CULTES DES GHOULES

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 18:12

COFFIN pisze:
Self pisze:
* a w przypadku Henbane, która wyszła przecież 3 lata temu, słuchanie jej codziennie od dnia premiery jest w ogóle jakąś jebaną abstrakcją dla mnie...
Słowo klucz: "dla mnie". Poza tym zachowujecie się co najmniej, jakby człowiek ją katował 24h. To jest raptem 5 kawałków, wiec raz na dzień to nie jest nic trudnego, tym bardziej, jeśli mowa o materiale, który potrafi opętać, jak mało który. Dodam, że ponadto mam kilka innych:]
Kolejne "dla mnie". ;) Ja bym się dziwnie czuł, gdybym miał spędzać godzinę dziennie (każdego dnia, albo prawie kazdego) słuchając płyty, której słuchałem wczoraj, przedwczoraj, przedprzed... etc. Szczególnie, że:
1) jest mnóstwo innej muzyki, którą warto poznawać. Ja akurat jestem nieco sfiksowany na tym punkcie, że nie zniósłbym myśli, że przeznaczam 7h tygodniowo na słuchanie wciąż tego samego, zamiast poznać coś nowego.
2) nie mówiąc już o tym, że są inne media - gry, książki, filmy nawet, mimo że oglądam od wielkiego dzwonu
3) czasami, w moim przypadku, nie da się wygospodarować więcej niż tę właśnie godzinę danego dnia na czas wolny. Wolałbym ją przeznaczyć na poznanie czegoś nowego, niż wałkować wciąż to samo

Henbane jest akurat płytą, którą wałkowałem swojego czasu często und motzno. Szczególnie, że zadziałał efekt zaskoczenia i chciałem się upewnić, czy aby na pewno to jest AŻ TAK zajebiste, jak mi się za pierwszym razem wydawało. wiem, dziwny jestem. :) Ale to nadal nie było raz dziennie, parę razy w tygodniu maks. Ciężko mi sobie wyobrazić słuchanie jej codziennie również ze względu na to, jak gęstą atmosfera jest na nim serwowana. To jest właśnie przykład tej "trudnej" muzyki, która angażuje emocjonalnie i z tego też powodu nie mogę słuchać jej za często.

Jeżeli już słucham czegoś z dużą częstotliwością przez jakiś określony czas, to zazwyczaj jest to bardziej rokendrolowe granie, czyli coś, czego osobiście mogę słuchać w zasadzie o każdej porze dnia i nocy. Ii tak ostatnio jest to np. Clutch "Psychic Warfare" - nie słucham codziennie, ale bardzo często i nadal mam radochę przy każdej sesji. Mimo świadomości, że za parę tygodni zapewne odstawię ją na półkę na parę ładnych miesięcy ze względu na zmęczenie materiału. :)
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4076
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 18:15

Jedni męczą się materiałem po 1, 2, 3 odsłuchach inni dopiero po 79 i nie ma znaczenia tutaj wolny czas.
support music, not rumors
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 18:19

Najlepiej to wejdzcie sobie do lozka - muzyka ma mi sprawiac przyjemnosc. Tylko tyle i az tyle. Jesli Trumienka odczuwa radoche przy codziennym odtwarzaniu Henbane i mu sie to nie znudzilo to w czym problem? Wole taka postawe niz badanie 234235425 trzecio(3)ligowych zespolow na miesiac, ktore zazwyczaj koncza sie na jednym/dwoch odsluchach. Potem sie nic nie pamieta i tak, ale mozna odhaczyc, ze sie przesluchalo. Bezsens.

Tak samo sluchanie bez wglebienia sie w teksty/koncept [nie zebym czasem sam tak nie robil] itp. = wybiorczosc i kolejny bezsens.
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 18:23

manieczki pisze:Tak samo sluchanie bez wglebienia sie w teksty/koncept [nie zebym czasem sam tak nie robil] itp. = wybiorczosc i kolejny bezsens.
Co u metaluchow jest zjawiskiem BARDZO powszechnym. Wazne zeby byly odwrocone krzyze, krew i slowo szatan.


A kolejna sprawa sa tzw. 'recenzje' i recenzenci, eh kurwa...
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
w mackach Zła
Posty: 946
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 18:35

manieczki pisze:Wole taka postawe niz badanie 234235425 trzecio(3)ligowych zespolow na miesiac, ktore zazwyczaj koncza sie na jednym/dwoch odsluchach. Potem sie nic nie pamieta i tak, ale mozna odhaczyc, ze sie przesluchalo. Bezsens.
+1
Ale tak jest nie tylko u metaluchów, uwierz. Słuchanie wszystkich nowości po 1-2 razy i jedyną ocenę jaką można wystawić to "zajebiste" albo "dobry strzał w ryj".
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 19:45

DeadButDreaming pisze:Słuchanie wszystkich nowości po 1-2 razy i jedyną ocenę jaką można wystawić to "zajebiste" albo "dobry strzał w ryj".
A mnie to juz sie nawet nie chce pisac, kiedys jeszcze troszku tak - teraz juz nie. Ale dla przykladu nowa Gre przemachalem z 5 razy i juz wiedzialem, ze nie pusci. No i nie puscilo (do teraz hihi) - jak bedzie potem siusiak raczy wiedziec.
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:12

Self pisze: 1) jest mnóstwo innej muzyki, którą warto poznawać. Ja akurat jestem nieco sfiksowany na tym punkcie, że nie zniósłbym myśli, że przeznaczam 7h tygodniowo na słuchanie wciąż tego samego, zamiast poznać coś nowego.
2) nie mówiąc już o tym, że są inne media - gry, książki, filmy nawet, mimo że oglądam od wielkiego dzwonu
3) czasami, w moim przypadku, nie da się wygospodarować więcej niż tę właśnie godzinę danego dnia na czas wolny. Wolałbym ją przeznaczyć na poznanie czegoś nowego, niż wałkować wciąż to samo
Na tej samej zasadzie:
1. Nie mam takiej potrzeby. Owszem, wrzucam coś dla odmiany czasem, ale mimo wszystko od kilku lat siedzę głównie w piwnicy i lesie i tam mi najlepiej.

2. Pewnie, że są i jako zagorzały fanatyk okresu WWII na tym głównie się skupiam, jeśli chodzi o media. Często już nocą, ale mimo wszystko.

3. W zasadzie taka sama sytuacja u mnie, z tym, że wieczorem jest trochę luźniej z czasem i wtedy zamiast słuchać gowno wartych, kolejnych wynalazków, wybieram to, co lubię. Jakieś tam nowości oczywiście też przerabiam i później kupuję, ale przyznać muszę, że gust kilku osób, w tym także tutaj, zaoszczędza mi czasu i to jest bdb sytuacja.
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:14

manieczki pisze:Najlepiej to wejdzcie sobie do lozka - muzyka ma mi sprawiac przyjemnosc. Tylko tyle i az tyle. Jesli Trumienka odczuwa radoche przy codziennym odtwarzaniu Henbane i mu sie to nie znudzilo to w czym problem? Wole taka postawe niz badanie 234235425 trzecio(3)ligowych zespolow na miesiac, ktore zazwyczaj koncza sie na jednym/dwoch odsluchach. Potem sie nic nie pamieta i tak, ale mozna odhaczyc, ze sie przesluchalo. Bezsens.
Sedno.
<stawia internetowego browara>
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:16

COFFIN pisze:2. Pewnie, że są i jako zagorzały fanatyk okresu WWII na tym głównie się skupiam, jeśli chodzi o media. Często już nocą, ale mimo wszystko.
Obrazek

Zgloszenie zostalo przyjete. Dziekujemy!
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:18

Uściślę temat - na morzu;)
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:22

^ Parafrazujac klasyka:

[youtube][/youtube]

Parostatkiem do Sztumuuuuu :)
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:24

:>
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
IMP-|-OUS
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 08-06-2015, 10:18

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:27

i cały temat zajebany....

Obrazek
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:30

Pomijając 5 ostatnich postów, to nie jest źle i dyskusja jednak na temat płyty, czy raczej podejścia do niej;)
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11111
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 20:55

Nie widzę nic złego w monotematyczności - sam kiedyś spędziłem całe wakacje, słuchając Arise Sepultury (wprawdzie na zmianę z Human, ale jednak). Dzisiaj już rzadko robię takie akcje, musi mi się coś ewidentnie rzucić na słuch - tak, jak było np. z ostanimi płytami Adversarial czy Horrendous, lub swego czasu z Push the Sky Away, choć i tak liczba odsłuchów w tych trzech wypadkach nie przekroczyła 40 (na razie ;)). W ostatnich latach jednak zdecydowanie częściej rotuję, ale wynika to raczej z tego, że kupuję zdecydowanie więcej płyt. Wracając do tematu, Coffinowi w żadnym razie nie dziwię się - Henbane to jest jeden z takich albumów, które można słuchać "w pętli". Czy ja dałbym radę utrzymać "pętlę" przez 3 lata - raczej nie, wobec czego winszuję, Panie Trumno ;)
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 21:07

Spoko, 'Svopt Morgenrod' katuję od około ośmiu i jeszcze mi się nie znudził:)
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11111
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 21:10

Mam rozumieć, że od 8 lat codziennie słuchasz pełniaka Kaosritval?
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 21:22

No chyba, że cos wypadło. Ale mam jeszcze na telefonie i dobrego ripa na kompie w pracy.
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11111
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 21:31

Coffin, niniejszym lądujesz w moim panteonie maniaków ;) Przecież to jest minimum 2.5k odsłuchów. Wiem, że Ty i Scaarph macie też kilka tysięcy odłuchów przedostatniej Mgły na koncie. Jak to się robi? Oprócz tego, że nie słucha się tylu nowości i skupia na wybranych tytułach (inaczej sobie tego nie wyobrażam).
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: CULTES DES GHOULES

14-02-2016, 21:38

Z 'WHTN' też jakoś nie bylo problemu. Tyle, że wtedy miałem trochę więcej czasu i ze dwa trzy razy leciała dziennie + weekendy, a że odstawiłem generalnie nie tak dawno temu to x czas zrobiło swoje.
'Come the Blessed Madness'
ODPOWIEDZ