dziękuję. i vice-na-wzajem. jak mi nie przypadnie do gustu to nie będę Ciebie odwodził od kolejnych przesłuchań ;-) nie dziękuj ;-)Nasum pisze:Ascetic pisze:nie interesuje mnie to kompletnie.Nasum pisze:Jakby to kogoś interesowało, to w Mysticu pojawił sie najnowszy Nile w przedsprzedaży. LP i cd, oczywiście na razie tylko w digi packu.
Miło mi że mnie o tym poinformowałeś. W przypadku gdyby nowa płyta przypadła mi do gustu, nie będę próbował Cię nakłonić do jej przesłuchania ;-)
NILE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16410
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: NILE
lys på slutten av lys
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: NILE
Zawsze z chęcią zapoznaję się z nowymi dokonaniami tej kapeli. Faktycznie, od lat jadą w tym swoim stylu kolejne płyty, podobnie zresztą jak 99% innych kapel, tyle, że mnie to nie przeszkadza. Podają powiem metalową sieczkę na bardzo wysokim poziomie choć raczej jestem pewien, że pierwszych płyt nie są w stanie już zdmuchnąć.
Jebać żuli.
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3540
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: NILE
dobre pytanie. mysle, ze udalo sie to nielicznym. pytanie tylko z jakiego powodu, moze po prostu pierwsze plyty nie byly tak dobre? mysle, ze to pulapka, w ktora lapiemy sie sami, podswiadomie chcemy by nowe plyty byly na poziomie tych najlepszych (czesto pierwszych), ale to zwyczajnie nie jest mozliwe, inni ludzie, inne czasy.Nasum pisze:A której kapeli udało się tak naprawdę zdmuchnąć pierwsze płyty? Siła sentymentu też robi swoje więc tym trudniej.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2146
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: NILE
Zaiste tak jest, że najważniejsze są pierwsze 1-2-3-4- płyty a potem zaczyna się stękanie i tęsknota za tym co było.
W sumie ciężko jest postawić świeże dokonania kapel z długo dyskografią obok ich ich pierwszych pierdnięć(na pewno bym tak zrobił z ostatnim Obituary).
Nile nagrywa nadal muzykę którą można słuchać bez odruchu wymiotnego to wystarcza w ich przypadku.
W sumie ciężko jest postawić świeże dokonania kapel z długo dyskografią obok ich ich pierwszych pierdnięć(na pewno bym tak zrobił z ostatnim Obituary).
Nile nagrywa nadal muzykę którą można słuchać bez odruchu wymiotnego to wystarcza w ich przypadku.
Jebać żuli.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16008
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NILE
Mol pisze:dobre pytanie. mysle, ze udalo sie to nielicznym. pytanie tylko z jakiego powodu, moze po prostu pierwsze plyty nie byly tak dobre? mysle, ze to pulapka, w ktora lapiemy sie sami, podswiadomie chcemy by nowe plyty byly na poziomie tych najlepszych (czesto pierwszych), ale to zwyczajnie nie jest mozliwe, inni ludzie, inne czasy.Nasum pisze:A której kapeli udało się tak naprawdę zdmuchnąć pierwsze płyty? Siła sentymentu też robi swoje więc tym trudniej.
Czy pierwsze płyty, będąc nie aż tak dobrymi, darzylibyśmy takim sentymentem?
Wydaje mi się, że tak jak mówisz, to pułapka którą sami sobie stwarzamy. Tęsknota za tym co było, podświadome pragnienie aby najnowsza płyta, wzbudziła takie same emocje, jak ta, słuchana po raz pierwszy. Przykład Nile jest tutaj bardzo wyrazisty - ich debiut, to płyta która wybijała się pośród albumów wydanych równocześnie w tamtych latach; odznaczała się klimatem, oryginalnością, to był ten powiew świeżości, którego wtedy tak bardzo potrzebował death metal. Nic dziwnego, że urosła do rangi kultowej. Druga i trzecia płyta, rozbudowywała ten starozytny koncept, rozwijała pomysły, cały czas to było coś nowego. Potem już nieco okrzepło, ludzie już się przyzwyczaili, osłuchali i pewnie zaczęło im brakować tego odczucia obcowania z czymś wyjatkowym, czymś niespotykanym, jedynym w swoim rodzaju. Bo nowe płyty, muzycznie wcale nie odbiegają od tego co już Karl zaprezentował, ba, technicznie bardzo rozwinął swoją muzykę, nadał jej bardziej oszlifowanego kształtu. Zabrakło tylko pierwiastka zaskoczenia, i już ludzie zaczęli kręcić nosem, że to już nie to...
Faktycznie, to już nie to, bo od premiery "Amongst the catacombs..." minęło 21 lat!!! Przez ten szmat czasu my również się zmieniliśmy jako ludzie, pewnie inaczej postrzegamy pewne sprawy, dojrzeliśmy. Muzyka Nile tak samo, nie zmieniła radykalnie swojego oblicza, ale mimo upływu czasu, nadal ma sporo ciekawych kompozycji do zaoferowania. Niewiele kapel na przestrzeni takiego czasu może poszczycić się takim osiągnięciem, o wiele więcej faktycznie osłabło i nagrywa teraz materiały, które nie porywają słuchaczy. Ale skoro jest jeszcze garstka starej gwardii która to jeszcze potrafi, to po co narzekać przy okazji premiery każdego albumu, który wydadzą?
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: NILE
Dokładnie. Ostania ich płyta tak mnie wymęczyła, że nie mam ochoty do nich wracać. Ta płyta była tak kurewsko nudna, że dziwię się że zdecydowali na nagranie kolejnego albumu. Nie dziwię się natomiast Dallasowi, że odszedł, też bym nie wytrzymał. Jak śpiewał Markowski trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, wyczuć moment. A te 20 złotych, które za nią dałem, to zwyczajnie pieniądze wyrzucone w błoto.vicek pisze:Pierwsze płyty najlepsze bo maja najlepsze brzmienie .




- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2528
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: NILE
Nowy Nil na tyle mi sie podoba, że kupię. Może nie w dzień premiery, ale na pewno. Miejsce na półce już zarezerwowane.