THE SHATTERING
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- w mackach Zła
- Posty: 747
- Rejestracja: 10-08-2005, 10:20
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
Słucham tej płyty któryś raz z kolei i za każdym razem mówię sobie, że to już ostatni hehe... 30 minut jazdy bez zbędnego pierdolenia o dupie marynie. Materiał zawarty na płycie jest techniczny ale nie przekombinowany. Bardzo dobre umiejętności muzyków zaowocowały masą świetnych patentów, tworząć przebojową muzykę. Słuchanie tego albumu czysta przyjemność, a o to właśnie chodzi.
Down the bottle's nest
-
- w mackach Zła
- Posty: 747
- Rejestracja: 10-08-2005, 10:20
[quote][i]Wysłane przez Mol[/i]
No ja tez dzis odebralem The Shattering. Maksiu - jestem troche rozczarowany, brakuje mi mocy! Kombinowania troche jest, ale nie ma kopa![/quote]
Jak widać powyżej, każdy ma inne zdanie na temat tej płyty, ale mnie "The Shattering Begins" bardziej kopie od, na przykład, nowego Psycroptic. Poza tym, nigdzie nie było napisane, że to jest jakaś wielce brutalna sprawa ! Baaa, im więcej słuchałem, tym bardziej zdawałem sobie sprawę, że ta muza jest w sumie lekka, łatwa i przyjemna. Po prostu nie męczy i wchodzi bardzo gładko Za wszelkie straty moralno-finansowe z góry przepraszam...
No ja tez dzis odebralem The Shattering. Maksiu - jestem troche rozczarowany, brakuje mi mocy! Kombinowania troche jest, ale nie ma kopa![/quote]
Jak widać powyżej, każdy ma inne zdanie na temat tej płyty, ale mnie "The Shattering Begins" bardziej kopie od, na przykład, nowego Psycroptic. Poza tym, nigdzie nie było napisane, że to jest jakaś wielce brutalna sprawa ! Baaa, im więcej słuchałem, tym bardziej zdawałem sobie sprawę, że ta muza jest w sumie lekka, łatwa i przyjemna. Po prostu nie męczy i wchodzi bardzo gładko Za wszelkie straty moralno-finansowe z góry przepraszam...