D.R.I.

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: D.R.I.

02-02-2010, 18:59

No właśnie, a na allegro często pojawiają się winyle tych zgniłków w całkiem przyzwoitej cenie. Tego gigu Maryś to wybitnie zazdroszczę, bo wyobrażam sobie że te kawałki w wersji live po prostu zabijały.
Six o clock.
Awatar użytkownika
Duvelor
weteran forumowych bitew
Posty: 1531
Rejestracja: 12-10-2006, 20:16

Re: D.R.I.

02-02-2010, 19:13

Nie pamiętam dokładnie roku, ale był to chyba 1996. Acid Drinkers promowało "State of Mind Report" i zagrali w Szczecinie, a po nich grał D.R.I. Na gigu tych ostatnich (po koncercie Acidów) zostało około 50 osób na sali, a D.R.I. waliło kilka bisów... jak nie kilkanaście :D
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
snake plissken
zaczyna szaleć
Posty: 134
Rejestracja: 24-02-2010, 15:46

Re: D.R.I.

28-02-2010, 16:13

w podstawówce uwielbiałem ich po prostu! MIałem wszystko do "Thrash zone" włącznie. A potem przyszedł Black Metal :-)

a po kilkunastu latach Black Metal co prawda jest cały czas, ale postanowiłem sobie odbudować kolekcję z podstawówki, ap otem jeden kumpel z osiedla stwierdził, że mi odda kasety D.R.I., bo on juz nie słucha i oddał... Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że to moje kasety, które mu oddałem, kiedy przyszedł Black Metal hahaha. I znów mam wszystko do "Thrash zone" włącznie.
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: D.R.I.

28-02-2010, 17:28

Wishman pisze:Nie pamiętam dokładnie roku, ale był to chyba 1996. Acid Drinkers promowało "State of Mind Report" i zagrali w Szczecinie, a po nich grał D.R.I. Na gigu tych ostatnich (po koncercie Acidów) zostało około 50 osób na sali, a D.R.I. waliło kilka bisów... jak nie kilkanaście :D
To samo było we Wrocławiu, knajpa nazywała się chyba Kolor, tylko z fanami wymieszali się na koniec fani disco którzy przyszli na Dysko organizowanie po koncercie.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: D.R.I.

28-02-2010, 22:24

Drone pisze:D.R.I. wielkim zespołem jest. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że swego czasu byli stawiani na równi z gigantami jak SLAYER czy EXODUS. I całkiem zasłużenie. Balansowali na znienawidzonym przez wielu pomoście między hc, punkiem a thrashem, co z jednej strony czyniło ich wyjątkowymi, a z drugiej - skazało na marginalizację, gdy w latach 90-tych nurty te całkowicie się rozeszły.
Drone w czymś się zgadzamy, nie może być :mrgreen:
jebać frajerów
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18736
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: D.R.I.

01-03-2010, 09:35

Drone pisze:D.R.I. wielkim zespołem jest. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że swego czasu byli stawiani na równi z gigantami jak SLAYER czy EXODUS. I całkiem zasłużenie. Balansowali na znienawidzonym przez wielu pomoście między hc, punkiem a thrashem, co z jednej strony czyniło ich wyjątkowymi, a z drugiej - skazało na marginalizację, gdy w latach 90-tych nurty te całkowicie się rozeszły.
Typowo metaluchowy punkt widzenia. To samo zrobil Cro-Mags, Agnostic Front czy Napalm i nie skazalo ich to na marginalizacje. No chyba, ze metalowcy przestali sluchac ale to zadna marginalizacja.


W kwestii zespolu , oczywiscie bardzo lubie, najbardziej Thrashzone, ktora uwazam za jedna z najlepszych thrashowych plyt i Crossover.
woodpecker from space
zuo
zaczyna szaleć
Posty: 265
Rejestracja: 17-08-2008, 20:59

Re: D.R.I.

01-03-2010, 10:15

swego czasu w NY co druga kapela hc miała romans z metalem, jedni mniej, drudzy bardziej.

a swoją drogą mogliby coś nagrać.
zuo
zaczyna szaleć
Posty: 265
Rejestracja: 17-08-2008, 20:59

Re: D.R.I.

01-03-2010, 17:44

odrób lekcje z AF, przynajmniej z pierwszego okresu, po później to już różne klimaty poszli.
co to jest 'ideologicznie hc'?
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18736
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: D.R.I.

01-03-2010, 20:02

Drone pisze:
Triceratops pisze:
Drone pisze:D.R.I. wielkim zespołem jest. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że swego czasu byli stawiani na równi z gigantami jak SLAYER czy EXODUS. I całkiem zasłużenie. Balansowali na znienawidzonym przez wielu pomoście między hc, punkiem a thrashem, co z jednej strony czyniło ich wyjątkowymi, a z drugiej - skazało na marginalizację, gdy w latach 90-tych nurty te całkowicie się rozeszły.
Typowo metaluchowy punkt widzenia. To samo zrobil Cro-Mags, Agnostic Front czy Napalm i nie skazalo ich to na marginalizacje. No chyba, ze metalowcy przestali sluchac ale to zadna marginalizacja.
Nie to samo, bo CRO-MAGS to zupełnie inna rzecz,
Ozesz.........no co ty, a ja myslalem ze to to samo? :shock: :lol: Wystarczy posluchac Age Of Quarrel i Best Wishes a potem III Alpha-Omega, ten sam motyw, pierwsze dwie NYHC a Alpha, rasowy thrash z ekwilibrystycznymi solowkami i ogolnie dosc finezyjny, sesyjni muzycy i te sprawy.
Drone pisze: AGNOSTIC FRONT to jednak hc muzycznie, a na pewno ideologicznie w 100%, a NAPALM... Chodzi o dawne COMBAT? Jeżeli tak, to w ogóle nietrafione porównanie, bo jedna płyta stricte thrashowa, a druga ocierająca się o heavy. D.R.I. z tego towarzystwa jest najbardziej na pograniczu - reszta była bardziej poumieszczana w szufladach.
No ale co z tego ze Agnostic to ideologicznie HC (co to w ogole znaczy?), a DRI to ideologicznie co?Kogo to kurwa obchodzi ? Jezeli znasz tworczosc to chyba slyszysz roznice miedzy Cause For Alarm czy Liberty And Justice For a One Voice z 1992, gdzie niektorzy zaczeli sie wtedy krzywic ze zachcialo im sie thrashmetalu?. Wszystko pasuje tak samo. Napalm to samo, Cruel Tranquillity to typowy crossover a po wymianie skladu nagrali funkmetalowe Zero To Black odnajdujace sie w nowym wtedy nurcie z Ignorance, Scat Opera, Mucky Pup (ten sam motyw) czy Scatterbrain (to samo zagranie, przeciez to ex-Ludichrist).

Zreszta paradokslanie Def-I-Ni-Tion jest najbardziej metalowa z wszystkich plyta DRI.
Ostatnio zmieniony 01-03-2010, 20:07 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18736
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: D.R.I.

01-03-2010, 20:05

zuo pisze:odrób lekcje z AF, przynajmniej z pierwszego okresu, po później to już różne klimaty poszli.
co to jest 'ideologicznie hc'?

hehe to samo mniej wiecej napisalem
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18736
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: D.R.I.

01-03-2010, 20:56

Drone pisze:
Triceratops pisze: No ale co z tego ze Agnostic to ideologicznie HC (co to w ogole znaczy?), a DRI to ideologicznie co?Kogo to kurwa obchodzi ? Jezeli znasz tworczosc to chyba slyszysz roznice miedzy Cause For Alarm czy Liberty And Justice For a One Voice z 1992, gdzie niektorzy zaczeli sie wtedy krzywic ze zachcialo im sie thrashmetalu?. Wszystko pasuje tak samo. Napalm to samo, Cruel Tranquillity to typowy crossover a po wymianie skladu nagrali funkmetalowe Zero To Black odnajdujace sie w nowym wtedy nurcie z Ignorance, Scat Opera, Mucky Pup (ten sam motyw) czy Scatterbrain (to samo zagranie, przeciez to ex-Ludichrist).

Zreszta paradokslanie Def-I-Ni-Tion jest najbardziej metalowa z wszystkich plyta DRI.
I po co tyle pisaniny, skoro jedna prosta nierówność obraca ją w pył?

D.R.I. >>>>>>>> AGNOSTIC FRONT
hehe twoja indolencja jest porazajaca :lol:
woodpecker from space
zuo
zaczyna szaleć
Posty: 265
Rejestracja: 17-08-2008, 20:59

Re: D.R.I.

01-03-2010, 21:35

Drone pisze:
zuo pisze:co to jest 'ideologicznie hc'?
Zazwyczaj jest to gówno.
proszę, rozwiń tą światłą wypowiedź.
zuo
zaczyna szaleć
Posty: 265
Rejestracja: 17-08-2008, 20:59

Re: D.R.I.

01-03-2010, 21:38

Drone pisze:
Triceratops pisze: No ale co z tego ze Agnostic to ideologicznie HC (co to w ogole znaczy?), a DRI to ideologicznie co?Kogo to kurwa obchodzi ? Jezeli znasz tworczosc to chyba slyszysz roznice miedzy Cause For Alarm czy Liberty And Justice For a One Voice z 1992, gdzie niektorzy zaczeli sie wtedy krzywic ze zachcialo im sie thrashmetalu?. Wszystko pasuje tak samo. Napalm to samo, Cruel Tranquillity to typowy crossover a po wymianie skladu nagrali funkmetalowe Zero To Black odnajdujace sie w nowym wtedy nurcie z Ignorance, Scat Opera, Mucky Pup (ten sam motyw) czy Scatterbrain (to samo zagranie, przeciez to ex-Ludichrist).

Zreszta paradokslanie Def-I-Ni-Tion jest najbardziej metalowa z wszystkich plyta DRI.
I po co tyle pisaniny, skoro jedna prosta nierówność obraca ją w pył?

D.R.I. >>>>>>>> AGNOSTIC FRONT

mógłbyś tak napisać, jeśli byś znał AF, a sprawiasz wrażenie wręcz odwrotne... no chyba że to obiektywnie ma coś wspólnego z upadkiem ZSRR.
zuo
zaczyna szaleć
Posty: 265
Rejestracja: 17-08-2008, 20:59

Re: D.R.I.

01-03-2010, 21:47

Nie to samo, bo CRO-MAGS to zupełnie inna rzecz,[/quote]
Ozesz.........no co ty, a ja myslalem ze to to samo? :shock: :lol: Wystarczy posluchac Age Of Quarrel i Best Wishes a potem III Alpha-Omega, ten sam motyw, pierwsze dwie NYHC a Alpha, rasowy thrash z ekwilibrystycznymi solowkami i ogolnie dosc finezyjny, sesyjni muzycy i te sprawy.
Drone pisze: AGNOSTIC FRONT to jednak hc muzycznie, a na pewno ideologicznie w 100%, a NAPALM... Chodzi o dawne COMBAT? Jeżeli tak, to w ogóle nietrafione porównanie, bo jedna płyta stricte thrashowa, a druga ocierająca się o heavy. D.R.I. z tego towarzystwa jest najbardziej na pograniczu - reszta była bardziej poumieszczana w szufladach.
No ale co z tego ze Agnostic to ideologicznie HC (co to w ogole znaczy?), a DRI to ideologicznie co?Kogo to kurwa obchodzi ? Jezeli znasz tworczosc to chyba slyszysz roznice miedzy Cause For Alarm czy Liberty And Justice For a One Voice z 1992, gdzie niektorzy zaczeli sie wtedy krzywic ze zachcialo im sie thrashmetalu?. Wszystko pasuje tak samo. Napalm to samo, Cruel Tranquillity to typowy crossover a po wymianie skladu nagrali funkmetalowe Zero To Black odnajdujace sie w nowym wtedy nurcie z Ignorance, Scat Opera, Mucky Pup (ten sam motyw) czy Scatterbrain (to samo zagranie, przeciez to ex-Ludichrist).

Zreszta paradokslanie Def-I-Ni-Tion jest najbardziej metalowa z wszystkich plyta DRI.[/quote]


Ja bym wspomniał jeszcze mocno thraszujące 'just look around' soia. co kawałek to killer.


a takim najmocniej 'niezdecydowanym' zespołem to był Cryptic Slaughter.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18736
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: D.R.I.

01-03-2010, 22:50

zuo pisze:mógłbyś tak napisać, jeśli byś znał AF, a sprawiasz wrażenie wręcz odwrotne... no chyba że to obiektywnie ma coś wspólnego z upadkiem ZSRR.
Niektorzy tutaj tak maja, lubia sie wymadrzac na tematy , o ktorych nie maja bladego pojecia.
zuo pisze:Ja bym wspomniał jeszcze mocno thraszujące 'just look around' soia. co kawałek to killer.
Celowo pominalem, bo oni raczej nie mieli takich odleglych stylistycznie skokow.
zuo pisze:a takim najmocniej 'niezdecydowanym' zespołem to był Cryptic Slaughter.
Przyklady mozna mnozyc, np Crumsuckers/Pro-Pain
woodpecker from space
zuo
zaczyna szaleć
Posty: 265
Rejestracja: 17-08-2008, 20:59

Re: D.R.I.

02-03-2010, 07:44

no tak, ale 'just look around' to ich najmocniejsza płyta, potem już nic nie miało takiej siły.

z takich klimatów to jeszcze attitude adjustment było.

a z późniejszych co patrzyli na scenę hc a przy okazji poszli w diabelskie rejony to intergity i ringworm.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18736
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: D.R.I.

02-03-2010, 09:31

zuo pisze:no tak, ale 'just look around' to ich najmocniejsza płyta, potem już nic nie miało takiej siły.
no proste ze najlepsza, pamietam jak uslyszalem (i zobaczylem) w niezapomnianym Headbangers Ball kawalek The Pain Strikes to az sie malo nie posralem z wrazenia. wszystkie plyty maja fajne i rowny poziom ale ta jest de best
zuo pisze: z takich klimatów to jeszcze attitude adjustment było.

a z późniejszych co patrzyli na scenę hc a przy okazji poszli w diabelskie rejony to intergity i ringworm.
Pozniej to chyba juz ten nowojorsko broklynski hardcore nie byl juz taki jak wczesniej, zaczela sie era Biohazardow, sprawe popsulo Life Of Agony z jakas chujowata hybryda ni to hc ni to metal a wokale jak z pizdy, zaczela sie epoka dziwnego hardcore typu Black Train Jack czy Bullet Lavolta, takie to nieco zmetalizowane i melodyjne bylo jakies
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: D.R.I.

02-03-2010, 09:39

bo ja wiem Triceps czy zaczeła sie taka epoka... HC jak kazdy nurt muzyczny ma swoje błedy i wypaczenia... dobrych ekip HC było i jest od zajebania, kwestia tego co poznalismy i przez kogo - ja miałem znajomka co siedział w tej scenie, wiec gdy była fala brooklynska mialem tez dostep do wydawnic nie promowanych w MTV czy prasie - to nadal dawało rade, było pełne furii i wściekłosci, ostre jebniecie bez melo-rapu... popatrz na to ze strony metalu, gdyby ktos nie sledzacy tego co sie dzieje na scenie metalowej chciał sie tym zainteresowac na podstawie periodyków czy MTV, to słuchałby melo-power-folk gówien a do tych wartościowych płyt nigdy by nie dotarł....
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18736
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: D.R.I.

02-03-2010, 10:00

Adrian696 pisze:bo ja wiem Triceps czy zaczeła sie taka epoka... HC jak kazdy nurt muzyczny ma swoje błedy i wypaczenia... dobrych ekip HC było i jest od zajebania, kwestia tego co poznalismy i przez kogo - ja miałem znajomka co siedział w tej scenie, wiec gdy była fala brooklynska mialem tez dostep do wydawnic nie promowanych w MTV czy prasie - to nadal dawało rade, było pełne furii i wściekłosci, ostre jebniecie bez melo-rapu... popatrz na to ze strony metalu, gdyby ktos nie sledzacy tego co sie dzieje na scenie metalowej chciał sie tym zainteresowac na podstawie periodyków czy MTV, to słuchałby melo-power-folk gówien a do tych wartościowych płyt nigdy by nie dotarł....
No wiem ale mowie bardziej o tej stronie "metalowej epoki" w hc, to czego sluchali glownie metalowcy i co bylo promowane w tych roznych metach chlammerach. Hc przeciez caly czas istnial i mial sie dobrze z tym, ze to byly inne rejony washington dc, dischord, amphetamine reptile, wiija etc. Te ekipy wyzej jak Agnostic Front, Cro-mags czy DRI istnieja w swiadomosci metalowej bo mialy romanse z tymi brzmieniami, a takiej jak np Cows, Distorted Pony czy Hoover juz raczej nie, byly blizej punka i alternatywy.
woodpecker from space
zuo
zaczyna szaleć
Posty: 265
Rejestracja: 17-08-2008, 20:59

Re: D.R.I.

02-03-2010, 12:51

LOA i Biohazard... długo można się rozpisywać, ale nawet fani, 'scena' nie uważała ich za część tamtego środowiska(mimo że się trzymali razem i czasem nawet pogrywali, vide white devil).

z resztą kiedyś bywało trochę inaczej, zwłaszcza w stanach, pamiętam że kiedyś widziałem jakiś plakat z trasy gdzie AF pojechało w trasę z CC(?).
ODPOWIEDZ