DEAD CONGREGATION

[flow]

Nie znam debiutu

Debiut roznosi, jedna z najdoskonalszych płyt DM ostatnich lat. "Promulgation of the Fall" nie może się z nią nijak równać, płyta jakich wiele.

[dr Kill]

Nie znam debiutu

Debiut roznosi, jedna z najdoskonalszych płyt DM ostatnich lat. "Promulgation of the Fall" nie może się z nią nijak równać, płyta jakich wiele.

Prośba. Debiut jest kosmicznie mocarny, ale ta płyta jest jest na pewno głębsza. Jeden z najdoskonalszych zespołów DM ostatnich lat.

[moonfire]

To jakby ktoś gdzieś widział, będę wdzięczny za info. Debiut i dwójkę chcę mieć na regale.

[dr Kill]

To jakby ktoś gdzieś widział, będę wdzięczny za info. Debiut i dwójkę chcę mieć na regale.

Przeszukuj allegro, ja za 30 swego czasu wyłapałem.

[manieczki]

chyba na allegro widzialem debiut ostatnio

edit:
ta, jest
http://allegro.pl/dead-congregation-gra ... 67797.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[morbid]

To jakby ktoś gdzieś widział, będę wdzięczny za info. Debiut i dwójkę chcę mieć na regale.

Przeszukuj allegro, ja za 30 swego czasu wyłapałem.

debiut ostatnio schodził chyba po 71 zł-88zł

[SOWIX666]

http://www.ebay.com/itm/Dead-Congregati ... 4adb795a81" onclick="window.open(this.href);return false;

[Drone]

Jest bardzo dobrze, ale fenomenalnej jedynki raczej nie przebili.

[death_to_all]

Ja pierdole, jaki walec!! na początku nie mogłem się przekonać, ale w końcu jak chwyciło to od razu o glebę. Chyba nawet lepsze to niż jedynka.

[moonfire]

Thx, licytuje się.

[lysstay]

w Agonii "Promulgation of the Fall" na LP

[Drone]

Jest bardzo dobrze, ale fenomenalnej jedynki raczej nie przebili.

Muszę przyznać, po kolejnych odsłuchach, że dystans do debiutu zdecydowanie się skrócił. Nie zawiedli ani trochę.

[Deathhammer66]

Totalnie obłędne solówki są na tej płycie.

[ryjek]

no i przykład jak prawidłowo powinny brzmieć płyty

[Nerwowy]

Jest bardzo dobrze, ale fenomenalnej jedynki raczej nie przebili.

Muszę przyznać, po kolejnych odsłuchach, że dystans do debiutu zdecydowanie się skrócił. Nie zawiedli ani trochę.

Dead Congregation, Incantation, Doombringer

To był doskonały rok dla old schoolowego dm.

[dr Kill]

Debiutu nie przebili, to pewne, ale idą w bdb kierunku, a na ostatniej płycie są takie strzały które łeb rozsadzają. I mają SWOJE BRZMIENIE.

[nicram]

W moim odczuciu debiut przebili. Nowa jest bardziej spójna, dojrzalsza, kompozycyjnie chyba też bardziej przemyślana.

[Plastek]

Zgadzam się z tobą. Nadajemy na tych samych falach chyba.

[nicram]

Chyba tak. Zrobię w końcu tę gorącą czekoladę.

[535]

Totalnie obłędne solówki są na tej płycie.

Nie może być inaczej, wszak wykorzystano najlepsze europejskie wzorce. Gitarry pachną serem i lekko stęchłą wodą z ciągnących się kilometrami kanałów. Znakomita sentymentalna podróż. Dobrze, że nie jestem hazardzistą, bo gdybym założył się o kraj pochodzenia tej ekipy, przegrałbym ostatnie gacie.