MGŁA

[Sova]

zółtej plastikowej

[Bloodcult]

Wydaj w kopercie!

Następna wydawnictwa MV ukażą się tylko w tape tradingu, będziemy wysyłać 60 zł + czyste kasety + znaczek zwrotny, a Sova nam je przegra i odeśle. To będzie prawdziwe podziemie!

[Bambi]

Pierdol, w ogóle nie wydawaj! Ściągaj tylko 60 zeta! :D

[glut]

Nawet, gdyby wydać to jako 100 stronicowy booklet za cenę 30 zł to zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że te 100 stron to przesada, barok. To samo tyczy się samej muzyki. "WHTN" jest melodyjna, to nie ma chuja, żeby jakiś koleś nie napisał, że za melodyjna. Jeśliby była połamana, to natychmiast pojawiłaby się opinia, że jest zbyt połamana.

Jednocześnie wystarczy, że taki modny, zagraniczny Teitanblood wyda kilkunastominutową epkę na której i tak połowa zawartości to hałas między dwoma (w gruncie raczej przeciętnymi) kompozycjami , a polski koneser nie tylko kupi to za absurdalnie wysoką cenę, jaką za ostatnią epkę Hiszpanów żąda NED, i jeszcze będzie rozwodził się na 40 postów, jak zajebiste i natchnione rzekomo sa te dwa kawałki...

czy tylko m,nie sie wydaje że niedojrzałością fanów metalu przewyższają tylko fani Nirwana?

[Morph]

Oto Polska właśnie.

[Herezjarcha]

...następna Mgła będzie...

I to jest zajebisty news !!!

[Bambi]

Groza jest chujowa, ale muszę w końcu kupić tą nową. :D

[glut]

94 strony, z czego 93 to jakiś post-PRLowski Monthy Python. Czasem, w takich chwilach jak ta, zal mnie bierze, ze Niemcy jednak nie utrzymali Polski. Kurwa, jaki by tu oni zrobili porzadek. Może takie twarde rzady logiki wprowadziłyby nieco struktury, ogłady, etc w ten polski bigos umysłowy. Z drugiej strony wielu z nas ma to już pewnie w DNA... Scum.Collapse. Eradicate....

[Headcrab]

Groza jest chujowa, ale muszę w końcu kupić tą nową. :D

A stać cię? Podobno strasznie droga jest.

[Morph]

Groza jest chujowa, ale muszę w końcu kupić tą nową. :D

Chujowe to ty masz systemy wartości. :D

[Bambi]

Mnie zawsze stać! :D

[COFFIN]

I oprócz sensownych jeszcze postów w odpowiednim temacie, przeważnie pierdolisz:D

[535]

Płyty powinny być za free, maksymalnie 5 zeta, skoro zespół nagrywał materiał w swoim studio. Sprzęt pewnie dostał z UNRRY, więc nie poniósł żadnych kosztów. Wydawca przecież nie płaci żadnych składek ZUS. Wątpię też by coś kosztowało go zwyczajne prowadzenie działalności gospodarczej, nie dzieli się na pewno z fiskusem, nie płaci za telefony, hosting, projekty okładek, promówek też nie wysyła, nie reklamuje się, biuro rachunkowe też mu robi za dara. Na prąd pewnie ma jakieś obejście wokół licznika albo podłączone dynamo do kołowrotka od chomika, wody nie używa, bo w Częstochowie ma święconą, Nie żre, nie wydala, nie oddycha. A już w ogóle nie ma nawet mowy by zarabiał na tym wszystkim, nie może być do przodu, powinien dokładać do interesu, chyba że jest jebanym żydowskim dorobkiewiczem. Inwestowanie w kolejne wydawnictwa to też jakaś ściema. Radek, zajmij się czymś innym: warszat, kiosk, gwałty na zlecenie. Pamiętaj, działalność wydawnicza tylko poniżej kosztów z narzekaniem, że nic nie schodzi i chujnia, wtedy szacun!

Ja się pod tym wszystkim podpisuję i apeluję do wszystkich dystrybutorów i wydawców. Powinniście się wstydzić i od zaraz do każdego realizowanego zamówienia załączać 50 zł w bilonie.

[0ms]

I refundacje wszystkich zakupow przynajmniej do roku wstecz.

[Maria Konopnicka]

Groza jest chujowa, ale muszę w końcu kupić tą nową. :D

Odpuść sobie...

[metalized]

94 strony, z czego 93 to jakiś post-PRLowski Monthy Python. Czasem, w takich chwilach jak ta, zal mnie bierze, ze Niemcy jednak nie utrzymali Polski. Kurwa, jaki by tu oni zrobili porzadek. Może takie twarde rzady logiki wprowadziłyby nieco struktury, ogłady, etc w ten polski bigos umysłowy. Z drugiej strony wielu z nas ma to już pewnie w DNA... Scum.Collapse. Eradicate....

Jak już to Scum.Collapse.Eradication . A Monty Python zawsze i na wieki zajebisty :D

[Bambi]

Groza jest chujowa, ale muszę w końcu kupić tą nową. :D

Odpuść sobie...

Gorsza niż "Groza"?

[black_lava]

Nawet, gdyby wydać to jako 100 stronicowy booklet za cenę 30 zł to zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że te 100 stron to przesada, barok. To samo tyczy się samej muzyki. "WHTN" jest melodyjna, to nie ma chuja, żeby jakiś koleś nie napisał, że za melodyjna. Jeśliby była połamana, to natychmiast pojawiłaby się opinia, że jest zbyt połamana.

Jednocześnie wystarczy, że taki modny, zagraniczny Teitanblood wyda kilkunastominutową epkę na której i tak połowa zawartości to hałas między dwoma (w gruncie raczej przeciętnymi) kompozycjami , a polski koneser nie tylko kupi to za absurdalnie wysoką cenę, jaką za ostatnią epkę Hiszpanów żąda NED, i jeszcze będzie rozwodził się na 40 postów, jak zajebiste i natchnione rzekomo sa te dwa kawałki...

czy tylko m,nie sie wydaje że niedojrzałością fanów metalu przewyższają tylko fani Nirwana?

Zgadzam się w całej ości.

[kakademona]

a kwestia kupienia płyty miesięcznie czy paru to tylko zależy od tego jakie kto ma priorytety sądzę..

Właśnie o to chodzi - Mgła jest na tyle dobrym zespołem, że powinna być priorytetem i warto byłoby zakupić nową płytę i za 60 złotych. Wolałbym jedną Mgłę za 60 zł niż trzy przeciętne płyty jakiś black metalowych zespołów z Boliwii, które bym przesłuchał po dwa razy.

Ja kupiłem Mglę za 60 zł, bo kupiłem 2 sztuki po 30 zł. ;)
Swoją drogą dziwna ta dyskusja, bo mi się cały czas wydawało, że ten album po 30 zł to jednak bardzo tanio jak na CD, ale paru tu gości uświadomiło mi, że jednak przepłaciłem. ;)

[COFFIN]

Gorsza niż "Groza"?

Tak, zdecydowanie.

Ja kupiłem Mglę za 60 zł, bo kupiłem 2 sztuki po 30 zł. ;)

+ 1 (MV + NH)