MACHINE HEAD

[Gunman]

Zgadza się, ostatnie 3 albumy da się słuchać, z naciskiem na The Blackening.

[Żułek]

Machine Head jednak nagrał 1 bardzo dobrą płytę, kilka dobrych też było, upadek totalny zaliczyli tylko na Burning Red.

eeeee nieprawda

dla mnie jedyną nieudaną płytą jest Through the Ashes of Empires

The Burning Red dobry album, takie The Blood, The Sweat, The Tears to jeden z moich ulubionych ich kawałków, całkiem fajny cover The Police, From This Day miodzio, tytułowa ballada też niczego sobie ;)

The Blackening dobra ale za dłuuuuuuuuuuuuga, chociaz i tak słucham z niej tylko bonusowego cd :P

[Gunman]

Ogólnie to w coverach oni są nie najgorsi.

[harvestman]

Machine Head jednak nagrał 1 bardzo dobrą płytę, kilka dobrych też było, upadek totalny zaliczyli tylko na Burning Red.

eeeee nieprawda

dla mnie jedyną nieudaną płytą jest Through the Ashes of Empires

The Burning Red dobry album, takie The Blood, The Sweat, The Tears to jeden z moich ulubionych ich kawałków, całkiem fajny cover The Police, From This Day miodzio, tytułowa ballada też niczego sobie ;)

The Blackening dobra ale za dłuuuuuuuuuuuuga, chociaz i tak słucham z niej tylko bonusowego cd :P

Co masz do zarzucenia Through the Ashes of Empires? Moim zdaniem to dobry, przebojowy album, kilka pozycji z tej płyty to top tego zespołu.
Na Burning Red irytuje mnie to że próbowali gonić ówczesne trendy, Flynn przypomniał sobie nawet że w dzieciństwie był pukany przez sąsiada i postanowił o tym pośpiewać. Później w jakimś wywiadzie żalił się że jest bardzo rozczarowany tym że nikt nie zwrócił na to uwagi. Tak czy inaczej atmosfera fatalna.

[Żułek]

Co masz do zarzucenia Through the Ashes of Empires? Moim zdaniem to dobry, przebojowy album, kilka pozycji z tej płyty to top tego zespołu.

brzmienie mi sie nie podoba i generalnie same utwory strasznie są męczące, nie znalazłem tam nic dla siebie ciekawego

[dr Kill]

Dla mnie ten album to taki przedsmak tego, co zaserwowali na "The Blackening". Następny album odbieram jako rozwinięcie pomysłów które się tam znalazły. Natomiast na temat albumów pomiędzy debiutem a "... Empire" to dobrego słowa nie powiem, bo raptem parę dobrych numerów by się tam znalazło.

[Nothingface]

Odnoszę wrażenie, że Machine Head to najbardziej trendziarski zespół metalowy jaki istnieje. Dwa pierwsze albumy powstały, gdy Groove metal cieszył się popularnością. Gdy wkroczył na scenę Nu metal, to Robb zaczął się bawić w rapowanie, bujanie oraz słodkie refreny. Przy Through the Ashes of Empires wydaje mi się, że napatrzył się na nowomodnych metalcorowców. Pojawił się comeback thrashu to nagla wyskoczył The Blackening. Ostatniego nie słyszałem.

[Hellion]

Taki sobie to nowe demo, nic czego byśmy wcześniej nie słyszeli w wykonaniu MH, na plus to, że Rob tu nie sili się na czysty śpiew.

[manieczki]

[youtube][/youtube]

[harvestman]

Oładka nowej płyty, fragmenty grafik z wkładki, nowa sesja zdjęciowa







oraz najważniejsze, tracklista
01. Now We Die
02. Killers & Kings
03. Ghosts Will Haunt My Bones
04. Night Of Long Knives
05. Sail Into The Black
06. Eyes Of The Dead
07. Beneath The Silt
08. In Comes The Flood
09. Damage Inside
10. Game Over
11. Imaginal Cells (instrumental)
12. Take Me Through The Fire

nowej płyty MH, premiera w listopadzie nakładem Nuclear Blast, kilka słów od autora " Nie jestem w stanie powiedzieć, jak bardzo jesteśmy dumni z tego albumu. To kawał ostrej jazdy. Być może nie uda nam się tego powtórzyć, ale człowieku - ta płyta to dla nas kamień milowy" czyli jak zwykle :)

[Gunman]

Wygląda ciekawie, ciekawe jak brzmi. Od Through the Ashes of Empires jakoś straszliwie dupy nie dali. Liczę na utrzymanie poziomu The Blackening chociażby.

[harvestman]

Wygląda ciekawie, ciekawe jak brzmi. Od Through the Ashes of Empires jakoś straszliwie dupy nie dali. Liczę na utrzymanie poziomu The Blackening chociażby.

Posunę się dalej i powiem że od Supercharger.

[Gunman]

Możliwe, muszę zweryfikować.

[harvestman]

http://www.metalinjection.net/av/new-ma ... -die-leaks" onclick="window.open(this.href);return false;
otwieracz z nowej płyty, intro ultra buraczane, następnie trochę fajnego grania i gdy już wydaje się że będzie dobrze pojawiają się chujowe smyki i trele Roberta. Reasumując, patetyczny kloc, szkoda.

[mad]

Nie parzy i nie ziębi, ale i tak podobało mi się ciut bardziej niż cała poprzednia denna płyta.

[harvestman]

[youtube][/youtube]

Głowa się kiwa, noga tupie, bardzo fajna piosenka.

[Nothingface]

Do połowy było nawet ok. Refreny nawet nie wkurwiały jak zazwyczaj. Jednakże potem jak zwykle kupa. Flynn powinien dostawać porządny wpierdol za używanie tych zjebanych czystych wokali.

[harvestman]

Nie no wokale jak na MH jak najbardziej udane, ważne że nie ma tych słowiczych treli na tle plumkających gitar.

[Gunman]

Fajny kawałek. Szkoda tylko, że wszystko co ostatnio nagrywają musi być rozwleczone do 7-8 minut. Tak czy siak wrażenia pozytywne, może z tego być niezły album.

[harvestman]

[youtube][/youtube]