Hollenthon
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Belfegorek
- rozkręca się
- Posty: 92
- Rejestracja: 05-01-2008, 02:16
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
ee takie tam pierdolenie. Niewazne jest pochodzenie, wazne, ze gosc zajebiscie napierdala ; )Belfegorek pisze:podejrzewam, że gdyby pochodzili z Norge to większa część masy olałaby te Limboniki, Burgery i co tam się jeszcza symfonicznego tam tworzy, a zaczęła się spuszczać właśnie przy nich !
no i nie zestawiaj limbonikow z burgerami w jednym szyku ; )
Coś tam było! Człowiek!
- Belfegorek
- rozkręca się
- Posty: 92
- Rejestracja: 05-01-2008, 02:16
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Daj pan spokoj ; ) zmierz sie z Tristania - Beyond The Veil, jedyna sluchalna plyta z tego gatunku (choc moze akurat w moim przypadku sentyment wieksza odgrywa role) .Belfegorek pisze:mogło być znacznie gorzej, gdy tam miałem jeszcza Sirenię załączyć; a jako że za pierwszą próbą wysłania postu stronę mi nie wczytało, to zdążyłem edytnąć sobie xDD
bo ja żem jest kryptofan Sirenii xD ale nie mówta o tym głośno;f
Coś tam było! Człowiek!
- Belfegorek
- rozkręca się
- Posty: 92
- Rejestracja: 05-01-2008, 02:16
o właśnie, dobra uwaga. znam dobrze tę drugą płytę, debiut to chyba raczej nie słyszałem, ale też mnie to ujęło, że nie ma tam za dużo miejsca na pretensjonalne gówna (których de facto w symfonicznych tworach jest od chuja i jeszcze trochę!).Drone pisze:bez słodzenia, smęcenia, nudziarstwa i pretensjonalnej symfoniki rodem z hollywoodzkich gniotów.
Inna rzecz, że chiba symfonia z definicji jakiś tam patos zawierać musi - weźmy na przykład symfonie Beethovena...
Dźwiadson
- Belfegorek
- rozkręca się
- Posty: 92
- Rejestracja: 05-01-2008, 02:16
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Hollenthon zamiescili na stronie clip z nowej plyty, do obadania tutaj:
http://www.hollenthon.com/news.php
powiem szczerze, ze nie tego sie spodziewalem. Takie cieple kluchy, do tego te babskie wokale...
http://www.hollenthon.com/news.php
powiem szczerze, ze nie tego sie spodziewalem. Takie cieple kluchy, do tego te babskie wokale...
Coś tam było! Człowiek!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Stare kawałki są ok, ale i jarmarcznością therionopodobną też zalatują momentami. Odkurzyłem sobie w tym tygodniu i przyznam się, że w przeszłości dużo bardziej mi się podobały. Jedynka ma faktycznie brzmienie nie za bardzo fajne (wysokie pasmo jak żylety), ale dwójka już jak na metal ponadprzeciętnie 

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Nowy kawałełek nie powala, ale bez teledysku wchodziłby lepiej. Jak widzę taniec nowoczesny, to mi się drobne w kieszeni nie zgadzają, co oni za pomysł mieli z tymi pląsającymi dziewojami?!! Faktycznie trzeba liczyć na to, że nie jest to najbardziej reprezentatywny wałek z nowej płyty.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Re: Hollenthon
no właśnie wciąż się waham, bo po tym dość średnim kawałku promocyjnym jakoś mnie odrzuca. Mam zatem nadzieję, że nie jest on reprezentatywny dla całego albumu. Ale skoro jesteś fanem dwóch poprzednich płyt, to z checią sobie zakupie tego longa.Drone pisze:Kupiłem i przesłuchałem. Płyta jest świetna! Pan Schirenc nie zawiódł - muzyka nie tak przystępna, jak na poprzednich albumach, ale to wychodzi jej na plus. Schirenc ma wyjątkowy dar orkiestracji metalowych utworów w taki sposób, że brak tu remizowo-hollywoodzkich skojarzeń. I produkcja jak żyleta.
Coś tam było! Człowiek!
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: Hollenthon
Zgadzam się z wszystkim poza "płyta jest świetna!". Orkiestracje nie przeszkadzają muzyce, ale też nie pomagają. Przez pierwszych 7 kawałków słuchałem sobie z dużą przyjemnością, przeglądałem booklet, teksty, ale bez zbytnich uniesień. Trochę na zasadzie - słucham, bo mogę. Prawdę mówiąc już miałem niemal gotową notę trochę ponad przeciętną, bo wyjątkowo równy poziom te 7 tracków prezentowało i nie spodziewałem się zaskoczenia. Zaskoczenie więc musiało nastąpić i był to kawałek nr 8 - Misterium Babel. Nareszcie jakieś ożywienie i wyskok o klasę wyżej. Po prostu jakby nagle zupełnie inny zespół w nich się przebudził. Gdyby reszta albumu prezentowała ten poziom, klasę i pomysły byłaby pierwsza 5-ka tego roku. Tego przebłysku pozostałym kawałkom jednak brakuje - są jakby z tej samej matrycy trzaskane. Do bólu jednak przyzwoite i jak stado baranów zgodnie zatrzymujące się tuż przed granicą z napisem "świetna muzyka". Tylko track nr 8 okazał się czarną owcą i granicę "dobra muzyka/świetna muzyka" przeskoczył jak taki jeden elektryk kiedyś płot, a co z tego wynikło to już inna bajka. No i jest jeszcze bonusowy track, który usiadł na tym płocie granicznym. To chyba taka współczesna bolączka materiałów metalowych - niby wszystko fajnie, zajebiście, ale notę większą niż 80-85/100 trudno wystawić.Drone pisze:Kupiłem i przesłuchałem. Płyta jest świetna! Pan Schirenc nie zawiódł - muzyka nie tak przystępna, jak na poprzednich albumach, ale to wychodzi jej na plus. Schirenc ma wyjątkowy dar orkiestracji metalowych utworów w taki sposób, że brak tu remizowo-hollywoodzkich skojarzeń. I produkcja jak żyleta.
ps. opeth - watershed, przesłuchiwany na przemian z opus magnum wydaje mi się o kilka punktów ciekawszym

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Wiecej pisac w zasadzie nie musze, podpisze sie sie pod powyzszymi recenzjami. Faktycznie w ostatnim (u mnie przedostatnim) tracku dostrzega sie geniusz, a nie tylko przeblyski, jak to ma miejsce w pozostalych utworach. Niemniej jednak - Plyta jest swietna!4m pisze:Zgadzam się z wszystkim poza "płyta jest świetna!". Orkiestracje nie przeszkadzają muzyce, ale też nie pomagają. Przez pierwszych 7 kawałków słuchałem sobie z dużą przyjemnością, przeglądałem booklet, teksty, ale bez zbytnich uniesień. Trochę na zasadzie - słucham, bo mogę. Prawdę mówiąc już miałem niemal gotową notę trochę ponad przeciętną, bo wyjątkowo równy poziom te 7 tracków prezentowało i nie spodziewałem się zaskoczenia. Zaskoczenie więc musiało nastąpić i był to kawałek nr 8 - Misterium Babel. Nareszcie jakieś ożywienie i wyskok o klasę wyżej. Po prostu jakby nagle zupełnie inny zespół w nich się przebudził. Gdyby reszta albumu prezentowała ten poziom, klasę i pomysły byłaby pierwsza 5-ka tego roku. Tego przebłysku pozostałym kawałkom jednak brakuje - są jakby z tej samej matrycy trzaskane. Do bólu jednak przyzwoite i jak stado baranów zgodnie zatrzymujące się tuż przed granicą z napisem "świetna muzyka". Tylko track nr 8 okazał się czarną owcą i granicę "dobra muzyka/świetna muzyka" przeskoczył jak taki jeden elektryk kiedyś płot, a co z tego wynikło to już inna bajka. No i jest jeszcze bonusowy track, który usiadł na tym płocie granicznym. To chyba taka współczesna bolączka materiałów metalowych - niby wszystko fajnie, zajebiście, ale notę większą niż 80-85/100 trudno wystawić.Drone pisze:Kupiłem i przesłuchałem. Płyta jest świetna! Pan Schirenc nie zawiódł - muzyka nie tak przystępna, jak na poprzednich albumach, ale to wychodzi jej na plus. Schirenc ma wyjątkowy dar orkiestracji metalowych utworów w taki sposób, że brak tu remizowo-hollywoodzkich skojarzeń. I produkcja jak żyleta.

Coś tam było! Człowiek!
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Re: Hollenthon
Przesłuchałem, jak zwykle z opóźnieniem, ale tak to jest, jak się kupuje oryginały. Płyta dobra, miejscami bardzo dobra i muszę zgodzić się z przedmówcami, że te bardzo dobre miejsca to właśnie "Misterium Babel' i, o dziwo, kawałek bonusowy, zdecydowanie lepszy od większości "regularnych" utworów. Jest w nich coś nowego i świeżego, w przeciwieństwie do reszty, która eksploatuje te same pomysły, które zaskakiwały parę lat temu na "Domus Mundi" ' "With Vilest...". Trochę przejadły się te chóry i "trąby". Ogólne wrażenie jest pozytywne, ale czy to naprawdę ich "opus magnum"? Jeśli tak, to następnej płyty nie ma sensu kupować.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Hollenthon
Bo ta nowa płyta to zwyczajnie gówno jest.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re:
Skaut_Kwatermaster pisze:NIEMorph pisze:Bo ta nowa płyta to zwyczajnie gówno jest.
A może i masz rację, że gówno nieprzeciętne...
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re:
No bez jaj, co jest w tej płycie takiego, żeby chociaż wystawała nad powierzchnię bajora wypełnionego gównem po brzegi?Skaut_Kwatermaster pisze:
TEŻ NIE
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old