MURKRAT - DRUDGING THE MIRE (2011)

[Maria Konopnicka]

I jak? Miseczka "A"?

[metalized]

a scionglem se

Flaka może ?? :D

[manieczki]

zjechałem

[Headcrab]

Nie ma cycków a ty i tak zjechałeś, szacun kolego.

[__________]

jedynka bardziej mi się podoba, natomiast dwójka bardziej dojrzalsza ale więcej wycia.
mam tylko nadzieję, że w trójce pozbędzie się naleciałości z Lisy Gerrard a wejdzie w Kate Bush.
tak tylko sobie pomyslałem

[BadBlood]

kurwa, nie mogę, co spojrzę na tę nazwę to mam przed oczami budę z kebabami...

[black_lava]

wy tak na poważnie z tym zespołem?

[BadBlood]

Nie wiem jak inni, ja na poważnie. :D

[Scaarph]

no jasne. zajebiste granie.

[Headcrab]

wy tak na poważnie z tym zespołem?

Tak naprawdę to nikt tego nie słuchał, a ludzie wpisują się w tym temacie z powodu cycków panny z MURKRAT.

[Triceratops]

a scionglem se

Flaka może ?? :D

a zebys wiedzial. i se slucham nawet tera

[Sineater]

Dziwne, na oko ma z 14 lat

Już słucham!

[Headcrab]

Posłuchaj za rok, teraz to by była pedofilia. ;)

[Sineater]

fundamentalny art. 200 § 1 słuchać mi nie zabrania. Za rok sprawdzam gdzie grają trasę.
Posłuchałem numeru "I,rodent" i przy następnym zamówieniu z Selfmadegod to pierwsza rzecz, jaką wrzucam do koszyka.

[Karkasonne]

A ten jaki zaprawniczony, jak na slawistę ;)

[Nurni Flowenol]

całkiem wesoła muzyka,panna wyje jakby zwiała z 4AD,dobra płyta

[Triceratops]

sluchalem i nie jest to takie zle jak z opisu wynikalo, na szczescie nie ma za wiele my dying bride nie tyle klimatycznie co muzycznie. troche mi to przypomina black math horseman pod wzgledem klimatu i przestrzeni i tego jak ta laska sie drze. tylko troche sie wlecze

[__________]

tylko troche sie wlecze

bo to doom

[Headcrab]

Właśnie dlatego że się wlecze, darowałem sobie po jakimś czasie słuchanie Murkrat. Znacie coś dobrego w tym stylu bez numerów wleczących się po ponad 10 minut?

[Nerwowy]

Właśnie dlatego że się wlecze, darowałem sobie po jakimś czasie słuchanie Murkrat. Znacie coś dobrego w tym stylu bez numerów wleczących się po ponad 10 minut?

Eee, przecież kawałki po kilkanaście minut to nie jest jakoś strasznie dużo jak na doomowe standardy.

Dobra ta tegoroczna płyta. Ciekawie użyte klawisze, wokale jak najbardziej na plus.