jej słuchać z komputera...

[Heretyk]

dobra, to zapożyczam. tak podkręciliście atmosferę, że nie wytrzymałem :)

[Kurt]

A jutro jest oficjalna premiera :)

[Maria Konopnicka]

Nowy album "Last Rites" (z Victorem Griffinem na gitarze) wychodzi 12-ego kwietnia 2011 nakładem Metal Blade.




Nowy kawałek "Treat Me Right" tutaj:
http://www.metalblade.com/pentagram/

cudownie! kocham tę kapelę. Ich poprzednia płyta Show 'em How zdaje się, że została przyjęta dość chłodno, ale mi tak dostarczyła wielu wrażeń. Byłem pewien, że oni już dawno nie istnieją i zakupiłem ten album kilka lat po premierze. Zbiegło się to akurat z moim urlopem - siedziałem na plaży, popijałem zimne piwo, patrzyłem sobie na szumiące morze, kąpiących się ludzi, roześmiane dzieci grzebiące łopatkami w piasku i słuchałem Show 'em How. Pięknie :)
Oczywiście mam na półeczce ich całą dyskografię (tzn. regularne albumy) - absolutne klasyki - szczególnie pierwsze trzy, ale lubię właściwie wszystko co nagrali. Nowy album to dla mnie zakup obowiązkowy! Chętnie zobaczyłbym ich na koncercie.

[BadBlood]

Chętnie zobaczyłbym ich na koncercie.

ja w sobotę zobaczę jubileuszowy show z Griffinem w składzie :)

[YNKE]

Ta płyta wyrwała mnie z zimowego marazmu, przyznam się bez bicia że jakoś nigdy nie należałem do fanów tej kapeli, jednak "Last Rites" zmusza mnie do rewizji poglądów na ich temat.

[Pacjent]

Ta płyta wyrwała mnie z zimowego marazmu, przyznam się bez bicia że jakoś nigdy nie należałem do fanów tej kapeli, jednak "Last Rites" zmusza mnie do rewizji poglądów na ich temat.

Bo Pentagram nagrał swój najlepszy album

[YNKE]

Generalnie dla mnie środkowa część płyty to coś wyjątkowego, nie tylko "Windmills and Chimes" powoduje ciary, poprzedzający go "Everything's Turning to Night" i następujący po nim "American Dream" są równie genialne. Szatan maczał w tym palce bezwzględnie :)

[twoja_stara_trotzky]

okładka jest tragiczna, przez dwa dni nie mogłem, ze względu na nią, tego nawet posłuchać ;)
no ale płyta jest bardzo dobra, mocno stonerowa, chociaż nie unikneli kilku plastikowych pułapek.

[Bonny]

jeden numer trochę odstaje. bardziej by mi pasował na ostatnią płytę Candlemass