DARKTHRONE

[twoja_stara_trotzky]

cudowna jest ta nowa płyta, na moje najlepsza od czasów Transilvanian Hunger.

[longinus696]

Myślę, że dużo więcej pozy było w Darkthrone w czasach "A Blaze..."

Tak jest.

[Skaut]

Myślę, że dużo więcej pozy było w Darkthrone w czasach "A Blaze..."

Tak jest.

a ja tego bym raczej "pozą" nie nazwał.

[longinus696]

a ja tego bym raczej "pozą" nie nazwał.

Może i nie, ale mnie chodzi głównie o to, że pewnie nie byli wtedy "prawdziwsi" niż obecnie, jeśli już ma to dla kogoś znaczenie.

[trup]

Oj była to poza. Nagła zmiana - wyskoczenie z dresów i białych koszulek a wskoczenie w "czarne" wdzianka
Najfajniejsze było jak Fenriz się wkurwiał i tłumaczył, że "Soulside Journey" to był black metal.

[longinus696]

Oj była to poza. Nagła zmiana - wyskoczenie z dresów i białych koszulek a wskoczenie w "czarne" wdzianka
Najfajniejsze było jak Fenriz się wkurwiał i tłumaczył, że "Soulside Journey" to był black metal.

Gdzieś Ty te głupstwa wyczytał ?

[trup]

Oj była to poza. Nagła zmiana - wyskoczenie z dresów i białych koszulek a wskoczenie w "czarne" wdzianka
Najfajniejsze było jak Fenriz się wkurwiał i tłumaczył, że "Soulside Journey" to był black metal.

Gdzieś Ty te głupstwa wyczytał ?

W wywiadzie z Dark Throne drogi Longinusie. W starych wywiadach pojawiały się zarzuty o nagłą zmianę orientacji muzycznej i merytorycznej. Głupstwa zgadza się. Ale tak mówił Fenriz

[longinus696]

Hmm... w takim razie podrzuć linę do takiego wywiadu, albo powiedz w jakim zinie to było, bo ja owszem pamiętam wypowiedzi Fenriza na ten temat i rzeczywiście tłumaczył się ze zmiany stylu, ale jakoś nigdzie nie widziałem, żeby nazywał "Soulside Journey" black metalem.

[Riven]

zabawne , dla mnie klimat SJ jest w pewnym sensie 'black metalowy'

[trup]

Hmm... w takim razie podrzuć linę do takiego wywiadu, albo powiedz w jakim zinie to było, bo ja owszem pamiętam wypowiedzi Fenriza na ten temat i rzeczywiście tłumaczył się ze zmiany stylu, ale jakoś nigdzie nie widziałem, żeby nazywał "Soulside Journey" black metalem.

Lina to napewno nie... poszukam, ale trochę mi to zajmie. To rzeczywiście było albo w jakimś zinie albo w którymś thrash'em all'u czy innym morbid noizz...
Nie zacytuję dosłowinie z pamięci, ale wkurzył się, że po raz kolejny go o to pytają i stwierdził coś w ten deseń, że ludzie powinni uważniej słuchać bo Soulside Journey jest bardzo black metalowy, chociażby ze względy na teksty

[DCI Hunt]

jakoś nigdzie nie widziałem, żeby nazywał "Soulside Journey" black metalem.

Truposz ma rację, był na 100% taki wywiad, w którym któryś z nich mówił, że tak naprawdę dla niego 'SJ' to black metal i było to w polskiej prasie oficjalnej stosunkowo niedawno, tzn w ciągu ostatnich kilku lat.

BTW, zawsze mnie rozbrajała taki stary wywiad z DT

- co z fanami, którzy lubią debiut DT?
- zniszczymy tych brudnych pozerów'!

[Riven]

trup, cos krecisz, bo zdanie

Soulside Journey jest bardzo black metalowy

ma inny sens niz

"Soulside Journey" to był black metal.

z tym pierwszym po czesci sie zgadzam

[trup]

zabawne , dla mnie klimat SJ jest w pewnym sensie 'black metalowy'

wiesz, jak uważnie posłuchasz sobie np. "Soulside Journey" zaraz obok "A Blaze in the Northern Sky" to można stwierdzić, że sposób odegrania rifów czy aranże są często mocno podobne, zwłaszcza w zwolnieniach, czy pewnych fragmentach. Gdyby te płyty brzmiały identycznie, podobnie stroili gitary to mocno słychać że to ten sam zespół który nagrał "Soulside...".
Inna kwestia czy można uznać "Soulside..." muzycznie za "black metalowy" czy też "A Blaze..." za "death metalowo" brzmiący

Dark Throne to takie dziwne chłopunki. (nie umniejszając ich wkładu, czy bycia inspiracją dla innych, czy tez kilku doskonałych płyt!)

[Riven]

a jak sobie wlaczysz demo wersje utworow z Soulside, z brudnym brzmieniem, to slychac to jeszcze bardziej

zeby nie bylo - ja oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze ich wypowiedzi z tego okresu nalezy odbierac ze sporym przymruzeniem oka (zwlaszcza te o pozerach ), ale akurat w tej tezie nie ma nic specjalnie smiesznego.

[longinus696]

Generalnie wielokrotnie czytałem wypowiedzi Fenriza, w których wyraźnie mówił, że "Soulside Journey" to oczywiście death metal i że według niego, to w sumie dobry album (trudno zresztą twierdzić inaczej), ale trzeba było wykonać tę woltę stylistyczną.

edit: tak na marginesie, wyraźnie słychać, że ta przemiana nie odbyła się za jednym ruchem, bo ABitNS ma w sumie sporo death metalowych elementów, które jeszcze pokutują na UaFM. Ideał, w sensie formalnym, osiągnęli dopiero na TH.

[trup]

trup, cos krecisz, bo zdanie

Soulside Journey jest bardzo black metalowy

ma inny sens niz

"Soulside Journey" to był black metal.

z tym pierwszym po czesci sie zgadzam

No przecież napisałem, że dokładnie nie zacytuję. Ale jak znajdę ten wywiad to wrzucę zeskanowany ew. link.

[Riven]

no to dawaj, bo z czegos tam sie smiejesz, a moze sie okazac, ze nic smiesznego nie bylo zreszta w sumie jakie to ma znaczenie...

[DCI Hunt]

Ważny jest kontekst tej wypowiedzi, bo chodziło tam chyba o ogólny wydźwięk, atmosferę tej płyty, a nie o kwestie techniczne.

[trup]

no to dawaj, bo z czegos tam sie smiejesz, a moze sie okazac, ze nic smiesznego nie bylo zreszta w sumie jakie to ma znaczenie...

Nie no Riven, sens był taki jak napisałem. Tylko, że dokładnie nie zacytuję. Ale zostawmy to dopóki nie znajdę. Wiesz... inaczej gdyby nie było w tym stwierdzeniu Fenriza nic dziwnego czy śmiesznego to po jaki chuj bym to zapamiętał!?

[Riven]

nie no luz , juz nie ma co pierdolic o jakims tam tekscie ;P